Przekaźnik świec żarowych i świecąca kontrolka
jeśli auto pali bez problemów na mrozie to niema nad czym się zastanawiać czy świeci za krótko widocznie 2 sekundy wystarcza żeby nagrzać świece do odpowiedniej temperatury u mnie świeci dłużej ale też zauważyłem że niema różnicy czy jest lato czy zima
- Od: 20 sie 2009, 20:53
- Posty: 112
- Skąd: Jasło
- Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok
Comprexa odpala się na słuch.
Kontrolka świec pali się około 2-3 sekund i gaśnie ale świece dalej są podgrzewane.po jakiś 8 sekundach przekaźnik się wyłącza na ok 2 s i włącza ponownie taki cykl chyba 3 razy. Jak przestanie pstrykać to odpalaj powinno zapalić na dotyk.
Nie wiem czemu tak jest z tą kontrolką ale napewno świece podgrzewają się dużej niż ona świeci.
Słychać charakterystyczne pstrykanie przekaźnika (pozostałe kontrolki też trochę przygasają i rozjaśniają się).
pozdr.
Kontrolka świec pali się około 2-3 sekund i gaśnie ale świece dalej są podgrzewane.po jakiś 8 sekundach przekaźnik się wyłącza na ok 2 s i włącza ponownie taki cykl chyba 3 razy. Jak przestanie pstrykać to odpalaj powinno zapalić na dotyk.
Nie wiem czemu tak jest z tą kontrolką ale napewno świece podgrzewają się dużej niż ona świeci.
Słychać charakterystyczne pstrykanie przekaźnika (pozostałe kontrolki też trochę przygasają i rozjaśniają się).
pozdr.
- Od: 19 sie 2006, 16:50
- Posty: 26
- Skąd: Łódz
- Auto: 626 comprex 92'
Dokładnie jest tak jak kolega cholmar napisał, odpalamy comprexa na słuch
Ja mam zamontowaną diodę pod przekaźnik która informuje o grzaniu świeć. Odpalam dopiero po trzykrotnym zaświeceniu diody. Gdy jest zimno to trzy razy zapłon włączam i dopiero odpalam
. Dla ciekawości dodam, że po odpaleniu samochodu świece włączają się ponownie, nawet na trzy do pięciu minut.
Ja mam zamontowaną diodę pod przekaźnik która informuje o grzaniu świeć. Odpalam dopiero po trzykrotnym zaświeceniu diody. Gdy jest zimno to trzy razy zapłon włączam i dopiero odpalam
-
macgyverpp
wpierw poszukaj kostki zasilania idącej od + aku do przekaźnika świec u mnie był spalony cały
dokładnie miałem właśnie tak prąd dochodził piękne 12 V po załączeniu świec później spadał do zakresu 6-5 V i zanikał sprawdź kostkę a sterownik masz najprawdopodobniej w tunelu środkowym za popielniczką przynajmniej u mnie był/ jest
dokładnie miałem właśnie tak prąd dochodził piękne 12 V po załączeniu świec później spadał do zakresu 6-5 V i zanikał sprawdź kostkę a sterownik masz najprawdopodobniej w tunelu środkowym za popielniczką przynajmniej u mnie był/ jest
Ostatnio edytowano 20 maja 2011, 09:55 przez Tomcio1972, łącznie edytowano 1 raz
Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
U mnie prąd do przekaźnika dochodzi ale tylko na sekunde może dwie..
Źle to określiłem..Prąd od akumulatora na przekaźniku jest cały czas ale na świece wysyłany jest tylko przez chwilke.
Źle to określiłem..Prąd od akumulatora na przekaźniku jest cały czas ale na świece wysyłany jest tylko przez chwilke.
Tomcio1972 napisał(a):wpierw poszukaj kostki zasilania idącej od + aku do przekaźnika świec u mnie był spalony cały
dokładnie miałem właśnie tak prąd dochodził piękne 12 V po załączeniu świec później spadał do zakresu 6-5 V i zanikał sprawdź kostkę a sterownik masz najprawdopodobniej w tunelu środkowym za popielniczką przynajmniej u mnie był/ jest
Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
cieszę się ,że pomogłem 

Tomcio1972 ;–)
- Od: 15 maja 2009, 22:05
- Posty: 245
- Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
- Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin
Witam!
Na listwie zasilającej świece żarowe nie ma napięcia. Okazuje się, że przekaźnik nie uruchamia tych świec bo nie otrzymuje odpowiedniego sygnału – mimo świecenia się kontrolki świec nie ma napięcia na przewodzie uruchamiającym przekaźnik.
Skąd ten przewód jest wyprowadzony (niebieski z białym paskiem) bo nie wiem gdzie szukać przyczyny?
Kolejny problem polega na tym, że silnik po uruchomieniu nie wchodzi na obroty powyżej 2 tyś. do momentu aż nie "złapie temperatury", dodawanie gazu skutkuje tym, że obroty rosną ale tylko do tych 2 tysięcy, powyżej zaczyna nierówno pracować (jakby nie dostawał paliwa albo był zalewany) i dymić na niebiesko. Jak się po chwili podgrzeje problem znika.
Myślicie, że niedziałające świece żarowe mogą powodować taki problem?
Z góry dzięki za pomoc...
Na listwie zasilającej świece żarowe nie ma napięcia. Okazuje się, że przekaźnik nie uruchamia tych świec bo nie otrzymuje odpowiedniego sygnału – mimo świecenia się kontrolki świec nie ma napięcia na przewodzie uruchamiającym przekaźnik.
Skąd ten przewód jest wyprowadzony (niebieski z białym paskiem) bo nie wiem gdzie szukać przyczyny?
Kolejny problem polega na tym, że silnik po uruchomieniu nie wchodzi na obroty powyżej 2 tyś. do momentu aż nie "złapie temperatury", dodawanie gazu skutkuje tym, że obroty rosną ale tylko do tych 2 tysięcy, powyżej zaczyna nierówno pracować (jakby nie dostawał paliwa albo był zalewany) i dymić na niebiesko. Jak się po chwili podgrzeje problem znika.
Myślicie, że niedziałające świece żarowe mogą powodować taki problem?
Z góry dzięki za pomoc...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
pierwszy problem jest raczej standardowy brak kontaktu na przekaźniku świec bardzo często śniedzieją tam wsuwki aż do tego stopnia że urywają się kable od przekaźnika a przekaźnik jest na wzmocnieniu czołowym przy lewej lampie (strona kierowcy )
druga sprawa jest jeszcze prostsza wymień lub naciąg pasek alternatora ale ten temat też jest standardem w tym modelu
druga sprawa jest jeszcze prostsza wymień lub naciąg pasek alternatora ale ten temat też jest standardem w tym modelu
Ten 2-gi problem to faktycznie – doczytałem już, że to pasek alternatora, potwierdza to fakt, że minimalne piszczenie (przypuszczalnie właśnie tego) paska czasem słychać jak się na zimnym silniku dodaje gazu.
Natomiast z przekaźnikiem to nie styki, jak mu podać napięcie z jakiegokolwiek innego źródła to się odzywa, nie ma natomiast napięcia na przewodzie, który ma przekaźnik uruchamiać i nie wiem skąd on jest wyprowadzony – no właśnie, gdzie jest jego drugi koniec? Może najzwyklej ten przewód jest przerwany a może jakiś układ/przekaźnik wcześniej nie działa prawidłowo...
Natomiast z przekaźnikiem to nie styki, jak mu podać napięcie z jakiegokolwiek innego źródła to się odzywa, nie ma natomiast napięcia na przewodzie, który ma przekaźnik uruchamiać i nie wiem skąd on jest wyprowadzony – no właśnie, gdzie jest jego drugi koniec? Może najzwyklej ten przewód jest przerwany a może jakiś układ/przekaźnik wcześniej nie działa prawidłowo...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
czyli zasilanie przekaźnika tzn od aku masz i oczywiście przejście z przekaźnika na świece brak nacięcia na przewodzie sterującym ? jak dobrze kojarzę to idzie on bez pośrednio od stacyjki ale mogę to jutro sprawdzić
Jeszcze takie pytanie: podobno tam jest 5-ta świeca żarowa (w układzie dolotowym powietrza) zasilana oddzielnym przekaźnikiem, jeśli to prawda to może sterowanie przekaźnika od tych 4 świec w cylindrach podpiąć od tego z piątej świecy?
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
ta dodatkowa świeca jest na kolanku przy kolektorze ssącym a przekaźnik od niej jest przy drugiej lampie u mnie to przestało działać i szczerze nawet mi się nie chce szukać dlaczego bo niema ona żadnego wpływu na uruchamianie zimnego silnika dlatego później z niej zrezygnowano
A gdzie szukać tego napięcia sterującego przekaźnikiem?
Tam musi być jakiś układ, który na podstawie wskazań czujnika temperatury (i ze stacyjki) wysyła sygnał do przekaźnika zasilającego świece. Ten sam układ pewnie też zapala kontrolkę na desce. Tyle, że kontrolka świeci a sygnału na przekaźniku brak
Kupiłem tę Mazdę tydzień temu i nie mam zielonego pojęcia o jej instalacjach, muszę zatem odnaleźć układ, który steruje tym przekaźnikiem...
Tam musi być jakiś układ, który na podstawie wskazań czujnika temperatury (i ze stacyjki) wysyła sygnał do przekaźnika zasilającego świece. Ten sam układ pewnie też zapala kontrolkę na desce. Tyle, że kontrolka świeci a sygnału na przekaźniku brak
Kupiłem tę Mazdę tydzień temu i nie mam zielonego pojęcia o jej instalacjach, muszę zatem odnaleźć układ, który steruje tym przekaźnikiem...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Okazało się, że ktoś nakombinował przy instalacji i prąd zasilający świece jest doprowadzony do przekaźnika bezpośrednio z akumulatora (bez bezpiecznika). Chcę to podłączyć prawidłowo ale nie wiem jak ta instalacja zasilania i włączania świec żarowych powinna wyglądać. Ma ktoś może schemat albo jest mi w stanie podpowiedzieć gdzie szukać?
Sygnału sterującego przekaźnikiem nadal nie znalazłem...
Sygnału sterującego przekaźnikiem nadal nie znalazłem...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6