przez zadra » 7 wrz 2010, 14:16
odpiąłeś czujnik i nic sie nie dzieje...hmmm..
Po prostu nie powinno się nic dziać, bo działa on gdy opadnie na niego cięgno z linką gazu – wciska się dyngs w czujniku i silnik wchodzi na ustalone obroty jałowe.
Ustala sie je kręcąc śrubą na czujniku przesuwając czujnik w stosunku do linki.
Tak własciwie, to jestem juz zdesperowany do tego stopnia,ze dziś sprawdzę, w swojej i coś skrobnę.
No i sprawdziłem.
Tak jak wcześniej pisałem(kilka razy) jest to element regulacji prędkości obrotowej silnika.
Gdy kupiłem swoje auto obroty jałowe oscylowały w okolicy 500npr.
Po odpaleniu zimnego silnika kokpit wędrował po całym aucie, a kierownica kopała jak młot wyburzeniowy od wibracji.
Poszedłem po rozum do głowy i pokręciłem sobie tym dynksem wykręcając czujnik w kierunku linki gazu aby ustalić obroty na poziomie 850-900npr.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...