Wymiana paska rozrządu (626 GE KL)

Postprzez Nightdream » 30 sty 2004, 00:18

Witam.
CZy ktos moze wymienial rolki, kiedy wymienial pasek rozrzadu? Tak mnie to zastanawia, bo cos mi sie zdaje, ze powinienem je wymienic....chyba dwa szumia :) Slyszalem, ze te elementy powinno sie wymieniac za kazdym razem kiedy sie zmienia pasek. Co wy na to? Wiecie jaki moze byc tego koszt? Jak znam swoje "szczescie" to pewnie wysoki...( autko oczywiscie moja 626 GE KL)
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 00:22
Posty: 356 (0/1)
Skąd: woj. dolnoślaskie
Auto: M5, 1,8 Pb, 2005 r.

Postprzez marek » 30 sty 2004, 00:50

A może szumi Ci np łożysko pompy wodnej, alternatora lub pompy wspomagania?
Rozrząd powinien być wymieniany co 100 tysięcy i z tego co wiem rolki prowadzące też powinny być wymienione. Nie zawsze istniej konieczność wymiany napinacza.
U mnie też szumiało z tamtych rejonów a po kilku dniach wysypała się pompa wodna.
I myśl pozytywnie żeby to była np pompa wodna (niewielki koszt, i nawet sam wymieniłem u siebie)
A jeżeli chodzi o rozrząd to widziałem faktury za części- poprzedni właściciel wymienił rozrząd) <jelen>
Przed awarią pompy miałem ubytki płynu, tzn co kilka dni wlewałem ok.0,1 l płynu

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Nightdream » 30 sty 2004, 00:55

Hej, Marek.
Ubytków nie stwierdzilem, ale moze istotnie masz racje, ze to cos innego niz napinacze. Oby nie, bo dowiedzialem sie, ze kosztuje to okolo 1,5 tys. <killer>
.....dzieki za przesylke. Nie wiem jeszcze czy to dziala, ale mam nadzieje, ze wszystko jest ok :) Troszke mocno pokiereszowana ta ceweczka, ale moze bedzie git :)
Pozdrawiam i dziekuje :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 00:22
Posty: 356 (0/1)
Skąd: woj. dolnoślaskie
Auto: M5, 1,8 Pb, 2005 r.

Postprzez marek » 30 sty 2004, 01:51

Ja mam fakturę na 2000 (ze wszystkim)
Ale powiem Ci że aparat zapłonowy jest droższy:
Kompletny 4300
cewka 700, płytka z czujnikami i modułem 1000 (i tymi pierdułkami które też dostałeś)(orginalne), kopułka chyba ok 200-300 (nieorginał),
Więc jak ja miałem wizję że mam aparat do wymiany to porażka kompletna...
Mam szczęście posiadać aparaty rozbieralne <jupi>
A jeżeli chodzi o rozrząd to pznawałem sobie jego anatomie na moim drugim silniku, no i nie wiem czemu to tyle kosztuje??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Sebastian » 30 sty 2004, 03:36

W końcu ktoś odpowiedział mi na pytanie dlaczego mi znika płyn w zbiorniku wyrównawczym. A i od miesiąca coś mi brumi głośniej koło pompy. Jestem już prawie pewien że to pompa.
Odnośnie wymiany paska rozrządu i napinacza, to powinno sie robić za jednym zamachem. Takie jest moje zdanie. No i będziesz miał pewność że na nowym to wszystko będzie ok.
Cena pytałem ostatno i koszt napinacza ok 315. a paski to powyżej 100 zł. Pewnie ceny też uzależnione są od miejsca gdzie się kupuje części do madzi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 sty 2004, 14:05
Posty: 92 (0/1)
Skąd: Minkowice Oławskie
Auto: Mazda 626 GE 2.0 Sedan 92r

Postprzez Globy » 30 sty 2004, 10:53

Witaj,

ja polecam wymieniac rolki razem z paskiem. Wymiana napinacza hydraulicznego nie jest zazwyczaj konieczna. Ostatnio wymienialem u siebie i czesc wyniosly mnie 147+183+115 (=445 zl) za 3 rolki i 180 za pasek. Napinacz kosztowal 580, ale okazal sie niepotrzebny. Robocizna pewnie kolo 300 zl.

PS. Chyba najlepsze sa czesci Ori.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez krzynio » 30 sty 2004, 11:20

Najdroższy jest napinacz ok 500 zł , plus 2 rolki po ok 150 zł , pasek 120zł i wymiana ok 200zł i koniec bez napinacza jest przystępna cena
Ja wymieniałem to gdzieś w tych kosztach sie zmieściłem może mniej jak chcesz to możesz podlecieć i mam mechanika co ci to zrobi za ok 200zł (wymiana) części miałem z JC
Mniam GTR ;) 1,3 bara to brrrrrr jedyne 300KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2003, 12:32
Posty: 737 (0/3)
Skąd: Garwolin
Auto: wściekłe 323 GTR :) i mniej wściekłe 323 GTR :)))

Postprzez zbyniu » 30 sty 2004, 12:21

Witam

Nie kupujcie paskow w JC to jeden wielki chłam kolega założył taki w MITSUBISHI GALANT 2.4 USA i po dwóch miesiącach oberwało mu zęby na pasku,zamiotło 12 zaworów popychacze.Na szczęście robił wymianę w firmie i naprawiali mu silnik na gwarancji .Profilaktycznie zajrzałem do swojego firmy MITSUBOSHI z JC po ok 45.000km i wystraszyłem się .
Z wierzchu był już spękany (fabryczny po 100.000 nie miał praktycznie śladów użytkowania)a wymieniany był z kompletem rolek.
Następny pasek kupiłem jż w ASO cena ok 240 zł.
Na pasku nie warto oszczędzać tak że tylko zakup w ASO i komplet rolek (po 200.000 obowiązkowe) bo nie każdy zakład później ewentualnie uzna gwarancję.


Pozdrawiam ZBYSZEK
Forumowicz
 
Od: 16 lis 2003, 16:07
Posty: 122
Skąd: myszków
Auto: 626ge 2.5,1.8,ESPACE 3.0V6 24V

Postprzez Smirnoff » 30 sty 2004, 12:33

Bardzo dobre paski są z firmy SUN – wytrzymują podobne przebiegi co oryginały z ASO, czego nie mozna powiedzieć o paskach np Gates czy tym podobnych. Co do napinaczy – zmieniałem napinacz w 626 1.9 na nówke z JC (bodajże 250 czy 280PLN – jakoś tak, no i to badziewie wytrzymało zaledwnie 5000km !! <killer> Owszem, zareklamowałem i zwrócili mi kase, ale co by bło jakbym nie zaglądając do niego jeździł dalej i w rezultacie zmieliło by mi głowice? Total SHIT!
Pozdro
Smirnoff
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez krzynio » 30 sty 2004, 14:35

o kurcze nie dobrze bo ja mam z JC napinacz i pasek mam nadzieje że wszystko będzie ok, (chyba mój silnik jest bezkolizyjny ???) bo aż sie boje pomysleć :( co mogło by sie stać jakby ....... BUM
Mniam GTR ;) 1,3 bara to brrrrrr jedyne 300KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2003, 12:32
Posty: 737 (0/3)
Skąd: Garwolin
Auto: wściekłe 323 GTR :) i mniej wściekłe 323 GTR :)))

Postprzez XsiX » 30 sty 2004, 14:42

krzynio323f napisał(a):(chyba mój silnik jest bezkolizyjny

tiaaa, w naszych silnikach mamy zwłaszcza bezkolizyjne wały ;) hahaha
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:33
Posty: 2022 (0/3)
Skąd: Konin / wlkp.
Auto: CA KF '92 MTX

Postprzez HERCIK » 30 sty 2004, 16:14

Czemu nie wymieniacie napinaczy rozrzadu a jak komus walnie?
<klotnia>

Jestem zly bo wymienilem wszystko w rozrzadzie i wydalem jakies 1300 zl , i pewnoie teraz nikt tego nie doceni bo sprzedaje fure i przyjdzie jakis gosc i powie panie a kto panu kazal..... a wduchu sie bedzzie cieszyl chura nie musze zmieniac rozrzadu.
MAZDA MILENIA 2,5 V6 is de best
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 15:28
Posty: 214
Skąd: KOSZALIN
Auto: MILENIA 2.5 V6, JEEP , 323F BA

Postprzez Rafal » 30 sty 2004, 16:27

Cześć, ja również polecam pasek rozrządu orginalny! W moim przypadku (mazda 626 2.0 cronos 1995r) wymiana + części kosztowały 720pln. Wymieniane były pasek rozrządu, rolki prowadząca i napinająca oraz pasek klinowy (ten niestety był z JC). Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2004, 13:38
Posty: 109
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 2.0 cronos z LPG

Postprzez Nightdream » 30 sty 2004, 19:40

No cóż....kolejna kasa poleciala :(
Okazalo sie, ze to jednak rolki i napinacz. Dostalem dzisiaj wszystkie czesci, z frimy SUN w cenach: 262+316+340=921 PLN. Do tego pasek 240zł. Teraz pownienem spac spokojnie :)
Jutro warsztat, ale odpadna mi koszty mechanika, bo mi wisi kase za czesci od poprzedniego auta (dresiarski golfiarz hehehe – no more vw)
Jak sobie pomysle ile kosztowalaby mnie kapitalka silnika po strzelonym pasku... <killer>
Podrawiam :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 00:22
Posty: 356 (0/1)
Skąd: woj. dolnoślaskie
Auto: M5, 1,8 Pb, 2005 r.

Postprzez xXx » 30 sty 2004, 20:51

Nic by Cię nie kosztowała.......mazdowskie V6 są bezkolizyjne :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2003, 01:01
Posty: 2775 (0/5)
Skąd: Lublin
Auto: Audi A6 Avant 2.8 V6 APR

Postprzez Nightdream » 30 sty 2004, 22:01

Hehehehe....dobrzeby bylo ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 00:22
Posty: 356 (0/1)
Skąd: woj. dolnoślaskie
Auto: M5, 1,8 Pb, 2005 r.

Postprzez GrzegorzSz » 30 sty 2004, 22:26

Ludziska, czy wam rozum odjelo zeby brac tak istotne dla dzialania silnika czesci w JC. Wprawdzie nie wszystkie sa do d..., ale wiekszosc niestety taka jest. Badziewne rolki czy napinacze moga wam rozp... silnik. Jesli juz chcecie troche oszczedzic, lepiej kupcie uzywane w dobrym stanie. I nie porownujcie cen czesci 2.0 i 2.5 – to sa 2 rozne "bajki".

Maly przewodnik...
– paski Gates sa produkowane w Polsce, :(
– paski Bosch sa z Niemiec,
– rolki i napinacze JC sa firm GMB (ktos zna taka?) lub "no name"
– uszczelki to przewaznie Ajusa – do Polski chyba nikt nie sprowadza innych do mazdy,

Na koniec mala ciekawostka – ASO sprzedaja czesci rowniez z innych zrodel niz te firmowe, szczegolnie do aut po gwarancji.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 23:39
Posty: 308

Postprzez HERCIK » 31 sty 2004, 10:25

Dlatego powtarzam kolejny raz nie kupowac istotnych czesci mechanicznych w JAPAN CARSIE bez originalnych opakowan producentow bo wtedy nie wiadomo kto faktycznie to wyprodukowal
J juz sie przekonalem na przykladzie przegubu <glupek2>
MAZDA MILENIA 2,5 V6 is de best
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 15:28
Posty: 214
Skąd: KOSZALIN
Auto: MILENIA 2.5 V6, JEEP , 323F BA

Postprzez nightcomer » 2 lut 2004, 03:12

dla zainteresowanych – test sprawności rolek prowadzących.
dobra rolka kręci się jak dobrze nasmarowane łożysko – gładko, bezgłośnie i po silnym rozkreceniu dłonią zaraz się zatrzymuje.
jeżeli rolkę da się rozkręcić, żeby wirowała swobodnie – jest do wymiany.
gorzej ze sprawnością napinacza. ja przed wymianą paska uchylam pokrywę rozrządu i punktową latarką led próbuję obserwować zachowanie paska – jego równomierność przesuwu, brak szarpania itd. nie wiem, ile ten sposób jest warty, ale ja go stosuję na razie z powodzeniem – mój napinacz jest wciąż oryginalny przy przebiegu 315.

co do zerwanego paska JC po 5kkm to bullshit. ktoś sp. robotę a potem idzie plota o zabójczych częściach JC i oczywiście wszyscy w to wierzą.
na zdrowie.
<Smirnoff no offence> to tylko moja osobista opinia
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2003, 01:07
Posty: 756
Skąd: zławieśWWA]:~
Auto: cprf2a'99

Postprzez Ciechu » 7 lut 2004, 18:15

A silniki 2.0 DOHC FE w 626 96` maja głowicwe kolizyjne ???
Ostatnio edytowano 8 lut 2004, 23:40 przez Ciechu, łącznie edytowano 1 raz
pozdrawiam
Wojtek
Początkujący
 
Od: 7 lut 2004, 16:45
Posty: 4
Skąd: W-wa
Auto: mazda 626 GE 96`

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6