Strona 1 z 1

Potrzebna pomoc – gasnacy silnik po wymianie uszczelki pokry

PostNapisane: 24 lip 2009, 14:35
przez Maverick
Witam
Wczoraj zabralem sie za wymiane uszczelki pod [jaka?] pokrywa zaworow bo cieklo z niej, troche sie przy tym o meczlem bo trzeba bylo zdjac kolektor dolotowy, zlozylem niby wszystko tak jak bylo (podpieralem sie zrobionymi wczesniej zdjeciami) i niestety pojawil sie problem, auto po odpaleniu zaraz gasnie jak sie doda gazu zeby wszedl na wyzsze obroty to jest ok ale po puszczeniu pedalu znow gasnie do tego tak jak by sie dlawil :(
Nie wiem co zepsulem, zaznaczam ze ruszalem tel czujnik polozenia przepustnicy ale wiem ze kiedys czytalem na forum ze po odpieciu go lepiej dzialaja VRISy i tak tez teraz sprobowalem odpiolem go ale nic to nie pomoglo wiec to chyba nie wina jego.
Moze jakies rady co zepsulem ?? bo mechanik ma czas dopiero w polowie przyszlego tygodnia a autko jest mi potrzebne :(

PostNapisane: 24 lip 2009, 14:40
przez Siw-y
Może czegoś nie podpiąłeś, np, przepływki albo jakiegoś innego czujnika

PostNapisane: 24 lip 2009, 15:21
przez Maverick
Niby wszystko popodpinane, komp zadnych bledow nie pokazal. A kabelkom sie przygladalem i nic nie wypatrzylem ;/

PostNapisane: 24 lip 2009, 15:23
przez maxim_wawa
odma nie zatkana ?

PostNapisane: 24 lip 2009, 15:36
przez Maverick
maxim_wawa napisał(a):odma nie zatkana ?
a jak to sprawdzic ?

PostNapisane: 24 lip 2009, 18:22
przez maxim_wawa
najprosciej przesledzic gdzie idzie waz od odmy i czy jest drozny

coprawda silnika 2.5 v6 nigdy nei robiłem ale podejhrzewam ze konstrukcje ma dosc standardowa.. ale moze niech doprecyzuja osoby majace stycznosc z tym silnikiem

PostNapisane: 25 lip 2009, 09:51
przez rafi201
A na czym polegało to "ruszanie" czujnika połozenia przepustnicy?
Kręciłeś nim? Zmieniałes jego położenie?
Mozesz ustawic go w poprzednim polozeniu?

PostNapisane: 25 lip 2009, 10:10
przez pawelc
A podłączyłeś wszystkie wężyki na swoje miejsce?,przyjrzyj się temu grubemu co idzie do pokrywy na początku ,oglądnij dokładnie bo pewnie coś przeoczyłeś

PostNapisane: 25 lip 2009, 10:50
przez steven
pisałeś ,że zdjąłeś kolektor dolotowy, może gdzieś masz nieszczelność, albo na uszczelce pod nim... a może na dolocie... skoro błędów nie ma to musi być jakaś nieszczelność, a może wykręciłeś też śrubę regulacji wolnych obrotów, a potem przykręciłeś do końca :)

PostNapisane: 25 lip 2009, 14:02
przez Maverick
rafi201 napisał(a):A na czym polegało to "ruszanie" czujnika połozenia przepustnicy?
Kręciłeś nim? Zmieniałes jego położenie?
Mozesz ustawic go w poprzednim polozeniu?


No niestety odkrecilem go niby patrzac na zdjecie ustawilem podobnie jak byl, ale to tylko na 90% ta sama pozycja.

steven napisał(a):pisałeś ,że zdjąłeś kolektor dolotowy, może gdzieś masz nieszczelność, albo na uszczelce pod nim... a może na dolocie... skoro błędów nie ma to musi być jakaś nieszczelność, a może wykręciłeś też śrubę regulacji wolnych obrotów, a potem przykręciłeś do końca :)


Uszczelki pod kolektor zalozylem nowe, a powierzchnie raczej dosc dobrze oczyscilem, wiec nie powinno tam byc przecieku powietrza. Musze chyba to rozkrecic jeszcze raz :( moze faktycznie jakiegos wezyka nie zalozylem.
Moze ktos ma jakas swoja fotorelacje zeby sie podepszec dodatkowymi zdjeciami.

PostNapisane: 25 lip 2009, 15:25
przez Maverick
Dzieki koledzy, problem rozwiazany, nie zalozylem weza na pokrywe zaworow, bo sie tak schowal ze przeoczylem to dopiero dzis za pomoca lusterka i latarki przesledzilem wszystko i wyszedl probelm.
Dzieki wielke za pomoc.

PostNapisane: 25 lip 2009, 22:30
przez bazyl wspaniały
Maverick blisko masz ludków którzy sporo wiedzą o tych silnikach. Wystarczy poszukać tutaj http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40428, KLkóf się robi u nas jak mrófkóf. Na pocieszenie nie ty jeden pominołeś ten wężyk ;)

PostNapisane: 26 lip 2009, 18:35
przez pawelc
Taki gruby i przeoczyłeś ;) ...