Regulacja przepustnicy
Ostatnio kupiłem przepustnicę rozkręciłem co dało się rozkręcić wyczyściłem i została zamontowana.
Przy regulacji okazało się że jak dokręcę śrubę do oporu to silnik ma i tak za wysokie obroty
Podociągałem śruby mocujące sprawdziłem stan płynu chłodzącego (trochę brakowało) i dawaj dalej regulować. Teraz jak dokręcę na maxa są nieco za wolne obroty ale nadal nie gaśnie. W poprzedniej przepustnicy zdławiałem w ten sposób silnik.
Śruba teraz ustawiona jest tak że prawie do końca (odkręcona na jakieś 1/2-3/4) jest dokręcona i jeśli wykręcam ją nawet o ćwierć obrotu więcej już silnik ma za wysokie obroty.
Pytanie: czy u was też przepustnica zachowuje się w ten sposób podczas regulacji?.
Poprzednia śruba do regulacji nie była w połowie tak czuła a pozatym zdławiała silnik się jak pisałem po dokręceniu do oporu.
A może to tak ma teraz być bo jest czyściutka i piękniutka?
Przy regulacji okazało się że jak dokręcę śrubę do oporu to silnik ma i tak za wysokie obroty
Śruba teraz ustawiona jest tak że prawie do końca (odkręcona na jakieś 1/2-3/4) jest dokręcona i jeśli wykręcam ją nawet o ćwierć obrotu więcej już silnik ma za wysokie obroty.
Pytanie: czy u was też przepustnica zachowuje się w ten sposób podczas regulacji?.
Poprzednia śruba do regulacji nie była w połowie tak czuła a pozatym zdławiała silnik się jak pisałem po dokręceniu do oporu.
A może to tak ma teraz być bo jest czyściutka i piękniutka?
