Strona 1 z 2

cieknąca chłodnica

PostNapisane: 22 cze 2007, 07:40
przez osdeb
Witam mam ciągle problem z cieknącą chłodnicą – duże prawdopodobieństwo jest że to pompa wody.
Nic nadzwyczajnego ale zauważyłem że na krótkich dystansach cieknie mocno a na długich nie cieknie.
Czy może to zależeć od ssania tzn. gdy mazda jest na ssaniu to mocno cieknie a jak wyłącza się ssanie to wyciek ustaje. Ponieważ na ssaniu jest podobno inny obieg płynu w chłodnicy tak aby jak najszybciej się zagrzał.

Proszę o odpowiedź czy dobrze kombinuję?

PostNapisane: 22 cze 2007, 07:48
przez Redoo
Po odpaleniu na zimnym silniku działa tylko jeden obieg Moze byc wieksze cisnienie puzniej termostat otwiera 2 obieg.Wyciek musisz usunac chłodzenie to podstawa w upalne dni!A jak przegrzejesz motor to moze sie nadawac tylko na smietnik :|

PostNapisane: 22 cze 2007, 15:50
przez GofNet
1. Zimny silnik – jeden obieg.
2. Rozgrzany silnik – dwa obiegi a nie drugi obieg (pracują oba).
3. Na zimnym silniku może cieknąć, ponieważ silnik jest zimny <jelen>.
4. Na rozgrzanym silniku może nie cieknąć, gdyż ciecz odparowuje oraz materiały metalowe rozszerzają się a więc i zmniejszają się szczeliny. Przynajmniej teoretycznie ;).
5. Przegrzać silnik łatwo – remonty są raczej mało skuteczne przy niskim nakładzie finansowym, pozostają używki...

Powodzenia
..::GofNet::..

PostNapisane: 23 cze 2007, 22:39
przez osdeb
Żeby było śmieszniej to zauważyłem że jak na krótkich dystansach mam włączoną klimy to nie cieknie lub znikome ilości a jak nie mam włączonej klimy to na małym dystansie na ssaniu strasznie cieknie płyn chłodnicy.
Co to może być?

PostNapisane: 23 cze 2007, 23:21
przez GofNet
osdeb napisał(a):Witam mam ciągle problem z cieknącą chłodnicą – duże prawdopodobieństwo jest że to pompa wody.
     Jak mamy to rozumieć? Cieknie z chłodnicy, z pompy wody, z węży, czy czegoś innego? Jeśli cieknie z chłodnicy, to co ma do tego pompa wody? Skąd dokładnie cieknie? Jeśli z chłodnicy, to z którego miejsca?
     Czy na pewno Ci cieknie z układu chłodzenia? Dolewasz płynu chłodzącego? Masz ubytki? Może cieknie Ci ze skraplacza klimatyzacji...?

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 24 cze 2007, 00:35
przez osdeb
Dolewam płynu. Cieknie z prawej strony w związku z tym nasuwa się pompa wody. Ponadto po odpaleniu piszczy pasek klinowy co może wynikać wycieku płynu z pompy wody i skraplania się na pasek klinowy. Ale dlaczego że tak powiem takie nieregularne wycieki (pacz wyżej) ?

Pozdrawiam Osdeb

PostNapisane: 24 cze 2007, 15:51
przez Redoo
osdeb wez spróbuj kupic taki proszek do uszczelniania tylko 1!!! wsyp moze uszczelni!

sorry ale dopisze sie tutaj mam problem z chłodzeniem silnik sie nie przegrzewa ale wiatrak czesto chodzi no i na korku od chłodnicy mam taka dziwna waz w kolorze rdzy :| Płyn wymieniałem rok temu ale dolewałem też wody :( jak myslicie płukanie chłodnicy i nalanie nowego płynu pomoże?

PostNapisane: 24 cze 2007, 17:18
przez GofNet
Redoo napisał(a):wiatrak czesto chodzi
     Gdyż zapewne od tej wody kamień się osadził w układzie chłodzenia i ten ostatni nie odprowadza już tak skutecznie temperatury.
Redoo napisał(a):płukanie chłodnicy i nalanie nowego płynu pomoże?
     Powinno, ale przy nadarzającej się okazji nie dolewaj wody, lecz również płynu chłodzącego. To właśnie z wody robi się ten nalot. Oczyść również zbiorniczek wyrównawczy, bo tam marmolady zapewne też masz nie mało.
osdeb napisał(a):w związku z tym nasuwa się pompa wody.
     W takim razie jeśli jest to pompa, to albo używkę, albo...

PostNapisane: 24 cze 2007, 19:06
przez Redoo
GofNet napisał(a): W takim razie jeśli jest to pompa, to albo używkę, albo...

ja za nowa pope dolza zapłaciłem 130zł u siebie na hurtowni nie wiem ile w sklepie!ale tylko nowa!

PostNapisane: 24 cze 2007, 21:53
przez osdeb
Jak użyję uszczelniacza do chłodnicy to nie zapcha mi także różnych kanalików w chłodnicy i silniki, którymi przepływa płyn chłodniczy.
Czy jest to bezpieczne ?

Pozdrawiam Osdeb

PostNapisane: 24 cze 2007, 22:11
przez GofNet
Redoo napisał(a):zapłaciłem 130zł
Jak takie tenie, to tylko kupować nową!

PostNapisane: 25 cze 2007, 07:07
przez Redoo
osdeb napisał(a):Czy jest to bezpieczne ?

nie jest to jakis super pomysł ale jak wsypiesz 1 to nic nie powinno sie stac.

PostNapisane: 25 cze 2007, 13:09
przez tomekrvf
Redoo napisał(a):nie jest to jakis super pomysł ale jak wsypiesz 1 to nic nie powinno sie stac.

To nie jest metoda naprawy samochodu.

PostNapisane: 25 cze 2007, 14:51
przez GofNet
tomekrvf napisał(a):To nie jest metoda naprawy samochodu.
     To prawda, choć u mnie pomogła – jeżdżę tak już półtora roku i płynu chłodzącego nie dolewam. Nieszczelność pojawiła się po kolizji...

PostNapisane: 25 cze 2007, 14:56
przez tomekrvf
GofNet napisał(a):jeżdżę tak już półtora roku i płynu chłodzącego nie dolewam.

Za pół roki wymienisz płyn i wtedy znowu wyjdą nieszczelności

PostNapisane: 25 cze 2007, 15:17
przez buba74
:| :| :| jestem zszokowany takim podejściem do sprawy. Po co wymieniać pompę, skoro może być inna przyczyna. Najpierw trzeba zacząć od błahej. Może któraś z uszczelek lub oringów puścił. W V6 są conajmniej 3 rury które sa włożone na wcisk i uszczelnione oringiem. Jeżeli wywala wodę to znaczy, ze pompa działa doskonale (ewentualnie sama może cieknąć, ale to bym pozostawił na koniec). Ciśnienie wywala wodę....trzeba dokładnie zobaczyć którędy. Nad pompą jest złącze z 2-3 czujnikami...do tego wchodzi 2 rurki uszczelniane oringiem. Sam,o złąćze uszczelniane jest silikonem. wystarzy, ze pod spodem zacznie ciekjnąć, będzie wyglądało, jakby pompa ciekła....

PostNapisane: 25 cze 2007, 15:36
przez GofNet
     Nie che mi się rozpisywać, jak zwykle. Oczywiste jest, że najpierw szuka się przyczyny a późńiej usuwa usterkę. Skoro jednak właściciel pojazdu twierdzi, że zapewne jest to pompa, to niech ją wymieni. Ja staram się najpierw dokładnie oblukać problem i odszukać faktyczną przyczynę usterki a dopiero się za nią zabrać.
     Do chłodnicy do około trzy dni dolewałem po szklaneczce płynu chłodzącego. Dokładnie oglądałem całą oraz resztę układu. Gdy znalazłem wyciek, to rozglądałem się za sprawną chłodnicą. Niestety były zbyt drogie, aby takową nabyć. Zastosowałem więc bardzo skuteczny jak widać uszczelniacz, za który dałem raptem coś około 12zł.

Pozdrawiam
..::GofNet::..

OT: Zdaję sobie sprawę, że po wymianie płynu chłodzącego może się okazać, że wyciek ponownie powróci, ale wtedy uczynię dokładnie to samo, co ostatnio. Przez ten cały okres użytkowania nie zauważyłem jakichkolwiek powikłań, czy komplikacji. Mój samochód jest wart <2kzł. Nowa chłodnica kosztuje 350-400zł (20% wartości pojazdu), używka 200zł (10% wartości pojazdu). Dbam o nie na ile należy i nie zaniedbuję czynności eksploatacyjnych, ale nie jest to auto, w które warto ładować kasiorę. Pojeżdżę nim jeszcze z rok, może dwa i zmienię na nowszy model albo coś innego...

PostNapisane: 25 cze 2007, 15:44
przez buba74
GofNet wszystko się zgadza. Rozchodzi się tylko, żeby nie podchodzić do sprawy "od tyłu". Sypanie proszku to ostateczność, konieczność jak w Twoim przypadku. Jednak jak chce sie, zeby było "jak w fabryce" to trzeba poszukać konretnej przyczyny. Znam paru mechaników, którzy wymienią pół samochodu a się później okazuje, że przewód elektryczny był przerwany, lub coś podobnego.

PostNapisane: 25 cze 2007, 16:02
przez Bimbak
buba74 napisał(a):Znam paru mechaników, którzy wymienią pół samochodu

<lol> paru???? ja osobiście innych nie znam :|

PostNapisane: 25 cze 2007, 16:19
przez buba74
Bimbak napisał(a):ja osobiście innych nie znam

A ja znam....ale już na wymarciu...:D <diabełek>
Chciałbym być tym OK...ale czy mi się uda?? zobaczymy...jestem na dobrj drodze..:D <diabełek>