Strona 1 z 1

Schemat podlaczenia rozrusznika

PostNapisane: 2 sty 2007, 20:41
przez slav
Panowie ogromna prosba o jakis schemacik lub moze jakas porade .
Myslalem ze zdechl mi rozrusznik ( objawy przy odpalaniu jakby szczotki sie skonczyly)
wymienilem go i niestety to samo , raz odpali raz nie .

doszedlem do tego ze jakis kabel nie styka lub ktoras wtyczka (prawdopodobnie masa) bo jak sie przewodami (cala wiazka pod dolotem powietrza ) porusza to rozrusznik lapie bez problemu.

wyjelem caly dolot i tak metoda prob i bledow doszedlem z tesciem wlasnie do tego ze cos nie styka i dlatego rozrusznik nie kreci (slychac tylko cykanie , szybsze lub wolniejsze 0 a jak poruszasz w trakcie to rozrusznik lapie i auto odpala.

czy da sie ewentualnie podlaczyc rozrusznik nowymi przewodami omijajac stare tak aby bylo ok ?, nie jestem elektrykiem samochodowym wiec dlatego pytam

za kazda porade z gory dziekuje

do moderatora : taki sam temat zalozylem w dziale elektronika z tego wzgledu ze jestem
zdesperowany a moze takze tu ktos zajrzy obeznany w temacie wiec prosze o choc mala wyrozumialosc :(

PostNapisane: 2 sty 2007, 20:56
przez Hazu
Witam nie wiem jak jest w 626 ale umnie w komorze silnika są dwie kostki nie hermetyczne
jedna jest koło wlewu płynu do spryskiwaczy a druga jest chyba troche niżej przy chłodnicy.
kostki sa koloru żóto czarnego.
U mnie w tej koło zbiornika płynu do spryskiwaczy ugniła końcówka przewodu i nie miałem ładowania ,smarowania i jeszcze jakiś problem był (nie pamietam )
rozłączyłem kostke zmieniłem jedna końcówke i jest wszystko OK
Proponuję tobie zacząć od tych kostek.

PostNapisane: 2 sty 2007, 21:03
przez slav
u mnie napiec na rozruszniku jest ale jak przekrecisz stacyjke to nie chce rozrusznik zalapac i tyle ( wytczek tyle dzis posprawdzalem ze szok) dlatego mysle ze ze to jakis kabel masowy gdzies nawala znalazlem nawet jeden poluzowany ale ni cholery niema doiscia z gory tylko z dolu mam nadzieje ( a kanalu u tescia w garazu brak )
na rozrusznik jdzie duzy prad wiec jak cos nie styka porzadnie to i rozrusznik nie ruszy

a jak silnik odpali to zero problemu , niegasnie ani sie dziwnie niz zachowuje , wszystko chodzi jak nalezy

tylko ten chory problem z odpalaniem :(

PostNapisane: 2 sty 2007, 21:09
przez Hazu
proponuję jednak sprawdzić czy przewody nie wychodza z tych wtyczek o których pisałem
bo napięcie mierzone miernikiem może być, nawet przy słabym przewodzenu
poza tym sam piszesz że poruszenie przewodami pomaga

PostNapisane: 2 sty 2007, 21:14
przez slav
emmarek napisał(a):proponuję jednak sprawdzić czy przewody nie wychodza z tych wtyczek o których pisałem


tak zrobie dzieki
ale nadal poszukuje schematu i odp. czy mozna rozrusznik podlaczyc od nowa omijajac dawna droge przewodow.

PostNapisane: 2 sty 2007, 21:22
przez Hazu
można
wystarczy podać napiecie z wyłącznika rozrusznika (stacyjki – trzeba sprawdzic który to przewód) do miejsca gdzie jest podłączony cienki przewód do rozrusznika chyba czerwony
zawsze też możesz włączyć zapłon i podłączyć plus z akumulatora (który jest przykrecony do rozrusznika) do tego cienkiego przewodu przy rozruszniku

PostNapisane: 2 sty 2007, 21:50
przez slav
to juz cos , wielke dzieki ,
jutro bede kobinowl dalej :|

PostNapisane: 3 sty 2007, 21:57
przez slav
problem rozwiazany <jupi>

wylozylem pieniadze na rozrusznik i prostownik a usterka okazalo sie poluzowana sruba dociskowa przewodu masowego silnika :| kur..

stracilem dzis 3 godzinny zeby ja dokrecic ( brak kanalu w garazu u tescia , chociaz nie jestem do konca przekonany ze z dolu bedzie lepsze doiscie)

polozenie tej srubki jest koszmarne i do tego jeszcze jest pod jakas blacha trzymajaca wtyczki z przewodami ledwo mozna zobaczyc jej koniec ,wymiana rozrusznika byla o niebo latwiejsza ale z drugiej strony jestem zadowolony ze w koncu cos zrobilem sam przy aucie .

wiec na przyszlosc koledzy przed wymiana rozrusznika bo moze padly szczotki, wykonczeniem akumulatora na zabawie czy teraz zalapie czy nie <lol> warto sprawdzic zwykle umocowanie masy <lol>

dziekuje za wszelka pomoc :)

PostNapisane: 3 sty 2007, 23:11
przez Hazu
WIDZISZ
to i tak miałeś szczescie że nie zapalił ci się samochód lub tylko instalacja

swoja droga to ciekawe gdzie serwisujesz samochód że ci taki numer wykrecili

PostNapisane: 3 sty 2007, 23:28
przez slav
emmarek napisał(a):to i tak miałeś szczescie że nie zapalił ci się samochód lub tylko instalacja

pewnie tak zreszta od czego jest AC <lol>

sruba nie byla odkrecona tylko poluzowana tzn. przewodem mozna bylo poruszyc w lewo lub prawo a nie w gore czy dol.
mysle ze serwis nie ma nic do tego w koncu to jest 12 letnie auto eksploatowane na naszych drogach cudownie rownych, w koncu wytrzaslo srube swoja droga mysle ze tam powinna byc podkladka sprezysta a nie zwykla .
musze podkreslic ze to pierwsza usterka w tym aucie od poczatku czerwca gdy kupilem auto a to mowi samo za siebie jak bylo serwisowane :P auto nonstop jezdzi , i szczerze mowiac zawsze zyczylbym sobie takiego stanu auta uzywanego po kupnie.

sorki byla jeszcze jedna usterka ( myslalem wtedy ze to immobilaizer) niedokrecona klema + na akumulatorze po zalozeniu LPG hahaha