Klub MazdaSpeed

Witam
szukałem ale nie mogłem nic znaleźć na ten temat.
Od jakiegoś czasu mój KL bez problemów wkreca się do 3000rpm a pozniej do 4000 wariuje powyzej znowu jest w miare dobrze. VRIS działa. "miganie" błedów pokazało sondę przód i tył oraz VRIS1. Ale te błedy pokazało juz przy zakupie auta w sierpniu 2014.
objawy występuja na PB jak i na LPG
Pierwsza diagnoza podpowiedziała wymiane aparatu ale nic to nie dało. Kolejny machanik podpowiedział ze winny moze byc czujnik połozenia wałka rozrzadu. podobno w oplu w 2,5 V6 to czesta usterka.
czy ktos spotkał sie z takimi objawami i ma moze pomysł co może pomóc??

Dobra doczytałem się w temacie że masz sekwencje...
1.Sprawdź mapę komputera gazu
2.Zobacz czy nie dostaje dwóch paliw naraz LPG i PB
3.Sprawdź czujnik położenia wału
4.Sprawdź podciśnienia

Przewody z dnia na dzień nie padają

A co z tym czujnikiem polozenia walka rozrzadu? Czy takie cos wogole wystepuje w KL-DE?

Myślę że dobrze byłoby pomyśleć z sondami, jak depniesz nagle gazem masz szarpnięcie/zrzut z Lpg na Pb czy tylko świruje 3000+ ? U mnie lekką parabolę ujemną (Szarpanka) na wykresie z hamowni w przedziale 2500-3500rpm powodowały kable/świece efektem późniejszym fiask aparatu zapłonowego. Jeśli na jednych obrotach dostaje świra pachnie mi podciśnieniami jeśli świr byłby na całym zakresie rpm to według mnie sondy.

Tylko w zakresie 3000-4000/4500 i nie przelacza z lpg na pb
ale sondy pokazywalo juz przy zakupie i przez pol roku nie bylo zadnych problemow.

Metodą prób i błędów jak już komp pokazuje błędy naprzemiennie odłączaj/podłączaj oraz dwie na raz sondy, jak wrzuci na awaryjny i będzie to samo bez podpiętych można je wykluczyć, spali trochę więcej wachu ale efekt ukaże, czy tu leży sęk.

Ok warto sprobowac