Nie dziala Vris
Strona 1 z 1
Witam. Nabylem niedawno mazde 626 2,5 KL i mam problem z Vrisem ktory powinien zalaczac sie przy 3250 rpm. Przy wlaczaniu zaplonu zaden Vris nawet nie drgnie, po przegazowaniu auta tez zaden ani drgnie, natomiast podczas jazdy czuc ze auto zalapuje muła powyzej 3 tys a przy 4500 rwie do przodu,czuć bardzo mocne kopnięcie. wnioskuje ze mimo iz Vrisy nie chodzą na biegu jalowym to ten jeden ktory ma za zadanie otworzyc sie przy 4300rpm dziala poprawnie podczas jazdy. Dodam ze mam jeszcze K8 KF w nich Vrisy reaguja na przygazowke na biegu jalowym natomiast w KL nie
. Co moze byc przyczyna? Wiem ze bylo duzo na ten temat na forum ale nie znalazlem swojego problemu gdyz wszyscy opisują przypadek w ktorym jeden Vris załącza sie zaraz po odpaleniu, natomiat u mnie wogole nie chodzi. Powiedzcie od czego mam zaczac walke z tym problemem, bo strasznie mie to drazni. Aha bymbyl zapomial oba Vrisy są podlączone nigdzie nie spadl zaden wezyk wszystko podpiete.

- Od: 17 sty 2010, 17:17
- Posty: 72
- Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6
GabeekKL ale opisane są uwarunkowania zadziałania v-ris
Akurat w 626GE do zadziałania v-ris potrzebne jest jeszcze obciążenie czyli otwarta odpowiednio przepustnica, jeśli tego nie ma to silnik będzie na odcince a v-ris i tak się nie otworzy. Wymagane jest przynajmniej 70%otwarcie przepustnicy, a wiadomo że na luzie to przy otwarciu na 1/4 dojdzie do odcinki. Więc trzeba otworzyć na max i zerkać, tyle że nie zadługo bo wiadomo że łatwo przekręcić
Mi v-ris nie działały, pomogło czyszczenie wtyczek przy selenoidach.
Wcześniejsze tematy poczytaj dokładnie, a myślę że znajdziesz odpowiedzi
.
A moderator i tak to skoszuje albo podepnie pod tamte
W razie potrzeby pisz
Akurat w 626GE do zadziałania v-ris potrzebne jest jeszcze obciążenie czyli otwarta odpowiednio przepustnica, jeśli tego nie ma to silnik będzie na odcince a v-ris i tak się nie otworzy. Wymagane jest przynajmniej 70%otwarcie przepustnicy, a wiadomo że na luzie to przy otwarciu na 1/4 dojdzie do odcinki. Więc trzeba otworzyć na max i zerkać, tyle że nie zadługo bo wiadomo że łatwo przekręcić
Mi v-ris nie działały, pomogło czyszczenie wtyczek przy selenoidach.
Wcześniejsze tematy poczytaj dokładnie, a myślę że znajdziesz odpowiedzi
A moderator i tak to skoszuje albo podepnie pod tamte
W razie potrzeby pisz

"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Wyczytalem ze wystarczy odpiąć TPS zeby zadzialay, zrobilem taka operacje i nic. Nie ma zadnej roznicy w jeździe. Ato jest zrywne idzie z samego dolu przekraczająć 3 tyś nic sie nie dzieje przyspiesza plynnie tak samo jak miedzy 1 tyś a 2
Z doswiadczenia z K8 i KF wiem ze przy ok 3,5 tys powinno lekko szarpnać a tak sie nie dzieje, dopiero przy 4,5 jest takie walniecie ze na mokrym kola traca przyczepnosc przy rozpedzaniu na 2 biegu
Nie wiem bazyl jak u Ciebie sprawa wygląda, bo moze to wszystko dziala jak nalezy bo tak na prawde zaden Vris mi nie drgnal na postoju moze dlatego ze nie cisnąlem gazu do oporu, wnioskuje tylko po tym kopnieciu przy 4,5 ze drugi z nich dziala. Napisz jak u Ciebie wyglada przyspieszanie z samego dolu z gazem do podlogi na 2 biegu czy czuc poszczegolne Vrisy. Bo może szukam dziury w calym zupelnie niepotrzebnie 
Nie wiem bazyl jak u Ciebie sprawa wygląda, bo moze to wszystko dziala jak nalezy bo tak na prawde zaden Vris mi nie drgnal na postoju moze dlatego ze nie cisnąlem gazu do oporu, wnioskuje tylko po tym kopnieciu przy 4,5 ze drugi z nich dziala. Napisz jak u Ciebie wyglada przyspieszanie z samego dolu z gazem do podlogi na 2 biegu czy czuc poszczegolne Vrisy. Bo może szukam dziury w calym zupelnie niepotrzebnie 
- Od: 17 sty 2010, 17:17
- Posty: 72
- Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6
Miernik w rączkę i po kolei sprawdź obydwa zawory >najprostszy sposób to odpalony silnik >probówka w dłoń > na jednym z przewodów masz zasilanie na stałe po zapłonie na drugim sterowany jest masą na ten masowy podaj masę z obudowy silnika przewodem i zobacz czy zaworki zadziałają ,jeżeli nie zadziałają to później sprawdzenie rezystencji tak jak napisał Mysza jeżeli nie będzie obwodu otwartego to przyjrzyj się podciśnieniom może przewód gdzieś spadł ,został naderwany ,nieodpowiednio założony ,itp. -w sumie sprawa prosta >5 minut sprawdzania 

- Od: 26 sie 2005, 07:39
- Posty: 1101 (2/0)
- Skąd: Drawno
- Auto: RX8 z z32se
Pierwszy Vris nie chodzi wogole to sprwadzone drugi sie otwiera prawidlowo przy nacisnieciu pedalu gazu do podlogi. Podcisnienia są podłaczone prawidlowo sprawdzalem ze schematem ktory znalazlem na forum. Co do pomiaru rezystencji to sprawdze jutro i napisze co i jak. Mam jeszcze jedno pytanie, czy mozliwe jest, że uszkodzony zostal sam Vris?? Czy raczej powód dla jakiego nie chodzi lezy w elektryce i podciśnieniach?

- Od: 17 sty 2010, 17:17
- Posty: 72
- Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6
U mnie 1najczęsciej załącza się w momencie odpalenia i tak zostaje. Robiłem eksperymenty z podwiązywaniem go ale jakoś różnicy nie widziałem czy był otwarty czy zamknięty, mieszanie przy drugim (otwieranie lub zamykanie na stałe) zwiększa tylko zużycie benzyny.
Tak naprawdę to działają jak chcą
W moim od 1000 do 3000 ciągnie ze stałym przyspieszeniem i przy 3000 coś "czuć", później lepiej przyspiesza i zgodnie z planem przy 4500 dostaje kopa. Nie rozczulam się nad tym za specjalnie, ciągnie aż miło i jest ok. Ale faktem jest że niezawsze zadziała
, raz na miesiąc ale się zdaży.
W czasach kiedy raz działały a raz nie pomogło czyszczenie kostek z zasilaniem.
sam vris to po prostu przepustnica na ośce, tam nie ma się co zepsuć, chyba że wsadzisz coś do środka i go urwiesz.
Fajny motyw gdzieś na foci widziałem: dorobione na desce kontrolki w stylu oryginalnych od ciśnienia czy ładowania tylko podpisane VRIS-1 i VRIS-2. W momencie kiedy któryś się włączał zapalała się kontrolka. Może by coś takiego zrobić?
, kabelki zasilające kontrolkę podłączyć pod wtyczki vrisków i już 
Tak naprawdę to działają jak chcą
W moim od 1000 do 3000 ciągnie ze stałym przyspieszeniem i przy 3000 coś "czuć", później lepiej przyspiesza i zgodnie z planem przy 4500 dostaje kopa. Nie rozczulam się nad tym za specjalnie, ciągnie aż miło i jest ok. Ale faktem jest że niezawsze zadziała
W czasach kiedy raz działały a raz nie pomogło czyszczenie kostek z zasilaniem.
GabeekKL napisał(a):uszkodzony zostal sam Vris??
sam vris to po prostu przepustnica na ośce, tam nie ma się co zepsuć, chyba że wsadzisz coś do środka i go urwiesz.
Fajny motyw gdzieś na foci widziałem: dorobione na desce kontrolki w stylu oryginalnych od ciśnienia czy ładowania tylko podpisane VRIS-1 i VRIS-2. W momencie kiedy któryś się włączał zapalała się kontrolka. Może by coś takiego zrobić?
, kabelki zasilające kontrolkę podłączyć pod wtyczki vrisków i już 
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Wiec tak, sprawdzalem dzisiaj przekaźnik od pierwszego Vrisa i jest uszkodzony, prawy pstryka lewy nie. Natomiast gdy wpialem kostke pierwszego w gniazdo drugiego od razu sie otworzyl. Czyli wniosek z tego ze po naprawie przekaźnika vris bedzie caly czas otwarty, wiec podpiąlem podcicnienia omijając ten przekaźnik i teraz vris otwarty ejst non stop. Tak chyba zostawie bo przynajmniej nie łapie muła powyzej 3 tyś tylko ciagnie ladnie caly czas.

- Od: 17 sty 2010, 17:17
- Posty: 72
- Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6
i o to chodziło 

"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6
