Po odkręceniu korka wlewu oleju silnik nie gaśnie
Strona 1 z 1
I kolejna sprawa która mnie nurtuje. Otóż gdzieś tu na forum czytałem że w MX-6 z silnikiem 2,5 V6 po odkręceniu korka wlewu oleju pracujący silnik powinien zgasnąć. U mnie tak się nie dzieje chodzi jakby nigdy nic. Gdzie szukać problemu (jeśli to problem)? Dodam że auto odpala i jeździ bez problemu.
Powinieneś zrobić kapitalny remont i doprowadzić do tego,aby motor gasł po odkręceniu korka wlewu oleju

trzeba sobie znaleźć inne zajęcie niż wyszukiwanie problemów
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
u mnie gaśnie i tak powinno być w KL z tego co wiem, szlag trafia podciśnienia i dlatego silnik gaśnie. Jeśli twój nie gaśnie to sprawdź stan zaworka na odmie w deklu zaworów przedniego rzędu cylindrów. Wyjmij go i dmuchnij z jednej i drugiej strony, od strony dekla powinno dać się dmuchnąć, a od strony wężyka powinno się zamknąć. Jakoś tak to było. Ale lepiej to jeszcze zweryfikować

"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
To też może zależeć od rocznika auta oraz zastosowanego osprżętu.
np: u mnie kf -gaśnia ale u brata KF w BA nie gaśnie tylko chlapie olejem swintuch.
ale osprzęt i podcisnienia przy silniku juz trochę się różnią pomiędzy tymi autami.
DamianMX6 z którego roku masz auto?
Jeździsz czasem po Nałęczowskiej?
np: u mnie kf -gaśnia ale u brata KF w BA nie gaśnie tylko chlapie olejem swintuch.
ale osprzęt i podcisnienia przy silniku juz trochę się różnią pomiędzy tymi autami.
DamianMX6 z którego roku masz auto?
Jeździsz czasem po Nałęczowskiej?
bazyl wspaniały napisał(a):u mnie gaśnie i tak powinno być w KL z tego co wiem, szlag trafia podciśnienia i dlatego silnik gaśnie. Jeśli twój nie gaśnie to sprawdź stan zaworka na odmie w deklu zaworów przedniego rzędu cylindrów. Wyjmij go i dmuchnij z jednej i drugiej strony, od strony dekla powinno dać się dmuchnąć, a od strony wężyka powinno się zamknąć. Jakoś tak to było. Ale lepiej to jeszcze zweryfikować
No właśnie chciałbym się dowiedzieć jak to z tym jest. Od strony dekielka na pewno da się wdmuchnąć bo jak przystawiałem palec na pracującym silniku to czuć mocne ssanie, z drugiej nie sprawdzałem.
Hazu napisał(a):To też może zależeć od rocznika auta oraz zastosowanego osprżętu.
np: u mnie kf -gaśnia ale u brata KF w BA nie gaśnie tylko chlapie olejem swintuch.
ale osprzęt i podcisnienia przy silniku juz trochę się różnią pomiędzy tymi autami.
DamianMX6 z którego roku masz auto?
Jeździsz czasem po Nałęczowskiej?
No ba, choćby dzisiaj w drodze do Warszawy.
Rocznik 1992.
Ostatnio edytowano 29 maja 2009, 21:26 przez DamianMX6, łącznie edytowano 1 raz
Ostatnio jak jechałem z tydzień temu gdzieś pomiędzy Lublinem a Płouszowicami to miałem wrażenie że jakiś Xedos za mną jechał, ale bardzo się spieszyłem i musiałem trochę pogonić więc tablic nie widziałem. Właśnie w takim kolorze jak masz w miniaturce czyżby?
DamianMX6 napisał(a):Od strony dekielka na pewno da się wdmuchnąć bo jak przystawiałem palec na pracującym silniku to czuć mocne ssanie,
no to jest ok, drugi wężyk jest od str chłodnicy, obadaj czy tam ciągnie czy zapchane, czasami jest taki syf od wewnętrznej str dekla że "zasmarowany" jest każdy otwór. Jak to też nie to, to daj mi znać jutro na gg to obadam jeszcze u siebie

"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
DamianMX6 napisał(a):atnio jak jechałem z tydzień temu gdzieś pomiędzy Lublinem a Płouszowicami to miałem wrażenie że jakiś Xedos za mną jechał, ale bardzo się spieszyłem i musiałem trochę pogonić więc tablic nie widziałem. Właśnie w takim kolorze jak masz w miniaturce czyżby?
dokładnie
wyjechałem w Tomaszowicach i chciałem Cię dogonić ale ciężko było.
Ostatnio edytowano 29 maja 2009, 21:41 przez Hazu, łącznie edytowano 1 raz
bazyl wspaniały napisał(a):DamianMX6 napisał(a):Od strony dekielka na pewno da się wdmuchnąć bo jak przystawiałem palec na pracującym silniku to czuć mocne ssanie,
no to jest ok, drugi wężyk jest od str chłodnicy, obadaj czy tam ciągnie czy zapchane, czasami jest taki syf od wewnętrznej str dekla że "zasmarowany" jest każdy otwór. Jak to też nie to, to daj mi znać jutro na gg to obadam jeszcze u siebie
OK sprawdzę,
ale dekielki jak i silnik wewnątrz u mnie nie mają nic syfu, jeżdzony od nowości na syntetyku i ma tylko lekki złotawy kolor od oleju jak sądzę.
Kurde a może to złoto

Hazu napisał(a):DamianMX6 napisał(a):atnio jak jechałem z tydzień temu gdzieś pomiędzy Lublinem a Płouszowicami to miałem wrażenie że jakiś Xedos za mną jechał, ale bardzo się spieszyłem i musiałem trochę pogonić więc tablic nie widziałem. Właśnie w takim kolorze jak masz w miniaturce czyżby?
dokładnie
wyjechałem w tomaszowicach i chciałem Cię dogonić ale ciężko było.
No to akurat trafiłeś jak w wielkim pośpiechu byłem, ale patrz coś mnie tknęło że pamiętam tego Xedosa twojego, jakiś przekaz podprogowy czy co? albo błąd Matrixa

Jakby co moja Mazdeczka w nr rejestracyjnym ma końcówkę roku produkcji.
DamianMX6, ktoś cię niedługo objedzie za klepanie posta za postem. W prawym rogu posta masz przycisk "zmień", używaj go czasami 

"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6