StorMBb napisał(a):-w miarę rozgrzewania silnika obroty spadają
-gdy zejdą poniżej 1000 obroty stopniowo spadają aż się silnik zadusi i gaśnie
-mam też LPG sekwencja i identycznie się zachowuje na LPG.
-Silnik zgasł podczas jazdy, od tej pory problemy z odpaleniem
Witam kolego miałęm podobnie sprawdź świece czy nie są zalane, i czy nie przyszła pora na zmianę?, albo też kabli wysokiego napięcia, Jeżeli to jest ok to włącz samochód i pojeździj na benzynie około 100 KM mi już po 30 się ustawiło ale tak jak mój mechanik mówił 100 to dojeździłem do 100 ( gaz cały czas wyłączony) Znikło mi też gaśnięcie silniku podczas wrzucania na luz po obciążeniu silnika ( tylko na gazie) obroty mi się trzymaja cały czas tylko leciutko zleciała srednia z 900 na 700-800 Jak pomoże daj znać.
Świece sprawdzone (dwa komplety prawie nowe), Kable także sprawdzone na dwóch kompletach, jeździć na benzynie jest niemożliwe jak i na gazie!!!
Opiszę trochę przyczyny i rozwiązanie
Rano odpalam jest ok! Jadę ok 2km, po ok 2min zapalam jest ok 300 metrów dalej opuszczam rondo silnik gaśnie i już nie zapala. Sprawdziłem świece kable i nic. Następnie sprawdzam iskrę każdą świecę po kolei na dwóch brak iskry, zatem rozkręcam kopułkę na stykach jest nalot wyczyściłem, Jest iskra na każdej świecy. Zapalił po kilku próbach. Ruszam na jazdę próbną z trudem przejechałem ok 2km po czym gaśnie. Wymiana kopułki i palca nie pomaga. Po miesiącu znalazłem mechanika-elektryka ze wskazaniem na elektrykę znalazł sprawcę aparat zapłonowy. Naprawa 230 zł. W/g gościa na luzie jeszcze dobrze pracował (co ciekawe na wysokie obroty oczywiście wchodził bez problemu dusił się dopiero po zamknięciu przepustnicy, wszystko na biegu jałowym) pod obciążeniem dopiero z iskrą był problem. Przyczyną uszkodzenia aparatu zapłonowego była kopułka, tak tłumaczył (do tej pory przejechałem 200km.). Jeszcze tylko kable wymienić muszę i powinno być ok!