Strona 1 z 15

Stukanie zaworów – HLA (hydrauliczne popychacze) a moze to c

PostNapisane: 24 mar 2005, 01:18
przez wicekk
Czytalem juz wszystko na tym forum odnosnie HLA i panuje duzo opini co do ich uciszenia, najlepiej to chyba bedzie kupic nowy silnik, wtedy bedzie cicho.
Przeczytac tu mozna ze powodem tego sa jakies sprezyny na walku, zaworek pompy oleju, napinacz paska, balchy, jakies brudne szklanki, mozna zastosowac inny olej, wlac plukanine i bog wie co jeszcze. Ale chyba najwazniejsze to zlokalizowac co tak naprawde stuka. Gdy zakupilem mazde zalalem ja Mobilem 10W40 stukalo jak cholera, (facez w smarowni wybil mi z glowy plukanine) mysle sobie ze moze trzeba pokombinowac z olejami jak tutaj piszecie i dzisiaj (po przejechaniu 2tys). nalalem Castrol 10W40, to samo. A dzieje sie to tak, rano gdy silnik zimny zaraz po odpaleniu cos stuka okropnie ale trwa to doslownie 3sek.a nastepne w ciagu 2sek. nastepuje wyciszenie i jak reka odjał, na chlopski rozum to cos jak by nie mialo smarowania i po chwili pracy pompy olej dochodzi wszedzie. I mozna powiedziec ze silnik pracuje pieknie, lecz wystarczy przejechac kilka km (rozgrzenie siln.) i dalej stuka jak diably, kolega porownal prace tego silnika do duzego fiata:) Czasami stuki sa mniejsze czasami wieksze, zauwazylem tez ze w czasie jazdy sa tendencje do glosniejszych odglosow ale wystarczy ze przytrzymam go na wyzszych obrotach i troche to pomaga, lecz na chwile. A najgorsze jest to ze wszystko to slychac w kabinie ze juz nie wspomne jak podjade pod jakis np. budynek, wtedy odbijajace sie od sciany "stuki" doprowadzaja mnie do rozpaczy. Najgrzej jest pod okienkiem McDrive :| wtedy pozostaje zgasic silnik lub przepychac samochod z jednego okienka do drugiego <lol> Wiec nie wiem czy to HLA czy cois innego, jedno jest pewne-cos stuka! Czy jest jakas mozliwosc dokladnego zdiagnozowania problemu bo nie wydaje mi sie zeby lekarstwem bylo wymienianie jednego po drugim, czyli jak nie to pomoglo to trzeba nastepne... wszystko jest drogie wiec wolalbym trafic w dziesiatke, czekam na jakies sugestie.
Aha moj samochod to mazda 626 GE 1.8 V16 95r 170tys.

PostNapisane: 24 mar 2005, 07:34
przez miazga
czesc wicekk,

normalnie mam ten sam problem, moze nie stuka az tak bardzo ale charakter ten sam...po wlaczeniu pare stukow (jezeli jest zimno) pozniej cisza i granie zaczyna sie przy rozgrzanym silniku (jednak aby to uslyszec trzeba ucho do maski przylozyc :D )
Mam taka sama madzie tylko ze 2 lata starsza. Jezeli chodzi o olej to mnie cos podkusilo
i zalalem minerala na zime (duzy blad) i od tego sie zaczelo, w planach mam wymiane na polsyntetyk (sie okaze)

Tak wiec szczere kondolencje i przylanczam sie do twojego posta...moze ktos napisze cos sensownego

Pozdrowionka

PostNapisane: 24 mar 2005, 19:26
przez batforever
witam.mam podobny problem i nic nie jest wstanie narazie pomóc.Wydaje mi sie ze mogą być nieszczelności w ciśnieniu oleju na panewkach wałków rozrządu,zbyt duże luzy niema wystarczającego ciśnienia,ostatno przechodziłem spore grzebanie w silniku a to pierścienie sie skończyły,łączniki stabilizatorów i takie tam elemnty gumowe i nie tylko wiec widziałem że wesoło to nie jest.Puki co walcze dalej z cykaniem.
Pozdrawiam

PostNapisane: 24 mar 2005, 21:32
przez cronos2002
Proponuję spróbować to:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=45071544

nie wiem czy jest to 100% lek na głośne HLA, ja spróbowałem i według mojego subiektywnego odczucia HLA uciszyłey się o 20% a szwagier zastosował to w omedze 2,0 95r i u niego jak mówi wyciszyły sie HLA o połowę.

Nie kosztuje to majątku – radzę spróbować może HLA się wyciszą.

PostNapisane: 24 mar 2005, 21:51
przez waldii
Ale to usuwa szumy a nie cykanie <lol> Przeczytajcie dokladnie.To pewnie dziala tak samo jak robot kuchenny na baterie z MANGO :P

PostNapisane: 25 mar 2005, 00:06
przez wicekk
Ja w ogole nie wierze w takie cuda typu dodatki do oleju lub inne moto-doktory, albo silnik bedzie pracowal jak go inzynierzy zaprojektowali i tylko z olejem albo trzeba usunac przyczyne stukania, wymienic co wadliwe, ot tyle. Najgorsze jest to ze ja nie wiem co stuka i jak to wykryc.

PostNapisane: 26 mar 2005, 01:28
przez wicekk
Troche sie naczytalem o wadliwym zaworki pompy oleju, ale nigdzie nie pisze co i jak przy jego wymianie, nie wiem gdzie sie dokladnie znajduje oraz ile kosztuje nawet nie wiem jak wyglada.. kto pomoze?

PostNapisane: 26 mar 2005, 02:23
przez misiek06
Ja sie podlanczam do pytania bo te nie wiem co i jak z tym zrobic :| szukalem troche na ten temat ale nic konkretnego nie znalazlem :(
Juz nie pierwszy raz o to pytam ale nikt nie chce pomoc :(

PostNapisane: 29 mar 2005, 22:22
przez RaV
U mnie podobnie. Należałoby dodać jeszcze, że mam samochód na gazie.
Objawy – przy odpaleniu tak jak było napisane na początku. Potem jak długo jeżdżę po mieście (szczególnie na gazie) – cykanie się wzmaga. Gdy wyjeżdżam na trasę – cykanie zanika (nawet po wcześniejszym bujaniu się po mieście).
Także cykanie się wzmaga, gdy olej spada nawet do połowy bagnetu kontrolnego. Dlatego generalnie staram się trzymać poziom oleju na maxa – pomaga (ale nie likwiduje)!

Na weekendy pewne stacje benzynowe robią promocje na benzynę. Wtedy Pb98 spada poniżej ceny Pb95 na innych stacjach – więc skusiłem się zatankować 98. Różnica niesamowita!!! Po mieście jeżdżąc na benzynie – nie wiem co to jest cykanie.

Sumując: olej na maxa i zalać Pb98 – i zobaczcie jakie będą efekty.
Nie wiem co będzie latem, jak temperatura skoczy? ... ale jestem dobrej myśli.

pzdr

PostNapisane: 29 mar 2005, 23:34
przez wicekk
Ja lalem juz wszystkie paliwa, brakuje mi jeszcze ropy nalac:)) z olejem jest tak ze mam do plena tzn. full na bagencie i nie robi roznicy, wymienilem go na inny po 3 tys. dalej to samo
Szukam zaworka z pompy....;)
Jeszcze musze sprobowac zmierzyc cisnienie, ciekaw jestem co pokaze jak silnik cicho pracjue a jak bedzie stukal, dam znac.

PostNapisane: 30 mar 2005, 09:23
przez Bogdan
jacek*** napisał(a):Proponuję spróbować to:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=45071544

nie wiem czy jest to 100% lek na głośne HLA, ja spróbowałem i według mojego subiektywnego odczucia HLA uciszyłey się o 20% a szwagier zastosował to w omedze 2,0 95r i u niego jak mówi wyciszyły sie HLA o połowę.

Nie kosztuje to majątku – radzę spróbować może HLA się wyciszą.

Jak najbardziej polecam W 99% powiny zniknąć wasze problemy Pozdrawaim :]

HLA

PostNapisane: 30 mar 2005, 18:37
przez Wilku
chlopaki,dajcie spokój z tym dodatkiem do oleju LIQUI MOLY,kupiłem zalałem,efekt równy zero,zadnej zmiany,juz wieksza zmiane odczuwam przy zmianie oleju na nowu,ale to tylko na kilkadziesiat kilometrow,pozniej cykanie wraca.POSUMOWUJAC,LIQIU MOLY NIE POMAGA,przynajmniej u mnie,jak ktos z wrocławia to moze podjechac posłuchac :)

PostNapisane: 30 mar 2005, 21:40
przez simba501
Panowie to mamy ten sam problem to jest nas już kilku . Jakiś czas z tym walczyłem ale póżniej wpadłem na wspaniały pomysł . Kupiłem sobie dobre radio jeszcze lepsze głośniki ...no i problemik minął.Aha zapomniałem dodać że niewychodzę z autka jak nie wyłacze silnika...POZDR...JANUSZ <lol> <lol> <lol>

Stuki-chyba na zaworach?

PostNapisane: 30 mar 2005, 22:18
przez evolution1
Hej, odpalam dziś moją brykę a ina chodzi jak polonez!!! Szok akustyczny! Od razu czyściłem świece, kabke WN, siedliska kopułki. I nic, zero efektu. Odgłos naprawdę jak poldek, w miarę zwiększania obrotów stuk coraz to szybszy ale nie głośniejszy. Sprawdziłem bagnet a tam L, olej na samym końcu bagnetu. Nie wiedziałem co nalać bo akurat nie miałem nic pod ręką, wlałem więc 0,5 litra Elf evolution hydrosentetic 5/w40.
Przejechałem się z jakieś 5 km i spokój, cisza. Czy to mogło być przez odpowiedni stan oleju, czy zbieg okoliczności? <peace>

PostNapisane: 30 mar 2005, 22:20
przez Jaksa
evolution1 napisał(a):Czy to mogło być przez odpowiedni stan oleju,
Zapamiętaj ze mazda zawsze musi miec pełny stan oleju ( F ) Zbyt niski stan zawsze powoduję klekotanie hydrauliki.

PostNapisane: 31 mar 2005, 22:35
przez evolution1
Dzięki Jaksa za radę. Będe pamiętał na przyszłość. Jutro jadę wymienić olej na mobil s 10w/40, kupiłem także filtr oleju op 597 filtrona , czy może być taki do GE 2.0 16 V?Zabudowany jest inny, według inf. na stronie filtrona że do 2.5 6v?????????Czemu taki jest nie wiem?Doradż mistrzu.

PostNapisane: 1 kwi 2005, 09:51
przez hazell
A co z tym magicznym (cholernym) zaworkiem oleju(?) ? Czy jakiś ekspert potwierdzi/zaprzeczy? Ile zaworek, ile wymiana? Gdzie on jest?

PostNapisane: 1 kwi 2005, 10:35
przez mayer
hazell napisał(a):potwierdzi/zaprzeczy?

zaworek jest wbudowany w korpus pompy olejowej żeby sie do niego dobrać musisz zdemontować pompę olejową pod zaworkiem są podkładki regulujące ciśnienie na wyjściu pomy. Niestety nie wiem jaki mógłby być związek pomiędzy zaworkiem na pompie a stukającym popychaczem. Popychacz zaczyna klekotac jak jest nieszczelny albo ma zbyt mało oleju . Gdyby zależne było od ciśnienia w układzie popychacze tłukłyby TYLKO na wolnych obrotach. Chyba nie muszę tłumaczyć że wzrost prędkości obrotowej powoduje wzrost ciśnienia – tym samym ciśnienie wg tej teorii powinno uciszyć popychacze a tak się nie dzieje w żadnym przypadku. Jedyna rada przyzwyczaić się albo wymienić wszystkie popychacze

PostNapisane: 1 kwi 2005, 10:44
przez hazell
Widzisz, u mnie gdy jeżdżę dynamicznie to klekot ustaje (ciśnienie?), a jak jeżdzę emeryt style to walą jak cholera. Tak wię myślę, że coś może w tym być.

PostNapisane: 1 kwi 2005, 11:31
przez miazga
U mnie klekot wyraznie ustaje na wyzszych obrotach...... :D ......doleje oleju do pelna i sprawdze jaki to bedzie mialo efekt