Problem z obrotami biegu jałowego (626 GE)

Znalazłem sporo tematów o podobnej treści, a w nich dziesiątki różnych samochodów, problemów i odpowiedzi. Z uwagi na ten gąszcz postów postanowiłem założyć nowy temat.
Sytuacja u mnie wygląda tak. Gaz sekwencyjny zamontowany kilka miesięcy temu.
Po przejechaniu jakiś 6000 km zauważyłem że po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają
poniżej pułapu biegu jałowego a następnie wskakują "na miejsce". Początkowo miało
to miejsce tylko na LPG, na benzynie było normalnie. Później problem zaczął występować
również na benzynie. Sytuacja ta ma miejsce wtedy gdy silnik jest rozgrzany.
Podczas jazdy starałem się przyhamować nieco silnikiem, aby zmulić obroty i oby
spadek nie następował z wysokich obrotów... bo im obroty były niższe tym problem był
mniej odczuwalny. Z czasem wyrobiło się takie śmieszne podskakiwanie obrotów, czyli
za nisko, podskok za wysoko i ustatkowanie się na 2 kresce czyli jakieś tam 700.
Ostatnio pojawił się kolejny problem. Tym razem padło na obroty na tzw. ssaniu gdy
silnik nie był jeszcze zagrzany. Odpalam na zimno – mam jakieś 2000 obr. Po chwili
spadało na około 1500 ale gdy przygazowałem choć trochę – znów wracało na 2000 i znów
tyle trzymało. Gdy silnik dobrze się zagrzał, po wciśnięciu sprzęgła następował upadek
obrotów poniżej normy, następnie podskok na około 1200-1500 i tyle trzymało przez jakiś
czas. Dwa razy zdarzyło się falowanie w zakresie 700-(1200-1500) zależy jak popadło.
Ewidentnie krokówka. Miałem już z tym kiedyś przygody gdy zabrakło płynu chłodniczego.
Po wyczyszczeniu problem dalej występował więc wymieniłem ją. Teraz obroty jałowe szybciej
się stabilizują i nie są już tak wysokie, ALE ZACZĘŁY UPADAĆ KRYTYCZNIE NISKO. Poniżej
1 kreski jaka jest na tablicy obrotomierza. Raz miałem sytuację, że zgasł mi silnik
po wciśnięciu sprzęgła. Teraz nawet z niskich obrotów jak spada to leci na 1 kreskę lub
ciut niżej. Silnik wpada w wibracje. Przygasają światła i tablica rozdzielcza. Gdy dodaję
gazu – podskakuje i szybko spada znów za nisko. Nie zawsze chce się ustabilizować na 700.
Zauważyłem jeszcze takie dwie sprawy:
1. gdy auto jest na biegu jałowym i ma normalne obroty ~700 to po wciśnięciu pedału gazu
na początku jest delikatny spadek obrotów a następnie podskok. Ta sytuacja nie występuje
zawsze, czasem jest podskok od razu.
2. Podczas jazdy, gdy zmieniam bieg na wyższy, następuje normalny spadek obrotów z uwagi
zmiany biegu, widać delikatny wzrost a następnie spadek o jakieś 1-2 kreski i dalej już
ciągnie obroty w górę
Auto odpala bez problemów.
Komputer nie wykazuje żadnych błędów.
Spalanie gazu w normie czyli 8-10,5L, gaz sekwencyjny.
Mechanik a za razem gazownik rozkłada ręce i nie umie mi pomóc :/
Sytuacja u mnie wygląda tak. Gaz sekwencyjny zamontowany kilka miesięcy temu.
Po przejechaniu jakiś 6000 km zauważyłem że po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają
poniżej pułapu biegu jałowego a następnie wskakują "na miejsce". Początkowo miało
to miejsce tylko na LPG, na benzynie było normalnie. Później problem zaczął występować
również na benzynie. Sytuacja ta ma miejsce wtedy gdy silnik jest rozgrzany.
Podczas jazdy starałem się przyhamować nieco silnikiem, aby zmulić obroty i oby
spadek nie następował z wysokich obrotów... bo im obroty były niższe tym problem był
mniej odczuwalny. Z czasem wyrobiło się takie śmieszne podskakiwanie obrotów, czyli
za nisko, podskok za wysoko i ustatkowanie się na 2 kresce czyli jakieś tam 700.
Ostatnio pojawił się kolejny problem. Tym razem padło na obroty na tzw. ssaniu gdy
silnik nie był jeszcze zagrzany. Odpalam na zimno – mam jakieś 2000 obr. Po chwili
spadało na około 1500 ale gdy przygazowałem choć trochę – znów wracało na 2000 i znów
tyle trzymało. Gdy silnik dobrze się zagrzał, po wciśnięciu sprzęgła następował upadek
obrotów poniżej normy, następnie podskok na około 1200-1500 i tyle trzymało przez jakiś
czas. Dwa razy zdarzyło się falowanie w zakresie 700-(1200-1500) zależy jak popadło.
Ewidentnie krokówka. Miałem już z tym kiedyś przygody gdy zabrakło płynu chłodniczego.
Po wyczyszczeniu problem dalej występował więc wymieniłem ją. Teraz obroty jałowe szybciej
się stabilizują i nie są już tak wysokie, ALE ZACZĘŁY UPADAĆ KRYTYCZNIE NISKO. Poniżej
1 kreski jaka jest na tablicy obrotomierza. Raz miałem sytuację, że zgasł mi silnik
po wciśnięciu sprzęgła. Teraz nawet z niskich obrotów jak spada to leci na 1 kreskę lub
ciut niżej. Silnik wpada w wibracje. Przygasają światła i tablica rozdzielcza. Gdy dodaję
gazu – podskakuje i szybko spada znów za nisko. Nie zawsze chce się ustabilizować na 700.
Zauważyłem jeszcze takie dwie sprawy:
1. gdy auto jest na biegu jałowym i ma normalne obroty ~700 to po wciśnięciu pedału gazu
na początku jest delikatny spadek obrotów a następnie podskok. Ta sytuacja nie występuje
zawsze, czasem jest podskok od razu.
2. Podczas jazdy, gdy zmieniam bieg na wyższy, następuje normalny spadek obrotów z uwagi
zmiany biegu, widać delikatny wzrost a następnie spadek o jakieś 1-2 kreski i dalej już
ciągnie obroty w górę
Auto odpala bez problemów.
Komputer nie wykazuje żadnych błędów.
Spalanie gazu w normie czyli 8-10,5L, gaz sekwencyjny.
Mechanik a za razem gazownik rozkłada ręce i nie umie mi pomóc :/