Strona 1 z 1
Płyn chłodniczy

Napisane:
13 lis 2009, 21:05
przez guaz
Witam wszystkich!
Mam pytanie dotyczące płynu chłodniczego(przekopanie forum nie dało mi żadnej odpowiedzi).Jaki płyn w tym modelu stosować?Obecnie jeżdżę na zwykłym Petrygo,ale mam wrażenie że wypłukuje on wszelki syf z układu,który potem gromadzi się w nagrzewnicy.Ostatnio słyszałem że lepiej zastosować np. Petrygo eko albo coś w tym rodzaju.Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?

Napisane:
13 lis 2009, 21:49
przez tomkap
Zazwyczaj płyny posiadają dodatki je uszlachetniające, takie jak substancje myjące, które zapobiegaja odkladaniu się brudu. Borygo eco jak nazwa wskazuje jest jakiś tam ekologiczny:)
W zasadzie wszystkie płyny są na bazie tego samego środka czyli glikolu. Reszta to woda, barwnik, zapach i wspomniane dodatki myjące i reklama:) Petrygo nie jest najdroższy więc ja domyślm się ze poprostu ma mniej tych dodatkow i brzydsze opakowanie.
Twoje teoria na temat odkładania się szlamu w nagrzewnicy wydaje się być prawdziwa, bo ja trzeci raz wlawam płukacz do chlodnicy a ogrzwanie mam coraz gorsze:)

Napisane:
13 lis 2009, 22:07
przez guaz
No coś w tym musi być,bo u mnie po płukaniu chłodnicy i wlaniu świeżego płynu ogrzewanie jest takie że można piec kiełbaski, a z czasem zaczyna jakby słabnąć.Niby w samochodzie jest ciepło,ale to nie to.Poza tym po jakimś czasie jak odkręcę korek chłodnicy to widać że płyn jest nieprzejrzysty i krążą w nim drobinki rdzy.

Napisane:
13 lis 2009, 23:09
przez tomkap
Słabie gdy termostat puszcza chlodniejszt płyn z chłodnicy. Po pewnym czasie powinno sie wyrownać.

Napisane:
14 lis 2009, 00:52
przez Inte
guaz napisał(a):No coś w tym musi być,bo u mnie po płukaniu chłodnicy i wlaniu świeżego płynu ogrzewanie jest takie że można piec kiełbaski, a z czasem zaczyna jakby słabnąć.Niby w samochodzie jest ciepło,ale to nie to.Poza tym po jakimś czasie jak odkręcę korek chłodnicy to widać że płyn jest nieprzejrzysty i krążą w nim drobinki rdzy.
to już chyba wiem co było przyczyną słabego piecyka w poprzedniej maździe...
tam też woda była rdzawa i ogrzewanie było słabe, w obecnej 626 woda jak kryształ i ogrzewanie bajeczne.


Napisane:
14 lis 2009, 12:08
przez dyszel
Ja zalałem Dynagel i jestem póki co zadowolony, no i reklamują się że gwarancja 5 lat bez limitu kilometrów


Napisane:
14 lis 2009, 18:42
przez guaz
Chociaż ostatnio grzanie mi się poprawiło,bo zrobiłem to co gazownicy powinni byli zrobić od razu,czyli wpiąłem parownik szeregowo.Płyn płynie teraz najpierw do parownika,z parownika do nagrzewnicy i wraca do silnika.Mimo tego nadal w płynie widać że jest trochę syfu.

Napisane:
15 lis 2009, 10:53
przez MazDarek
–> Eksploatacja.

Napisane:
16 lis 2009, 06:49
przez Krisek
Z plynami dochlodnic trzeba ostroznie .. one wszystkie nie sa takie same szczegulnie w Autach japonskich ...