Strona 1 z 2

Najpierw 1500obr/min, a po chwili 1000obr/min

PostNapisane: 13 lis 2009, 04:08
przez owczi89
Silnik spadajac z obrotow zatrzymuje sie na 1500obr/min a po chwili wraca do normy na ok 1000obr/min.

problem pojawil sie nie bawe sam z siebie nie po zadnej usterce. moge dodac ze problem dotyczy pracy na gazie jak i benzynie.

PostNapisane: 13 lis 2009, 08:41
przez dyszel
dolej płynu do chłodnicy i będzie ok

PostNapisane: 13 lis 2009, 09:51
przez Pit
A moim zdaniem to normalne zachowanie.

PostNapisane: 13 lis 2009, 14:53
przez Paweł27
nio ja miałem tak, jak zamało wody w chłodnicy i troche zamało oleju

PostNapisane: 13 lis 2009, 15:30
przez kocurek
u mnie też tak jest a płyn mam

PostNapisane: 13 lis 2009, 17:40
przez tomkap
No właśnie, jak spusciłem płyn to takze miałem takie objawy, zanim nalałem tyle że już więcej się nie dało. Czemu tak się dzieje właściwie.

PostNapisane: 13 lis 2009, 17:49
przez Hugo
tomkap napisał(a):jak spusciłem płyn to takze miałem takie objawy, zanim nalałem tyle że już więcej się nie dało
Trzeba odpowietrzyć układ chłodzenia. Jak? Znajdziesz na forum.

PostNapisane: 13 lis 2009, 17:54
przez kocurek
mi to generalnie nic sie nie działo z obrotami tylko tak profilaktycznie chciałem wyczyścić przepustnice no i po czyszczeniu zaczęło tak sie dziać jak i równiez podbijanie obrotów na luzie

PostNapisane: 13 lis 2009, 18:07
przez owczi89
moze ktos podeslac linka z odpowietrzaniem gubie sie w tej wyszykiwarce ;/

PostNapisane: 13 lis 2009, 18:12
przez tomkap
Hugo napisał(a):
tomkap napisał(a):jak spusciłem płyn to takze miałem takie objawy, zanim nalałem tyle że już więcej się nie dało
Trzeba odpowietrzyć układ chłodzenia. Jak? Znajdziesz na forum.


No tak, czytałam cos o czekaniu na bąbelki przy odkręconym wlewie chłodnicy. Układ powinien mimo to sam się odpowietrzyć, po czym należy dolać płynu.
Nie mniej interesuje mnie czemu jak jest zapowietrzony, to komp podbija aż tak obroty.Przeciez nie wie że płynu jest mało:) Chyba że na podstawie zawyżonej temperatury. W tym przypadku rodzi sie pytanie czemu mają służyć większe obroty.

PostNapisane: 13 lis 2009, 18:28
przez owczi89
u ciebie problem zniknal ? jak to zrobiles?

PostNapisane: 13 lis 2009, 22:09
przez tomkap
Wysokie obroty w przypadku zapowietrzenia sa przejściowe, najczęściej po wymianie plynu. Jak już puści termostat to brak powinien uzupełnic się ze zbiorniczka wyrównawczego, ale w przypadku mazdy lepiej uzupełnić jest przez wlew na chłodnicy, skoro taki mamy ( w wielu samochodach nie ma). Poprostu dolewaj dotąd aż juz się nie da na pracującym silniku. Ja dodatkowo dusiłem przewody by wypchać powietrze. Można wtedy zauważyc bąbelki powietrza wychodzące korkiem. Niktórzy czekają aż powietrze samo wyjdzie, ale w moim przypadku, płyn niemal stał a w pewnym momencie mocno wyciekał i musiałem korek zakręcić. Potem oczywiśc uzupełniłem ubytek.

PostNapisane: 25 lis 2009, 00:05
przez owczi89
uklad odpowietrzony olej w normie a problem pozostal;/ co z tym zrobic jest to dosc denerwujace

PostNapisane: 25 lis 2009, 23:19
przez Mysza
A czemu niedobor plynu chlodzącego mialby niby podnosic obroty?

PostNapisane: 25 lis 2009, 23:25
przez Hugo
Mysza napisał(a):A czemu niedobor plynu chlodzącego mialby niby podnosic obroty?
Przepustnica ogrzewana jest płynem chłodniczym (podejrzewam, że podobnie jak w Mitsubishi) jest tam zawór wolnych obrotów (tzw. bypass), działający na zasadzie rozszerzalności i kurczliwości parafiny (czy czegoś podobnie zachowującego się pod wpływem ogrzewania).

PostNapisane: 25 lis 2009, 23:45
przez Mysza
Aa, czyli taki termo-bypass? Rozumiem, sprawdzę jutro.

PostNapisane: 1 gru 2009, 18:25
przez owczi89
wiekszosc samochodow to ma mazda najwidoczniej tez.Rozebralem woczraj z ciekawosci przepusdtnice i ja wyczyscilem nic nie pomoglo problem nadal jest.dzis tak wsluchalem sie w prace silnika na otartej masce i tak jak bym slychac jakis gwizd powietrza w okolicach dolotu.czy jaka nie szczelnosc w ukladzie dolotowym moze stanowic problem??

PostNapisane: 2 gru 2009, 04:06
przez Mysza
Musisz ustalic czy to praca kolektora, czy zasysanie powietrza poza przepustnicą. Najlepiej psiknąć plakiem :) Jeśli wzniesie obroty, to niedobrze, trzeba uszczelniać.

PostNapisane: 2 gru 2009, 16:36
przez Barthek
owczi89 napisał(a):Rozebralem woczraj z ciekawosci przepusdtnice i ja wyczyscilem nic nie pomoglo problem nadal jest.dzis tak wsluchalem sie w prace silnika na otartej masce i tak jak bym slychac jakis gwizd powietrza w okolicach dolotu.czy jaka nie szczelnosc w ukladzie dolotowym moze stanowic problem??

Przechodziłem przez to.
Pierwsza sprawa – już nigdy nie dotknę regulacji przepustnicy – moim zdaniem nie da się tego zrobić fabrycznie.
Druga sprawa – to syczenie oznacza za mocno wykręconą śrubę regulacji obrotów, wkręć ją powoli aż przestanie syczeć.
Trzecia sprawa – jeśli nie zuważysz poprawy to w grę wchodzi założenie innej przepustnicy (taka sama).
Po czyszczeniu miałem tak samo, nigdy już tego nie zrobię – albo oddam komuś, żeby to zrobił i jego będę ścigał jak coś spartoli :) Co te Mazdy takie delikatne porobili ? Obroty to ich główna bolączka.

PostNapisane: 2 gru 2009, 17:34
przez Hugo
Barthek1983 napisał(a):Co te Mazdy takie delikatne porobili ? Obroty to ich główna bolączka.
Powiem Ci, że siedzę tylko w japońcach i w każdym są takie problemy. Przekombinowali po prostu...