Strona 1 z 1
Powazna awaria silnika – wygięty korbowód.

Napisane:
29 paź 2009, 22:06
przez MECZU
witam wszystkich .jezeli zalozylem nowy temat nie zgodnie z regulaminem to sorki .Moze opisze jaki mam problem.Ok miesiaca temu mialem robione przednie zawieszenie otoz mazda plywala po drodze na stacji djagnostycznej samochod okazal sie w dardzo dobrej kondycji a nie szlo go utrzymac na drodze .Wiec pewien machanior sie nia przejechal i to jak kuzaj no doslownie .USTERKE W ZAWIESZENIU ZNALAZL.PO jakims czasie zaczely skakac obroty brudna przepustnica przeszyscilem ja wedlug fotorelacji na forum i jakis czas bulo dobrze .Dwa dni puzniej mazda jak byla zimna nie palila na jeden gar jak sie rozgrzala bylo dobrze . Tydzien temu nie odpalila wogole .WYKRECILEM SWIECE iskra byla ale wszystkie byly czarne i dwie tak jakby zalane lekko je przaczyscilem i odpalil ale tylko na dwa cylindry z rury dymil siwo i nagle zgasl tak jakby sie cos w srodku urwalo silnik sie zablokowal ,NIE IDZIE GO OKRECIC .dodam jeszcze ze kolektor ssacy byl caly tez osmolony w srodku

Napisane:
29 paź 2009, 22:28
przez krogoth
I bierze przy tym sporo oleju?

Napisane:
29 paź 2009, 22:56
przez MazDarek
MECZU napisał(a):jezeli zalozylem nowy temat nie zgodnie z regulaminem to sorki
MECZU, popraw tylko temat i podtemat na zgodny z regulaminem – popatrz jak wyglądają inne tematy w tym dziale (znajomość lub nieznajomość obsługi komputera nie ma tu nic do rzeczy).

Napisane:
29 paź 2009, 23:48
przez Redoo
MECZU jaki przebieg kiedy robiony rozrząd i jeszcze jedno pompa wodna albo coś co ma łożyska napędzane jest silnikiem poprzez pasek klinowy (czyli alternator pompy)nie dawały znać o sobie?z czego wnioskujesz ze nie pali na wszystkie?Próbowałeś odpalać na samym LPG?i jeszcze jedno jak by coś poważnego z motorem się stało to Wiem kto ma silnik godny polecenia!

Napisane:
30 paź 2009, 16:27
przez MECZU
Dodam ze rozrzad byl wymieniany ok 10tys temu przebieg 250tys silnik nigdy nie wydawal zadnych stukow ani nic podobnego.Skod wiem ze nie pala dwa gary , tak jak napisalem wczesniej ,kiedy jeszcze odpalil to wyciagalem pokolei kable na swiecach i pierwsze dwa od aparatu zaplonowego napewno palily bo bylo to slychac jak calkiem przygasa, a drugie dwa nie wykazywaly zadnego znaku zycia .Po wykreceniu swiec te pierwsze dwie od aparatu byly czarne,a drugie dwie byly czarne i zalane.NIGDY ALE TO NIGDY NIE DOLEWALEM OLEJU ZMIANA CO 10.000.Objawy wystepuja rowniez na gazie

Napisane:
30 paź 2009, 17:36
przez Hugo
MECZU napisał(a):odpalil ale tylko na dwa cylindry z rury dymil siwo i nagle zgasl tak jakby sie cos w srodku urwalo silnik sie zablokowal ,NIE IDZIE GO OKRECIC
Chyba głowica się posypała...Albo rozrząd.

Napisane:
30 paź 2009, 20:03
przez niedzwiadek833
Jeżeli mokre były świece to możliwe jest że poszła uszczelkapod głowicą, woda poszła na cylindry i tłok się zakleszczył i dlatego nie idzie obrucić silnikiem.
Miałem też cos takiego że nie chodził na jednyg garze i świeca była mokra, okazało się że poszła uszczelka pod głowicą, ale na szczeście to tylko uszczelka. U ciebie może być o wiele gorzej.

Napisane:
30 paź 2009, 20:32
przez bazyl wspaniały
MECZU napisał(a): komp dla mnie to tak jak dla ksiedza sex
Rozumiemy że jesteś informatykiem w takim razie
Sorry za OT

Napisane:
7 lis 2009, 22:02
przez MECZU
i sie wszystko wyjasnilo wygial sie korbowod 1 cylindra dlatego silnika nie szlo okrecic .Na 2 cylindrze z gory na tloku pelno oleju .rysy na tych dwoch tulejach sa takie ze silnik nadaje sie na zlom .Przy okazji napewno sie wal wygial ale golym okiem tego nie widac.Jedno co dobre to glowica zawory nie wypalone uszczelka tez byla dobra ,rozrzad dobrze ustawiony .Korbowod jest tak mocno wygiety ze 1i 4 tlok w gornym polozeniu musza byc [za bardzo nie jestem pewien]rowno a 1 jest nizej o ok 3cm od 4.Moze mi ktos to wytlumaczy co moglo byc tego wszystkiego przyczyna /.KUPIE SILNIK DO MADZI gdzies z ok leszna wiad [gg]

Napisane:
7 lis 2009, 22:46
przez niedzwiadek833
MECZU napisał(a):WYKRECILEM SWIECE iskra byla ale wszystkie byly czarne i dwie tak jakby zalane
Tak więc jak miałeś mokre świece to poszła ci uszczelka po głowicą i woda poszła na tłok a pod wpływem wody czy tam płynu przy wysokiej temperaturze tłok spuch i się zaklinował w cylindrze i powyginał korbowód.

Napisane:
8 lis 2009, 00:27
przez MECZU
dzieki za wyjasnienia

Napisane:
15 lis 2009, 00:19
przez MECZU
i po dlugich poszukiwaniach silnika ktore nic nie daly ,bo ,jak to u nas bywa jak cos jest to jest niepewne ,a jak niby pewne to cena ze taniej remont zrobic.Ale wkoncu kupilem silniczek od jednego z forumowiczow kolegi ''RADOST'I MAZDA ZYJE .nie chce teraz robic reklamy koledze radost ale posiada on b duzo czesci do mazdy .Mam tylko nadzieje ze ten jego silnik jeszcze duzo kilometrow zrogi .No i temat mazna chyba zamknac

Napisane:
15 lis 2009, 01:34
przez bazyl wspaniały
MECZU szerokości, przyczepności. Teraz już będzie śmigała maszynka
