Problem z gasnącym silnikiem – Mazda 626 GE
Jeżdzę na LPG.
Jadę sobie dzisiaj po mieście i ni z tego ni z owego nagle silnik zgasł przed skrzyżowaniem. Po 15 min. usilnych prób samochód odpalił na benzynie i na benzynie dojechałem do pracy.
Jaka może być przyczyna gasnącego silnika? Znajomy wspominał mi, że wilgoć
No i co spowodowało trudności w ponownym odpaleniu auta
pzdr,
Wasiek
Jadę sobie dzisiaj po mieście i ni z tego ni z owego nagle silnik zgasł przed skrzyżowaniem. Po 15 min. usilnych prób samochód odpalił na benzynie i na benzynie dojechałem do pracy.
Jaka może być przyczyna gasnącego silnika? Znajomy wspominał mi, że wilgoć
No i co spowodowało trudności w ponownym odpaleniu auta
pzdr,
Wasiek
- Od: 20 sty 2006, 19:59
- Posty: 23
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 626 '93r. 1.8 16V
tadziol napisał(a):a czy w momencie jak zaczyna szarpać wariuje również obrotomierz?
Tadziol, ja mam u siebie taką przypadłość.
Raz na 500 – 1000km zdarza się że silnikiem zaczyna szarpać i obrotomierz skacze jak wariat.
Aparat miałem wymieniony cały po tym jak 2/3 lata temu padł S1. Założyli mi S5 i chodzi, tylko czasem ma takie odchyłki (od samego początku po wymianie mu się tak przytrafia).
Mam tą uszkodzoną S1 – może dałbyś radę ją reanimować?
m4rcin napisał(a):Okazało się, że faktycznie samochód się zalewał. Wystarczyło przykręcić gaz!
Tylko, że u mnie na PB i LPG jest tak samo
Witam,
wczoraj zszedłem do garażu i nie mogłem odpalić auta. Wcześniej wszystko było ok. Silnik normalnie kręci ale nie chce zapalić, po jakiejś chwili zapalił na chwile i zgasł. Znów przez chwile były problemy z odpaleniem. Jak zapalił to wszystko chodziło ładnie.
Dzisiaj jadąc do pracy nagle obroty spadły i skoczyły, lekko szarpneło i silnik przestał pracować. Po zatrzymaniu się normalnie odpalił i pojechałem dalej. No i sytuacja z przed chwili stanąłem na stacji benzynowej, po przyjściu znów nie chciał odpalić w końcu udało się przejechałem 300 m i na światłach zgasł i znów nie chciał odpalić...
Zepchnąłem go na chodnik i po przekręceniu stacyjki (bez próby odpalenia) nagle wskazówka obrotomierza wskoczyła pod 1 tys i spadała – przy próbie odpalenia normalnie odpalił i pojechałem do domu.
Czy ktoś ma pomysł na to? co to może być.
dodatkowo dodam, że tydzień temu zmieniłem olej i wszystkie filtry.
Czy może być to przyczyna paliwa? 2 dni przed ww. problemami zatankowałem na st1 (pierwszy raz)...
wczoraj zszedłem do garażu i nie mogłem odpalić auta. Wcześniej wszystko było ok. Silnik normalnie kręci ale nie chce zapalić, po jakiejś chwili zapalił na chwile i zgasł. Znów przez chwile były problemy z odpaleniem. Jak zapalił to wszystko chodziło ładnie.
Dzisiaj jadąc do pracy nagle obroty spadły i skoczyły, lekko szarpneło i silnik przestał pracować. Po zatrzymaniu się normalnie odpalił i pojechałem dalej. No i sytuacja z przed chwili stanąłem na stacji benzynowej, po przyjściu znów nie chciał odpalić w końcu udało się przejechałem 300 m i na światłach zgasł i znów nie chciał odpalić...
Zepchnąłem go na chodnik i po przekręceniu stacyjki (bez próby odpalenia) nagle wskazówka obrotomierza wskoczyła pod 1 tys i spadała – przy próbie odpalenia normalnie odpalił i pojechałem do domu.
Czy ktoś ma pomysł na to? co to może być.
dodatkowo dodam, że tydzień temu zmieniłem olej i wszystkie filtry.
Czy może być to przyczyna paliwa? 2 dni przed ww. problemami zatankowałem na st1 (pierwszy raz)...
roccomistrz napisał(a):jedź do elektryka
chyba będę musiał jechać do jakiegoś speca... teraz przy próbie odpalenia jak kręci coś "rzęchocze" tak jakby coś tarło. jak zapali to przez chwile rzęchocze i przestaje, ale obroty lekko falują i nagle gaśnie – jak go trzymam lekko na gazie to jest ok, ale jak puszcze to chwila i zdycha.
orientuje się ktoś co to może "rzęchotać" ?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6