Klub MazdaSpeed

Zwracam się z prośbą o pomoc
Mam pewien problem z moim autkiem
Mazda 626 2l i 16v silnik dohc
Jestem w tej chwili w Niemczech i w czasie normalnej jazdy spadły jej obroty
tak jakby brakowało paliwa. zapalila się kontrolka abs i nie chciała wejść
na obroty.
na wolnych obrotach jakoś pracowała ale po wyłączeniu silnika wszystko
zdechło.
Nie reagował nawet rozrusznik.
po zapaleniu z holu pracuje na wolnych obrotach ale przy próbie
przegazowania się dusi.
Mimo że auto jest dość stare nie miałem nigdy z nim problemu.
Proszę o pomoc i poradę
Grzegorz Smentkowski

Ja bym sprawdził co jest z masą na silniku i ogólnie z głównymi przewodami prądowymi.

Ok sprawdziłem
Twój trop jest prawidłowy
Okazało się że nie ładuje alternator
założyłem inny akumulator i chodzi wszystko jak nowe
jednak siada gdy zdejmę klemę z akumulatora
Teraz mam problem gdzie mogą być bezpieczniki od alternatora i czy to właśnie to?
bałem się że to komputer padł lub inne badziewie
przyczyna leży jennak w tym że akumulator się całkowicie rozładował
Czy może ktoś wie grzie szukać bezpieczników od alternatora?
mam wrwżenie że to jest to
Pewnie gdybym wezwałpomoc drogową to wcisneliby mi kit że samochód nadaje się do remontu a jest prawie całkiem nowy bo ma dopiero 300000 km
dzięki za pomoc
pozdrawiam
Grzegorz

GrzegorzS napisał(a):Ok sprawdziłem
Twój trop jest prawidłowy
Okazało się że nie ładuje alternator
założyłem inny akumulator i chodzi wszystko jak nowe
jednak siada gdy zdejmę klemę z akumulatora
Teraz mam problem gdzie mogą być bezpieczniki od alternatora i czy to właśnie to?
bałem się że to komputer padł lub inne badziewie
przyczyna leży jennak w tym że akumulator się całkowicie rozładował
Czy może ktoś wie grzie szukać bezpieczników od alternatora?
mam wrwżenie że to jest to
Pewnie gdybym wezwałpomoc drogową to wcisneliby mi kit że samochód nadaje się do remontu a jest prawie całkiem nowy bo ma dopiero 300000 km
dzięki za pomoc
pozdrawiam
Grzegorz

Hm, to znaczy, ze moj z 200.000 km jest jeszcze niedotarty?? Musze zmienic w te pedy technike jazdy.

Zdjecie zacisku z klemy powoduje przerwanie obwodu produ, wiec wysiada wszystko nawet przy sprawnym alternatorze. Najlatwiej sprawdzic ladowanie za pomoca najtanszego miernika elektrycznego. Przy uruchomionym silniku na klemach powinno byc okolo 14,4 V. Wlaczenie swiatel i tym podobnych nie powinno tej wartosci radykalnie zmienic. Nie wiem czy alternator ma bezpieczniki – nie zastanawialen sie na tym. Jednak jezeli nowy akumulator uruchamia auto to zapewne wszystko, poza alternatorem, jest OK. Usterka moze byc banalna np. zuzyte szczotki lub powazniejsza typu awaria prostownikow czy uzwojen. Jezeli test z napieciem wypadnie negatywnie to proponuje poszukiwania uzywanego alternatora. Do Twojego prawie nowego auta to rozsadne rozwiazanie. Wymiana nie powinna Cie zrujnowac nawet w Niemczech. Chyba, ze znajdziesz dlubka, a nie serwis autoryzowany. Powodzenia.

Dzięki za podpowiedzi
Jutro wszystko posprawdzam
Nie wiem czy musisz zmieniać technikę jazdy bo mojej nie szkodzą dwie paczki na szafie
często jeżdzę do niemiec i po ich drogach to całkiem normalna prędkość
Wydaje mi się że alternator powinien mieś gdzieś zabezpieczenia
Mam w domu książkę ale jak do tej pory nie musiałem do niej zaglądać.
Poszukam jeszcze gdzieś w necie schematu
jeszcze raz dziękuję za porady
może komuś się też przydadzą
G.S.

O! Widzę że podobnie udało mi sie odpowiedziec mailem

es Ale w kwesti zdjęcia klemy z akumulatora – przy włączonym silniku po zdjęciu klemy silnik nadal pracuje (nie przerywa się obwodu tylko jeden odłącza). Sprawdzone wielokrotnie (tak zresztą ratował mnie ojciec gdy mi na trasie padł akumulator – podjechał swoim autkiem, nie gasił, po wyjęciu akumulatorów wymieniliśmy się – ja odpaliłem na jego i pojechałem do warsztatu a jemu został w autku mój, który w trakcie jazdy się podładowywał na tyle że bez problemu potem na nim odpalał).

es napisał(a):Jednak jezeli nowy akumulator uruchamia auto to zapewne wszystko, poza alternatorem, jest OK. Usterka moze byc banalna np. zuzyte szczotki lub powazniejsza typu awaria prostownikow czy uzwojen. Jezeli test z napieciem wypadnie negatywnie to proponuje poszukiwania uzywanego alternatora.

Tez tak mysle

Grzegorz wpisz w profil model autka, kontrolka od ladowania ci gaśnie czy świeci? Bezpiecznika nigdzie w alternatorze nie ma, miernikiem proponuję sprawdzić czy ładuje jak nie to szczotki pewnie padły. Jak by sie komuś przydało to napisze że w 626 GD 2,0D rozpięcie kostki od pompki spryskiwacza powoduje brak napięcia wzbudzenia na alternatorze i – niormalnie nie ładuje.

Odłączanie aku przy pracującym silniku to nakprostsza droga do wykończenia elektroniki w aucie, jak ktoś ma oscyloskop to niech go sobie podłączy do klem i zobaczy jaki ładny skok napięcia tam występuje W nowszych Mazdeczkach np 323bj odłączenie akku przy włączonym tylko zapłonie może ładnie narozranbiać z immobilizerem
Nie mona po prostu sprawdzić ładowania zwykłym multimetrem za pare złotych ?

Długi napisał(a):Nie mona po prostu sprawdzić ładowania zwykłym multimetrem za pare złotych

Jeśli się ma pod ręka to pewnie że można... Ale dzięki za informację, bo nie miałem o tym pojęcia – już więcej się to nie powtórzy – ide przeprosić autka...

moje auto to 626 z toku 1989 z silnikiem dohc
kontrolka przy włączonym zapłonie się nie świeci więc pewnie to szczotki
nie wiem tzlko jaki alternator ma mój samochód i jakie szczotki będą pasowały
Pewnie zacznę od tego sprawdzanie
Grzegorz

po pierwsze alternator nie jest niczym zabezpieczony , a drugie nigdy nie odłaczaj akumulatora podczas pracy samochodu bo siądzie elektronika i regulator napięcia przyjmij to za pewnik.P ozdrowionka