Strona 1 z 1

Jaka powinna być temperatura silnika na wskaźniku ?

PostNapisane: 15 lis 2004, 18:23
przez cobrajas
Dzis wjechałem na parking i gdzies w 80% wskaznika włączył mi się wentylator. Więc chciałem zaczekać aż sie wentylator wyłączy. Okazało się ze wiatrak ciągle chodził a temperatura nadal rosła. Teraz moje pytanie: dokąd max może w GE dochodzić wskazówka temperatury ? Mnie doszła do ciu ciut przed małą kreską na wskaźniku, taką co jest zaraz przed tą grubą F i ze strachu go wyłączyłem ... :)
Jaki ewentualnie moze być objaw że pompa wodna jest uszkodzona? Czy wówczas wogóle spada obieg wody wokół bloku czy jak to jest?

PostNapisane: 15 lis 2004, 18:32
przez marek
cobrajas napisał(a):Jaki ewentualnie moze być objaw że pompa wodna jest uszkodzona?


Jeśli uszkodzenie polega na rozczelnieniu to jest ubytek płynu chłodzącego i wzrost temperatury.
Jeśli wirnik sie urwał od koła pasowego (nie wiem czy to możliwe) to wtedy nastąpi tylko wzrost temp ale może być wtedy zapóźno i można przegrzać silnik

Sprawdź czy nie opadł Ci poziom płynu (w zbiorniczku wyrównawczym i pod korkiem wlewu płynu)

Re: Jaka powinna byc temp. na wskazniku?

PostNapisane: 15 lis 2004, 19:02
przez nightcomer
cobrajas napisał(a):dokąd max może w GE dochodzić wskazówka temperatury
normalnie do 2/3 skali.
a więc masz awarię (wyciek... termostat... itd)

PostNapisane: 15 lis 2004, 19:22
przez cobrajas
ale jesli jest uszkodzony termostat to raczej powinien nie uzyskiwac wymaganej temp... czy nie tak?

PostNapisane: 15 lis 2004, 19:26
przez Grzyby
zalezy jakie to uszkodzenie. Jak się nie otwiera (lub otwiera nie calkiem) to może być taki objaw jak opisany. Natomiast jeżeli się nie zamyka to wtedy jest problem z osiągnięciem przez silnik odpowiedniej temperatury – jest niedogrzany.

PostNapisane: 15 lis 2004, 21:18
przez cobrajas
Byłem na spokojnie sprawdzić co się dzieje i niestety pod chłodnicą się poci. Jest ciemno więc nie mogę dokładnie znaleźć źródła. Mimo tego poziom w zbiorniczku jest w normie czyli nie wali strumieniem i moze bedzie mozna dolec do płynu jakiegos uszczelniacza. Zastanawiające jest jedno: kiedy temperatura się podnosi to obroty silnika rosną z 1 tys nawet do 2 ... przy wyższej temp falują i potem to już wole go wyłaczyć. Czy podejżewacie coś poważnego? Czy czeka mnie wymiana połowy gratów? hehe

PostNapisane: 15 lis 2004, 23:02
przez marek
Lepiej szybko to napraw bo jak silnik przegrzejesz to pozamiatane...

A sprawdzałeśw chłodnicy? Sprawdzenie w zbiorniczku nie wystarczy
DOlej płyn do chłodnicy (na maxa) i zobacz ile sie zmieści

PostNapisane: 16 lis 2004, 05:23
przez nightcomer
cobrajas napisał(a):kiedy temperatura się podnosi to obroty silnika rosną z 1 tys nawet do 2 ... przy wyższej temp falują

<lol> jaksazone <lol>
chyba ci wirtualnie nie pomożemy...

PostNapisane: 16 lis 2004, 08:47
przez cobrajas
aaaa jednak pomoli towarzysze... Juz kiedyś pisałem że miałem VW i tam system chłodzenia był zupełnie inny. Płyn w Passacie usupełniało sie tylko w zbiorniczku wyrównawczym, a i teraz w Madzi w zbiorniczku było wsio ok. Okazało się że pomogła podpowiedź Marka i po dolaniu płynu bezpośrednio do chłodnicy uspokoiło i falujące obroty i przegrzewanie ... Prawdopodobnie gdzieś wycieka mi płyn... kupiłem już jakiś uszczelniacz do chłodnic i może wsio się w końcu uspokoi :)

PostNapisane: 16 lis 2004, 12:18
przez marek
cobrajas napisał(a):Prawdopodobnie gdzieś wycieka mi płyn... kupiłem już jakiś uszczelniacz do chłodnic i może wsio się w końcu uspokoi


Uważaj z tym uszczelniaczem bo uszczelni również kanały nagrzewnicy i kanały chłodnicy. Siądzie Ci ogrzewanie i chłodnica
lepiej szybko zlokalizuj wyciek i napraw uszkodzoną część

PostNapisane: 16 lis 2004, 15:53
przez lamare
Miałem takie objawy.
Jak się wózek zagrzał to wolne obroty wachlowały od 1000 dp nawt 2500.
Najpierw nie wiedziałem czemu – pewnie silnik krokowy mysłałem.
Ale jak zobaczyłem w chłodnicy – NIE w ZBIORNIKU WYRÓWNAWCZYM
poziom płynu, to się przestraszyłem.
A pod samochodem nic widać nie było – wszystko obroty i pęd rozpylały, a na stojąco nie ciekło. Ale był jakiś charakterystyczny zatęchły zapach.
To była pompa.
Jest jakiś czujnik w chłodnicy mający wpływ na wolne obroty. Musi być w płynie. On to podnosi obroty jak silnik zimny. Jak płyn jest ponizej czujnika to ten głupieje i stąd te wahania.
Takze na 99% masz ubytki z chłodnicy – może to pompa wodna.

PostNapisane: 16 lis 2004, 16:23
przez nightcomer
cobrajas napisał(a):pomogła podpowiedź Marka i po dolaniu płynu bezpośrednio do chłodnicy uspokoiło
hahaha hahaha hahaha no nie, czy to jest ukryta kamera??
myślałem, że celem uzupełnienia płynu nie trzeba zakładać nowego wątku...
a jednak się myliłem... sorki...<rotfl>

A ten czujnik temp co podnosi obroty jak jest zimny to nie jest w chłodnicy...

PostNapisane: 16 lis 2004, 16:30
przez lamare
Czujnik jest zanurzony w płynie. Jak płyn zimny, to podnosi wolne, jak gorący to przestaje. Kiedy nie jest w płunie to głupieje.
Wiecej pytań – to do do Jarka.

PostNapisane: 16 lis 2004, 16:46
przez nightcomer
cobrajas napisał(a):kupiłem już jakiś uszczelniacz do chłodnic i może wsio się w końcu uspokoi :)
Z pewnością się uspokoi bo mazda stanie na dłużej w serwisie. A wymiana nagrzewnicy to nie jest zabawa :D

PostNapisane: 16 lis 2004, 16:52
przez marcing
Trzy czujniki są na termostacie, na prawo od wlewu oleju- czujnik uruchamiania wentylatora, wskaźnika temperatury i trzeci do elektroniki. W chłodnicy chyba jednak nie ma czujników. Na najprostszym teście komputerowym sprawdzić można zakres działania każdego z nich, tj. rezystancję ( czy mieści się w odpowiednich przedziałach w zależności od nagrzania cieczy).

PostNapisane: 16 lis 2004, 17:01
przez marek
Na najprostszym teście komputerowym sprawdzić można zakres działania każdego z nich, tj. rezystancję


Nie potrzeba do tego komputera tylko omomierz, garnek z wodą i termometr (no i kuchenkę do podgrzania) no i dane oczywiście

PostNapisane: 16 lis 2004, 17:48
przez Koval
Rezystancje czujników przy określonych temperaturach były w którymś pdfie z ostatnio udostępnianych na ftp