Strona 1 z 1

Mazda 626 GE. FS – kolizyjny czy nie?

PostNapisane: 28 paź 2004, 11:01
przez hazell
Witam,
Czy silnik FS jest kolizyjny czy nie? W jednym warsztacie powiedzieli ze tak, inni mowia ze nie. Jak jest na prawde? Czym grozi w tym silniku zerwanie paska?
Pozdrawiam

PostNapisane: 28 paź 2004, 11:44
przez XsiX
było – poszukaj w archiwum :D

PostNapisane: 28 paź 2004, 19:07
przez Koval
No cóż przeglądając forum można jednoznacznie stwierdzić że opinie są podzielone <lol> , Jaksa w którymś poscie napisał że sprawdzał i są bezkolizyjne (nie mogę w tym momencie odszukać tego posta).

PostNapisane: 29 paź 2004, 03:55
przez Redoo
Ja mam taka madzie i ostatnio własnie przeskoczył mi pasek i nic sie nie stało !!wniosek silnik nie jest kolizyjny!!

PostNapisane: 29 paź 2004, 05:32
przez nightcomer
Redoo napisał(a):Ja mam taka madzie i ostatnio własnie przeskoczył mi pasek
Jak to: przeskoczył pasek ??
O 1 ząbek czy jak?? A skąd to wiesz, że przeskoczył :P ? Dziwne to jakieś.

TU macie ten wątek z wypowiedziami Jaksy.

PostNapisane: 29 paź 2004, 09:43
przez Waclaw_Szubert
Redoo napisał(a):przeskoczył mi pasek i nic sie nie stało

Bo nic sie nie stanie to znaczy nie bedzie kolizji!
Inna sprawa kidy zerwie sie pasek zawroy staja w miejscu a wal z tlokami jeszcze sie kreci napedzany kolem zamachowym i wowczas dzieja sie te sprawy kiedy tlok spotyka sie z zaworem jednym czasem kilkoma i sie czule "caluja" <uscisk>
pozdrawiam

PostNapisane: 29 paź 2004, 16:09
przez navroth
mam pytanie – w ktorym momencie zapala sie ta kontrolka paska rozrzadu ? Rozumiem ze ona jest po to aby ostrzegala ze moze pasek strzelic lub cos zlego sie z nim dzieje – tak? No bo po fakcie to "po ptokach" ze mi sie zapali.

Kiedy ta kontrolke sie zeruje? Tzn chodzi mi o sprawe tego otworka w liczniku przez ktory chyba mozna zerowac swiecące sie kontrolki. W mojej to chyba bylo robione bo gumka zamykajaca ten otworek byla zdjeta i lezala w schowku. Co moglo byc robione?

PostNapisane: 29 paź 2004, 19:12
przez Redoo
nightcomer napisał(a):
Redoo napisał(a):Ja mam taka madzie i ostatnio własnie przeskoczył mi pasek
Jak to: przeskoczył pasek ??
O 1 ząbek czy jak?? A skąd to wiesz, że przeskoczył :P ? Dziwne to jakieś.

TU macie ten wątek z wypowiedziami Jaksy.

No przeskoczył a to wina napinacza sprezyna sie urwała i pasek przeskochył a skutki były takie iz samochod gasł i był słaby

PostNapisane: 30 paź 2004, 09:01
przez Wilku
jezeli przeskoczył o jeden zabek to nic sie nie dzieje(zawory dalej sie ruszaja wraz z reszta) ,calkiem inna sprawa przy zerwaniu paska,tak wiec wniosek Redoo ze silnik jest bezkolizyjny na tej podstawie jest błędny.Musi wypowiedziec sie ktos ,komu zerwał sie pasek w czasie jazdy.

PostNapisane: 30 paź 2004, 10:35
przez Jaksa
Redoo napisał(a):No przeskoczył a to wina napinacza sprezyna sie urwała i pasek przeskochył a skutki były takie iz samochod gasł i był słaby
Spręzynka " wycina " sobię ucho napinacza ( ale tylko w tych JC ) Napinacz GMB ma juz tulejkę w otworze jak oryginalny ....... miałem juz parę takich problemów eh.....te graty z Japan Cars'u szit nad szity.

PostNapisane: 30 paź 2004, 12:56
przez Redoo
Jaksa napisał(a):Spręzynka " wycina " sobię ucho napinacza ( ale tylko w tych JC ) Napinacz GMB ma juz tulejkę w otworze jak oryginalny ....... miałem juz parę takich problemów eh.....te graty z Japan Cars'u szit nad szity.

No Jaksa zapewne masy racje!!Ciekawe jaki mi tery zaoyzli
:| :|