Strona 1 z 2

Klekotanie zaworów-patent...

PostNapisane: 22 paź 2004, 11:50
przez Marcin783
Nasz mechanik ma jakiś patent na klekotanie zaworów :D My nie wiemy na czym to polega ale możecie się z nim skontaktować.
U kogoś jush zostało to zrobione i pomogło (tylko olej musi być 10W40)
Powiedział, że najchętniej zaprasza na początek 626 GE 1,8 lub 2,0 :D
My się na tym nie znamy więc jak coś jest źle napisane to się z nas nie śmiejcie :)
Pozdrowionka

PostNapisane: 22 paź 2004, 17:15
przez Carrrlos
wiele osób zapyta o gwarancję na takie patenty

PostNapisane: 22 paź 2004, 19:11
przez Koval
Jak komuś uda się coś podglądnąć to z chęcią posłucham bo z Krakowa mam trochę daleko

PostNapisane: 22 paź 2004, 19:40
przez Marcin783
Po to jest podany numer żebyś mógł się dowiedzieć co i jak :D
Pozdrowionka

PostNapisane: 22 paź 2004, 21:05
przez Koval
Witam, najwidoczniej mało uważnie przeczytałem posta <glupek2> bo w pierwszym momencie zrozumiałem że gość ma swój sekretny patent i nie chce nikomu go zdradzić, co najwyżej za opłatą zastosować w silniku delikwenta.
Dzięki i Pozdrawiam

PostNapisane: 22 paź 2004, 21:10
przez Jaksa
A Ja mogę zadzwonic...... :P Ciekawe czy mamy tę samą wiedzę w tym temacie ;)

PostNapisane: 22 paź 2004, 23:50
przez Bokciu
Jaksa napisał(a):A Ja mogę zadzwonic

Jesli sie czegos dowiesz ciekawego to podziel sie z laski swojej z nami .
bardzo jestem ciekaw :| ......

PostNapisane: 23 paź 2004, 00:33
przez ADi
a ja puki co wymieniam olej co 9tys (10W40) i problemu z klekotaniem nie mam... :)

jak

PostNapisane: 23 paź 2004, 08:53
przez Wilku
był już ktoś,kto dzwonił w tej sprawie do pana Piotra,nich zda relację na czym to polega,szkoda byłoby,żeby pół forum dzwoniło co 5 minut w tej sprawie do jednego człowieka,chyba,że założył infolinię za 5,44zł z vatem/min <lol> .Więc jak ktoś już coś wie,to niech śmiało pisze.

PostNapisane: 23 paź 2004, 11:39
przez Jaksa
Czy ktoś z kolegow dzwonil?......tylko niech czasem pan Piotr nie mowi o zaworku w pompie olejowej bo ten temat jest chyba wszystkim znany i nie zawsze pomaga.Był poruszany na forum przez Długiego( chyba jakos w marcu )

PostNapisane: 24 paź 2004, 01:17
przez GrzegorzSz
Ja ze swoich doswiadczen, czasami dziwnych... :D

1. jedna z metod z probetalk.com
Zalac 1 litr nafty przed wymiana oleju i uruchomic silnik na 10-15 minut na wolnych obrotach. Olej Elf 10W40. Efekt: zauwazalna roznica, ale do idealu dalej brakuje.

2. metoda mojego szwagra (20 lat stazu)
Troche trudna do opisania. Ogolnie ujmujac polega na wyplukaniu calego syfu z popychacza. Niestety upierdliwa czasowo, gdyz na 1 szt. trzeba poswiecic okolo 30-40 minut na samo przeczyszczenie. Efekt: bardzo dobry – do idealu brak powiedzmy jakies 10-20%.

3. 100% skuteczna
Wymiana na nowe. :P Nie na te z JC, ale Ajusa, koszt zakupu duzy – okolo 1000zl (cena hurt). Zaznacze, ze silnik zostal rozebrany i mial dokladnie wyczyszczone kanaly olejowe. Efekt: 20kkm i jest dalej ideal. Na wolnych obrotach slychac auto tylko przy wydechu koncowy. Slowem – wzor.

Zaznacze tylko, ze w/g moich doswiadczen, wbrew pozorom nie ma idealnego rozwiazania. Na 90% moge stwierdzic, ze jesli mamy syf w kanalach olejowych, to co nie zrobimy – problem powroci. Stosuje olej Elf 10W40, ale to inna kwestia. Po prostu tak musze przy moim "projekcie".

Ciekwa jestem innych metod, bo tak naprawde walcze z tym z calkiem innego powodu, niz "cisza" pod maska.

PostNapisane: 24 paź 2004, 12:16
przez Wilku
Jaksa napisał,że zadzwoni i nie zadzwonił,a u mnie zbliża się wymiana oleju i muszę coś zrobić,żeby uciszyć te popychacze bo strasznie mnie to wkurza,więc sam zadzwonie do pana Piotra w poniedziałek koło 18.00.Może rzeczywiście ma jakiś sposób :)

PostNapisane: 24 paź 2004, 13:25
przez Jaksa
Wilku napisał(a):Jaksa napisał,że zadzwoni i nie zadzwonił,
Co będę dzwonil do gościa jak nie ma złotego środka na hydraulikę ,mozna jedynie wymontować szklanki ,rozebrać na czynniki pierwsze ( przemyć ) zmienic zawór w pompie olejowej zalac motor półsyntetykiem i musi być ok. Zawsze w ten sposob robimy .

PostNapisane: 27 paź 2004, 12:17
przez SKRZAT
Dajcie znać jak czegoś sie dowiecie, co jest najtansze i zarazem najskuteczniejsze, bo też czeka mnie właśnie wymiana oleju, a stuka mi cosraz glośniej...

PostNapisane: 27 paź 2004, 12:49
przez hazell
A mnie nie stuka :) mimo iż na szafie 189kkm to cisza jak makem zasial. Chyba, ze przed sprzedaza wlasciciel zalal go jakims moto doktorem albo inym swinstwem... Pozyjemy zobaczymy.
P.S. Jezdze na mobilu mineralnym.

PostNapisane: 4 lis 2004, 13:31
przez Redoo
Hi panowie mi stukało i nie stkuka!!!cisza jak makiem zasiał!!Dobra rada jest na rynku taki srodek jak Wyns sie nazywa wlewasz po 500km spuszczasz olej i jest oki!!!wiem bo kilku to zastosowało i pomogło!!!

PostNapisane: 4 lis 2004, 17:58
przez Bokciu
jak sie nazywa?WYNS?

PostNapisane: 11 lis 2004, 11:22
przez Marcin Klonowski
Chociaż z Mazdami miałem mało do czynienia, to jednak temat stucjących popychaczy przerobiłem na kilku Suzukach, które serwisowałem w Rallycrossie (po prostu Swift GTi gr. N musi iść na seryjnej hydraulice). Każdy popychacz da się dość łatwo rozebrać (broń Boże nie szczypcami, tylko uzywając drugiej zasady dynamiki Newtona) i wtedy rzeba wyczyścić cały szlam ze środka, najlepiej zostawić zalane Arvą (taki preparat do czyszczenia silników dostepny na Orlenach- rewelacja). Jak to wszystko odtaja to trzeba zalać oliwką i złozyć do kupy. Potem to już jest kwestia odpowiedniego oleju. Ja do takich 10-letnich aut na ulicę używam Motula 15W-50, na którym nigdy nic nie stuka. Wogóle Motul to chyba jedyna firma olejowa, która leje identyczny olej do butelek, jak do fabrycznych Imprez WRC w Mistrzostwach Świata. W odróżnieniu od Castroli i innych – na Motulu nigdy się nie naciąłem. Po takim zabiegu Suzuka, która wyjechała 6 miejsce w mistrzostwach Europy kręciła się na seryjnej hydraulice do 10700 obr./min i nigdy juz nc nie stukało

PostNapisane: 13 lis 2004, 16:33
przez Redoo
Tam "WYNS"

PostNapisane: 16 lis 2004, 20:25
przez KamRom
Co to jest za WYNS?
Bo to stukanie zaczyna mnie denerwować