Strona 1 z 6
Poziom oleju silnikowego. – za dużo czy za mało ? 626 GE

Napisane:
2 paź 2004, 19:11
przez Wilku
Czy w wyżej wymienionym silniku stan oleju powyżej górnej kreski o 4 milimetry będzie powodował jakiekolwiek komplikacje w pracy silnika i jego funkcjonowaniu?Zostawić ten stan i jeżdzić,czy może spuścić nadmiar?Zaznaczam,że sam wlałem za dużo i nadmiar nie wynika z faktu np. nieszczelnej uszczelki i wlewania sie wody z układu chłodzącego do obiegu oleju.

Napisane:
2 paź 2004, 19:44
przez Huano
Z mojej wiedzy wynika ze przelanie oleju nie jest zbyt zdrowe dla uszczelniaczy, uszczelki pdo zaworami (tak niestety stało sie kiedyś u mnie – nie skontrolowałem czy dobrze mi mechaniory zalali oleju – co skończyło sie wymianą uszczelki pod zaworami

). Za duże ciśnienie może po prostu rozszczlnic układ. Ale czy pozim 4 mm ponad F jest aż tak groźny? Sądzę że najlepiej wypowie się jakiś mechanik

Ciekawe czy jest jakis mechaniok na forum

:D:D Tak więc jak zazwyczaj większość – polecam poczekać na odpowiedź Jaksy


Napisane:
3 paź 2004, 00:52
przez marek
Poziom 4mm nad max to jest około 300-400ml oleju za dużo, to jest chyba sporo bo to około 10% pojemności układu Wg producentów aut nie jest dobre dla silnika jeśli jest zbyt dużo oleju. Ale nie wiem dlaczego


Napisane:
3 paź 2004, 00:57
przez VIP
witam ja mam podobnie wlalem ok 300-400 ml wiecej ale narazie nie widze zeby cos bylo nie tak

chcialem sposcic ale olalem to

pozdrawiam

Napisane:
3 paź 2004, 01:06
przez Jaksa
Huano napisał(a):polecam poczekać na odpowiedź Jaksy
Moim zdaniem jak masz zakrytą literkę F to prktycznie nic nie powinno się dziać,litr czy poltora ponad stan to moze spowodowac rozszelnienie uszczelniaczy na rozrzadzie lub tylnego wału korbowego

Napisane:
3 paź 2004, 01:30
przez marek
Jaksa napisał(a): Moim zdaniem jak masz zakrytą literkę F to prktycznie nic nie powinno się dziać,litr czy poltora ponad stan to moze spowodowac rozszelnienie uszczelniaczy na rozrzadzie lub tylnego wału korbowego


Napisane:
3 paź 2004, 09:52
przez Bokciu
a tak na marginesie to ile wchodzi dokładnie do 2.0 FS razem z filtrem?
Bylem na wymienie oleju i weszlo dokladnie 3,3 wydaje mi sie troche malo jak na silnik 2.0 no ale na bagnecie jest max czyli do literko F.

Napisane:
3 paź 2004, 19:32
przez Wilku
dzięki za odpowiedzi,więc zostawię tak jak jest,przy nastepnej wymiane bede bardziej uważał

Napisane:
9 paź 2004, 23:43
przez floox
Hmmm.... gdyby się Jaksa nie wypowiedział to nie byłoby problemu i powiedziałbym żebyś jednak ten poziom doprowadził przynajmniej do 3/4 wysokości pomiędzy kreskami. Generalnie stan oleju powyżej maksimum powoduje, oprócz wcześniej wspomnianego wpływu na uszczelniacze, również zwiększone opory pracy układu korbowo-tłokowego (a więc i żużycie paliwa), a także najprawdopodobniej olej będzie ładował odmą do komory spalania. Czy to nie Ty VIP pisałeś o dymieniu?
Ale skoro Jaksa się jednak wypowiedział, że to nie szkodzi to ja nie dyskutuję i grzecznie wracam do szeregu.

Napisane:
9 paź 2004, 23:52
przez Jaksa
floox napisał(a):Ale skoro Jaksa się jednak wypowiedział, że to nie szkodzi to ja nie dyskutuję
To wszystko to szczegoly ,miałem Klienta ktoremu zalano pełne 4 litry i praktycznie nic mu się nie działo ( dla wszelkiego spokoju upusciłem ten nadmiar bo kiepsko wyglądał bagnet z dwukrotnie zakrytą literką " F "

)
Jak odczytac poziom oleju?

Napisane:
1 lut 2006, 15:48
przez stuk
Temat może wydać się banalny,a wręcz możecie pomyślec że mi się nudzi i żarty sobie robię, ale ja mam poważne pytanie:
Jak odczytac z bagnetu poziom oleju w moim aucie?
WIadomo, stoje na równym terenie, sprawdzam poziom albo rano albo po długim postoju, na zimnym silniku. Wyciągam bagnet (potem wycireram żeby był czysty, wsadzam i wyciągam znowu) i co? No właśnie i co? Widze min i max ale olejem bagnet pobrudzony jest nawet ponad max-a. Z reguły wygląda to tak, że z jednej strony bagnetu widać niby jakiś poziom, a z drugiej widać olejem pociągniete ponad maxa. Czy to się rozmazuje przy wyciąganiu bagnetu czy co? I jak stwierdzic jaki jest naprawdę poziom?

Napisane:
1 lut 2006, 16:09
przez Marcin L
w mazdzie nie powinien sie rozmazywac, sprobuj po wyjeciu wytrzec bagnet szmatką, włóż i znowu wyjmij – powinno byc wszystko widoczne (przynajmniej u mnie tak jest) a jesli wciaz masz problem z odczytem to spruboj sprawdzic w innych warunkach – np pol godziny po zatrzymaniu auta.
p.s. czy Ty przypadkiem nie masz za wysokiego poziomu oleju ?

Napisane:
1 lut 2006, 16:16
przez stuk
Marcin L napisał(a):sprobuj po wyjeciu wytrzec bagnet szmatką, włóż i znowu wyjmij
Tak robię i ciągle to samo

Marcin L napisał(a):czy Ty przypadkiem nie masz za wysokiego poziomu oleju
A jak to stwierdzić nie uzywając bagnetu? Ale nie wydaje mi się, w sumie to już ze 2 razy dolewałem... ale mam wyciek jakiś jeszcze (spod miski lub z czujnika ciśnienia) więc wykluczam za wysoki poziom. Zresztą popychacze cykają wesoło, właśnie chciałem zalać na maksa io zobaczyć, ale nie wiem gdzie jest maks
Zobacze jeszcze faktycznie z pół godziny po wyłączeniu silnika.

Napisane:
1 lut 2006, 16:28
przez Grzyby
Oj
stuki co ja mam z tym tematem zrobić?
A chyba zostawię jakiś czas


Napisane:
1 lut 2006, 16:39
przez stuk
Grzyby napisał(a):Oj stuk i co ja mam z tym tematem zrobić?

wiedziałem, po prostu wiedziałem! Jedyne co to myślałem, że Twój post będzie pierwszą odpowiedzią

Grzyby napisał(a):A chyba zostawię jakiś czas


Napisane:
1 lut 2006, 16:48
przez xlink
moze wyciagajac bagnet "zbierasz" jego krawedziami olej ze scianek? zawsze troche bagnet w koncy okrecisz wokol wlasnej osi wyjmujac
jesli tak – odczytuj poziom oleju ze srodka szerokosci bagnetu a innymi chlapnieciami sie nie przejmuj
gorzej maja ludzie ktorzy maja bagnet krecony jak swinski ogon ( w niektorych autach takie sa )

Napisane:
1 lut 2006, 19:29
przez GofNet
Może masz bagnet, który po jednej i po drugiej stronie ma różne miarki. Jedna jest na rozgrzany olej, zaś druga na zimny.
Odczyt należy przeprowadzić tak:

Bagnet jest na końcu lekko krzywy. Wkładasz go tak, aby ten krzywy kawałek metalu dążył do dołu, nie w stronę kabiny.

Auto na noc stawiasz na prostym terenie.

Rano wyciągasz bagnet i przecierasz szmatką, następnie wkładasz go ponownie w w/w sposób.

Wyciągasz go (tzn. bagnet

) ponownie i odczytujesz wskazanie z wierzchu bagnetu, tzn. tak, aby skrzywiony fragment końca bagnetu opadał w dół a Ty odczytujesz wartość od góry.
Takie wskazanie jest jak najbardziej odzwierciedlające stan faktyczny poziomu oleju.
Pozdrawiam
..::GofNet::..

Napisane:
1 lut 2006, 22:37
przez Gość
Można spróbować nie wkładać bagnetu do końca, ale np. 1cm wyżej ogranicznika i po wyjęciu bagnetu dodać ten 1cm do śladu oleju na miarce. Podczas wyciągania nie rozmazuje się oleju tak jak przy włożeniu do końca. U mnie to skutkuje.
Pozdrawiam.

Napisane:
2 lut 2006, 22:50
przez SHY
Ja tez mialem z tym problem i pomoglo obrocenie bagnetu w ten sposob, ze plaskie powierzhnie sa skierowane na boki a nie na tyl i przod. Mam nadzieje ze rozumiesz.
Pzdr

Napisane:
7 lut 2006, 13:02
przez stuk
No opanowałem temat. Płaskie powierzchnie na boki, a sensowny odczyt jest tylko z jednej strony – z tej po której wygięcie bagnetu robi dystans, powodujacy nie ocieranie się jej (tej jednej z tych płaskich powierzchni) o ścianki przy wyciąganiu bagnetu. Dzięki wszystkim za pomoc
