Strona 1 z 1

Moja mazda dziwnie zapala – Czyżby rozrusznik?

PostNapisane: 27 wrz 2004, 21:38
przez Bokciu
mam pytanie do uzytkownikow 626 .Czy wszystkie tak dziwnie odpalaja?
Wyglada to tak jak by byl slaby akumulator.Pierwszy obrot jest wolny tak ja by mial zaraz pasc ,natomiast drugi i kolejne sa juz szybkie (za trzecim obrotem zazwyczaj odpala).Mialem akum 44 Ah czyli nie do tego silnika (za maly prad rozruchu) .W warsztacie stwierdzili fachowcy od akumulatorów ,ze sam akum jest dobry tylko jest za salby do 2.0 Dzisiaj rano odpalil pojechalem ,wrocilem i po 10 min.wsiadam chce odpalic a tu zero nawet nie drgnie.Swiatla swieca ,kontroli rowniez .Odczekalem kolejne 10 min.Cos tam zajekna po obracla ale bardzo wolno i nie odpalil bo za slaby.Po pol godziny przychodze – opalil bez problemu.Pojechalem kupilem nowy akum taki jak nalezy czyli 60 Ah.Narzaie pali ale nadal tak dziwnie slaby ma start.Czy wszystkie tak odpalaja?,Efekt jest poprostu taki jak by byl za slaby akum a przeciez jest nowy.Moze rozrusznik siada.Tulejki ,moze szczotki alebo jest poprostu zabrudzony.Poradzcie cos prosze.

PostNapisane: 28 wrz 2004, 00:49
przez Smirnoff
1) Wychlastane tulejki rozrusznika
2) Ciulowa masa
3) HGW

Trzeba by sprawdzić prąd pobierany przez rozrusznik przy starcie. Jesli w normie, to wtedy stawiałbym na słabą masę.

Pozdr
SM

PostNapisane: 28 wrz 2004, 08:49
przez Bokciu
Smirnoff napisał(a):1) Wychlastane tulejki rozrusznika
2) Ciulowa masa
3) HGW

Trzeba by sprawdzić prąd pobierany przez rozrusznik przy starcie. Jesli w normie, to wtedy stawiałbym na słabą masę.

Pozdr
SM

o co chodzi z HGW?bo nie bardzo rozumiem.Prad pobierany przy uruchamianiu jest w normie.zastanawiam sie wlasnie czy go nie rozebrac i zobaczyc tulejki.tylko pytanie czy jest sens jesli prad pobierany jest w normie.Masa powiadasz.Ale gdzie ta masa?Ktora ?ta przy samym rozruszniku?
Pozdr.

PostNapisane: 28 wrz 2004, 10:58
przez floox
Z tym HGW dałeś do pieca :)

PostNapisane: 28 wrz 2004, 23:59
przez miniek
Stawiam na tuleje, a HGW to nie jest fabryczny element samochodu, tylko nieświadomy element użytkownika <diabełek>
pozdr.

PostNapisane: 29 wrz 2004, 11:08
przez floox
Ja również stawiam na tuleje. Natomiast jeżeli chodzi o ten "nieświadomy element użytkownika" to należy go jednak świadomie używać :D

PostNapisane: 29 wrz 2004, 11:40
przez XsiX
HGW
[tiiit] Go Wie <lol>

PostNapisane: 29 wrz 2004, 13:25
przez JimmyK
Smirnoff az sie kawa oblalem hahaha

PostNapisane: 29 wrz 2004, 16:26
przez Bokciu
Problem jest bardzo dziwny.Czy cieplejszy tym gorzej kręci.wyglada to tak jak by akumulator mial zaraz pasc.Przychodze rano do auta pali w miare dobrze (czyli szybko kreci)Pojede gdzies dalej auto zagrzane ,zgasze przychodze za piec minut nie umie odpalic(kreci ale bardzo wolno az kontroli przygasaja)<przyjde za godzine znowu ok(kreci szyciej na tyle zeby odpalil)O co tu chodzi.Tak sie objawiaja wrabane tuleji ,ze czy cieplejszy tym gorzej kreci??
Poradzcie cos prossze,jutro mam zamiar wyciagnac rozrusznik i go sprawdzic >Zeby sie nie okazalo ,ze zrobie to niepotrzebnie.Moze przyczyna tkwi w czyms innym.
pozdr.

PostNapisane: 18 paź 2005, 19:24
przez zulek
Witam, mam podobny problem auto przy zimnym motorze odpala od razu a przy ciepłym (np pod sklepem) kiedy przekręcam kluczyk słychać cyknięcie jeden obrót rozrusznika i nic... aż po 10 próbach kręci jakby nigdy nic i od razu odpala, pierwsze podejrzenie padło na akumulator bo stary i brzydki ale w sklepie (markecie Norauto) sprzedawca zamiast wcisnąć mi od razu aku. podszedł do sprawy uczciwie i zmierzył napięcie akumulatora oraz wysłuchał objawów i stwierdził, że przyczyną najprawdopodobniej są zużyte łożyska albo szczotki rozrusznika.

Moje pytanie jest takie: Czy wymiana szczotek i łożysk rozrusznika to skomplikowana sprawa w mojej madzi i ile taka operacja może kosztować?

PostNapisane: 18 paź 2005, 19:46
przez Briareos
Znajdź fachowca – robocizna, w tym (de)montaż, plus części to powinno około 200zł wyjść. Nie wiem jak z dostępnością tych tulei i czy ew. można zapakować jakieś zamienniki. Jak się chcesz sam pobawić to zużyte szczotki na oko widać. Komutator wyczyść – trochę WD-40 i polerka szmatką aż będzie ładna miedź widoczna. Resztę (ośka + tuleje) wyczyść podobnie na połysk i lekko nasmaruj, a nawet i to nie jest konieczne bo to łożysko cierne – jak to nie pomoże, to się będziesz wymianą tulei martwił. Jak będą duże luzy po złożeniu to od razu wymieniaj.
Acha, przy okazji – jak masz porządny miernik – to sprawdź czy wszystkie uzwojenia mają tą samą oporność, czy nie ma gdzieś zwarcia lub przebicia. Stojan też. To i tak jedna robota, a jak coś znajdziesz to będziesz wiedział z czym jest problem.

PostNapisane: 18 paź 2005, 21:17
przez waldii
Halo,halo.A co z pradem ladowania?????Sprawdz to.Mialem przypadek w nissanie taki,ze w czasie jazdy uszkodzony uklad prostowniczy w alternatorze zamiast ladowac to pobieral prad z aku.Efekt taki,ze po jezdzie byl pusty aku a jak chwile postal to sie zregenerowal i jako tako odpalil.

PostNapisane: 19 paź 2005, 16:38
przez Bokciu
Spoko.Juz dawno zrobione.Szczotki byly do wymiany.Koszt – 80 zl

PostNapisane: 19 paź 2005, 17:39
przez zulek
Dzięki wielkie za szybką odpowiedź chłopaki i trafne sugestie ;) w przyszłym tyg. zacznę z tym walczyć

edit: Zmieniłem szczotki w rozruszniku i po problemie – koszt 100zł