Strona 1 z 1

Ustawianie zapłonu.

PostNapisane: 16 sie 2007, 12:59
przez dcc69
Witajcie.
Wczoraj moja Mazdunia spaliłea mi prawie 19 litrów na odcinku 90km.
Dodam ze na gazie. :D
jak najlepiej ustawic zapłon samemu.Czy wogole jest to mozliwe?
Dodam ze jeszcze uwalonego przepływomierza nie wymieniłem czekam na kase.
Ktos mi powiedzial zebym odłączył przewód od przepływomierza bo i tak nie jest potrzebny na gazie.
Ale jak mi spalił tyle wczoraj gazu podłaczyłem go i wyszedł mi duzo lepiej.
Nie miała juz tyle obrotów przy 140km/h przy zdjętym przewodzie obroty miał okolo 3700 a jak włozyłem w przepływomierz przewody elektryczne to przy tej predkosci miał około 3200 obrotów.
I jeszcze jedno pytanie.Płyn chłodzący mam w normie a na wolnych obrotach i tak skaczą jej obroty 400-800 i tak co jakis czas.Co to moze być??
Pozdrawiam.
:)

PostNapisane: 16 sie 2007, 13:25
przez Żanetka
Proszę użyć Szukajki ( Jak używać funkcji szukaj ) Twój problem był już prawdopodobnie poruszany, proszę odnalezc temat który pasuje do Twojego problemu i się do niego dopisać.
Proszę Ciebie abyś zapoznał się z:
Regulaminem tego działu
oraz
FAQ
aby na przyszłość nie było takiej sytuacji, dziękuję i pozdrawiam :)

Za 24h będzie kosz.

PostNapisane: 16 sie 2007, 13:28
przez Bartek1986
dcc69 napisał(a):Nie miała juz tyle obrotów przy 140km/h przy zdjętym przewodzie obroty miał okolo 3700 a jak włozyłem w przepływomierz przewody elektryczne to przy tej predkosci miał około 3200 obrotów.



hmmm pierwsze słyszę żeby odpięcie kabla od przepływki zmieniało przełożenia w skrzyni biegów <lol>
a może za pierwszym razem jechałeś na IV a za drugim na V biegu :) albo Ci obrotomierz pokazuje co mu się podoba :D zapłonu za bardzo przez przepływomierza nie ustawisz bo i tak komp Ci go popsuje.. a jak koniecznie chcesz próbować ( bo jednak może to coś tam poprawić ) to pojedź do mechanika, przełączcie ją w tryb serwisowy, podłączcie lampe stroboskopową i niech ustawi :) no możesz też na oka pokręcić aparatem zapłonowym i patrzyć kiedy się najmniej silnik telepie ale tej metody nie polecam :D

PostNapisane: 16 sie 2007, 13:54
przez Bodek
Chyba nie prawdą jest, ża na gazie nie potrzeba przepływomierza. Moja przepływka też była walnieta i po odpięciu kostki na wolnych obrotach gasł, ale zbyt dużego spalania nie zauwazyłem. Może być ono spowodowane np. uszkodzoną sondą LAMBDA. Zczytaj błędy z kompa, dowiesz się coś więcej !!

Pozdrawiam !!

PostNapisane: 16 sie 2007, 14:28
przez dcc69
Tylko jak to zrobic. Trzeba jechac do diagnosty i podłaczyć pod komputer?
:)
Czy ta sonda lambda jest w katalizatorze?
Bo moja nie ma katalizatora tylko w miejsce katalizatora wstawiona jest strumienica.
Taka ją kupiłem.
:D

PostNapisane: 16 sie 2007, 15:36
przez Bodek
Tu jest opisane krok po kroku...

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=11514

Powodzenia !!

PostNapisane: 16 sie 2007, 19:03
przez dcc69
Przeczytałem ale fotki sie nie otwierają.
Szukam i szuka i nic.Czyli wystarczy zwykła swiecąca dioda na 12V i kable i podłączać do roznych gniazd w puszcze diagnostycznej co zlokalizowałem ją pod maską w mojej 626?
A moze ktoś mi powiedzięć jaki mój jest model powiem tylko ze jest z 1993r. silnik 2l 16V 115KM i sedan bez klimy z elektryką z szyberdachem taki jak na zdjeciu.
Ale tak jeszcze jedno jak zacząłem czytać Wasze odpowiedzi.
Jak przenieść go w tryb serwisowy?
Ktoś mi powiedział zdjąć kleme na minusie w akumulatorze i na pół minuty przytrzymac pedał stop.
Czy to to samo??

PostNapisane: 16 sie 2007, 19:55
przez nemi
dcc69 napisał(a):A moze ktoś mi powiedzięć jaki mój jest model powiem tylko ze jest z 1993r. silnik 2l 16V 115KM i sedan bez klimy z elektryką z szyberdachem taki jak na zdjeciu.

626 GE FS


dcc69 napisał(a):Jak przenieść go w tryb serwisowy?

Zewrzeć odpowiedni zworki na złączu diagnostycznym.


dcc69 napisał(a):Ktoś mi powiedział zdjąć kleme na minusie w akumulatorze i na pół minuty przytrzymac pedał stop.
Czy to to samo??

To procedura resetu komputera.


dcc69 napisał(a):Czyli wystarczy zwykła swiecąca dioda na 12V i kable i podłączać do roznych gniazd w puszcze diagnostycznej co zlokalizowałem ją pod maską w mojej 626?

Nie do różnych tylko do tych, do których trzeba – instrukcja tu:
http://www.mazdaspeed.pl/christmas/wars ... .php?c=obd

A na złączu diagnostycznym jest duży napis DIAGNOSIS.

dcc69 napisał(a):Czy ta sonda lambda jest w katalizatorze?

Nie, bez sondy nie będzie prawidłowo pracować silnik – spalanie będzie ogromne, bo będzie pracować na awaryjnej mapie wtrysku – czyli komputer zawsze będzie podawać tyle paliwa, aby mieszanka nie stała się zbyt uboga (jest cały czas za bogata). I rośnie spalanie... Sonda lambda jest przed katalizatorem.


Bodek napisał(a):Chyba nie prawdą jest, ża na gazie nie potrzeba przepływomierza. Moja przepływka też była walnieta i po odpięciu kostki na wolnych obrotach gasł, ale zbyt dużego spalania nie zauwazyłem.

Na gazie jest potrzebny przepływomierz... A spalanie zależy od typu instalacji i... losu chyba. U mnie nastąpił wzrost.

PostNapisane: 19 sie 2007, 18:31
przez dcc69
Witam.
poinformuję Was o tym ze po załozeniu kabeków do przepływomirza mimo jego uszkodzenia wrociłem do 12 l gazu na 100km.
Zalałem do baku 10 l nowej benzyny i zaczął tez odpalac na benzynie co wczesniej nie było mozliwe. :)
Mysle ze do gazu przepływomierz tez cos ma do ,,gadania" bo zuzycie zeszło bardzo w dół mimo instalacji 1 generacji ktora była instalowana była w tej mazdzie w 1999 roku.
A po 2 benzyna jak ma mało oktanów potrfi tez narobić szkód.Autko stało prawie pół roku i nie było jeżdzone.
Czyli mogła stracić swoje właściwosci !!! <killer>
Odpala teraz na benzynie nie za 1 czy 2 czasem za 3 razem i dopiero przy jakis 60km/h zaczyna miec problem z obrotami staje sie mółowaty.
Zaobserwowałem jeszcze jedną rzecz która mnie zaciekawiła i powiem ze tez zaniepokoiła.
Koncówka rury w srodku jest czarna ale jak palcem dotykam to nalot na niej jest jak sadze. :(
Chyba cos jednak z zaplonem?
Swiece wymienione i kable były jakies 9 miesięcy temu. Tak mówił były właściciel. :D
Czego one mogą być oznakiem?
Pozdrawiam.
I czekam na podpowiedzi.

PostNapisane: 31 sie 2007, 07:27
przez dcc69
Witajcie.
Nie będe zakładał nowego tematu tylko podciągnę pytanie pod ten co juz załozyłem.
Chodzi o kopułkę i palec rozdzielacza.
Jak juz wiem moja Mazda to 626 GE FS rok 1993 2l 113 km. w żadnym sklepie tu u mnie w Piotrkowie nie moga mi znaleźć numeru kopułki i palca. <lol>
Wiem ze na mojej jest napisane Hitaschi.
Moze ktoś ma numer takiej kopułki,wie gdzie przez neta mozna coś takiego znaleźć?
I jeszcze jedno jakie polecilibyście przewody do świec?
Pozdrawiam.
:D

PostNapisane: 31 sie 2007, 08:26
przez Bodek
He, mi kopułki szukało całe miasto i zawsze ściagali nie tą co trzeba. Moja rada jest taka. Zrób dokładne fotki tej kopółki, najlepiej ściągniętej, pogadaj z Wieskiem z Dębicy, podeślij mu te zdjęcia. On ma kumpla, który za pierwszym razem ściągnął mi taką kopułkę jak trzeba. Dziwił się, że wszyzscy mylą numery kopułek i ściagają nie te co trzeba. Dowód na to, że jak ktoś się zna na wszystkich markach to nie zna się na żadnej. U mnie w Jaśle wszyscy sciągali mi kopółki nie dość że inne to i jeszcze po 60 – 90 zł. A Kumpel wieska ściągnąło mi za 35 zł i taką jak trzeba – za pierwszym razem.

Wieska nick – wiesiek5

Pogadaj z nim !!