smrod.. a potem problem z niskimi obrotami

Witam!
Mazda 626 2.0 16V '95, GE. 200km temu zalozona instalacja gazowa IV gen.
Dzis sobie jade i zaczelo cos smierdziec w srodku samochodu (na pewno w
srodku bo mialem wlaczony obieg wewnetrzny) – spalona guma, typowy zapach
spalonego przewodu (izolacji). Auto zgaslo. Da sie opalic ale wolne obroty
spadly z ~800RPM do ~200RPM – silnik chodzi calkiem rowno i cicho no ale
tak byc nie moze, bo przy dojezdzaniu do swiatel etc potrafi zgasnac.
Na wyzszych obrotach chodzi normalnie – ciagnie dobrze, wszystko jest w
porzadku. Jest tylko problem z tymi nieszczesnymi wolnymi obrotami.
Co to moze byc ?
Gazownik mogl cos spieprzyc ? Dodam, ze zachowuje sie identycznie na gazie
i benzynie. Niemniej gazownik wpinal sie w komputer ktory chyba jest gdzies
w srodku i mam pewne watpliwosci czy czegos nie spieprzyl.
Co myslicie ?:)
Mazda 626 2.0 16V '95, GE. 200km temu zalozona instalacja gazowa IV gen.
Dzis sobie jade i zaczelo cos smierdziec w srodku samochodu (na pewno w
srodku bo mialem wlaczony obieg wewnetrzny) – spalona guma, typowy zapach
spalonego przewodu (izolacji). Auto zgaslo. Da sie opalic ale wolne obroty
spadly z ~800RPM do ~200RPM – silnik chodzi calkiem rowno i cicho no ale
tak byc nie moze, bo przy dojezdzaniu do swiatel etc potrafi zgasnac.
Na wyzszych obrotach chodzi normalnie – ciagnie dobrze, wszystko jest w
porzadku. Jest tylko problem z tymi nieszczesnymi wolnymi obrotami.
Co to moze byc ?
Gazownik mogl cos spieprzyc ? Dodam, ze zachowuje sie identycznie na gazie
i benzynie. Niemniej gazownik wpinal sie w komputer ktory chyba jest gdzies
w srodku i mam pewne watpliwosci czy czegos nie spieprzyl.
Co myslicie ?:)