Strona 1 z 1

Problem z odpaleniem, Mazda 626 GE

PostNapisane: 13 cze 2004, 01:13
przez ross
Witam
Jak wyżej mam problem z odpaleniem samochodu ,a mianowicie dzieje sie tak ,że jak rano dopalam (zimny motor) to nie chce zaskoczyć za pierwszym razem dopiero jak odczekam około 15 sek to odpali, ale dodając gazu obroty zamiast rosnąć to zaczynaja spadać i czasem zgaśnie dopiero z momentem przełączenia sie na gaz zaczyna pracować dobrze.A na ciepłym silniku tez nie chce złapać za pierwszym i tez musze odczekać około 10 sek (na przekręconym zapałonie)i wtedy złapie ale juz przy dodaniu gazu nie spadaja obroty.Powiem tak miałem wystrzał gazu (nie mocny)i można powiedzieć że wszystko się wtedy zaczęło,to może byc przyczyną.Odpalając na gazie (nawet jak jest zimny) nic takiego sie nie dzieje normalnie wchodzi na obroty.I jeszcze dodam, że wymieniałem filtr powietrza,świece,kable WN tez są dobre.Mam zwykłą instalke bez kompa,Mazda 626 GE 2.0i 16V 93' motor FS.Może ktoś juz miał taki problem.Dzięki
Pozdrawiam

PostNapisane: 13 cze 2004, 01:17
przez Smirnoff
A przepływomierz to kolega ma na 100% sprawny ??

PostNapisane: 13 cze 2004, 02:06
przez ross
Nie wiem czy sprawny,jak to sprawdzic.

PostNapisane: 13 cze 2004, 08:26
przez durca
Musisz zajrzeć od tyłu filtra jak nie masz takiego cienkiego listka w przepływomierzu lub jest złamany to masz na 100% wydatek :( .

PostNapisane: 13 cze 2004, 10:27
przez Dubus
I to niemały :(

PostNapisane: 13 cze 2004, 11:14
przez Jaksa
800 zeta za używkę

PostNapisane: 13 cze 2004, 11:19
przez Smirnoff
Najlepiej odczytać DTC i sprawdzić, czy nie wywala kodu przepływomierza. Czasem jest tak, ze "na oko" wydaje się, ze jest OK, a w praktyce niestety padł.
Pozdro
SM

PostNapisane: 13 cze 2004, 20:07
przez mtaranti
Ja mam to samo na Pb a mam uszkodzony przepływomierz
Narazie odpalam na gazie ale przed zimą coś musze pomyśleć

PostNapisane: 13 cze 2004, 21:15
przez Dubus
Ja tam cały rok na gazie odpalam bez zmartwień :D Holender rulez <peace>

PostNapisane: 14 cze 2004, 15:04
przez ross
Witam
Bardzo dobra wasza diagnoza.Byłem na odczycie i wyszło że przepływomierz jest walnięty i jak go wymontowałem to faktycznie nie ma drucika ,już dzwoniłem za używką i powiedzieli mi 700 zł.Bedzie trzeba kupić, jak narazie pale na gazie.Mam jeszcze dwa pytania,aby nie zaczynać nowego tematu :Jaki ma być kąt przyśpieszenia zapłonu ?? (nie wiem czy dobrze to nazwałem ,chodzi mi o ustawienie zapłonu) I czy przy wymianie paska rozrządu mógł się przestawić ?? .Dzięki za informacje.
Pozdrawiam

PostNapisane: 14 cze 2004, 17:02
przez durca
ross napisał(a):już dzwoniłem za używką i powiedzieli mi 700 zł

Na allegro była za 650zł a jak dobrze poszukasz to można kupić za 600.

PostNapisane: 14 cze 2004, 17:44
przez WS Harry
Ja tam cały rok na gazie odpalam bez zmartwień


hmmm to moze sie skonczyc uszkodzeniem pompy :|