Im dłuzej nią jezdżę tym mniej pali – czy to dobrze czy źle

Witam,
Gdy kupowalem Mazdę w sierpniu to w Warszawie paliła mi 10 litrów benzyny na 100 km, założyłem gaz – zaczął palic 11, potem zużycie spadło do 10 litrów gazu a przy ostatnich dwóch tankowaniach wyszło mi równiutko 9 litrów gazu na 100 km przy jezdzie tylko i wyłącznie w mieście. (pomijam kwestię zużycia w trasie bo tam czasem lubie szybko pojechać i wtedy koniki trzeba nakarmic)
Nic przy niej nie robiłem co mogłoby mieć wpływ na zużycie paliwa, po prostu odpalam i jadę – czasem wolniej, czasem szybciej, nie katuje auta ale nie jezdze jak emeryt. Na benzynę przełącza się automatycznie bardzo szybko.
Martwić się czy nie martwić ?
Gdy kupowalem Mazdę w sierpniu to w Warszawie paliła mi 10 litrów benzyny na 100 km, założyłem gaz – zaczął palic 11, potem zużycie spadło do 10 litrów gazu a przy ostatnich dwóch tankowaniach wyszło mi równiutko 9 litrów gazu na 100 km przy jezdzie tylko i wyłącznie w mieście. (pomijam kwestię zużycia w trasie bo tam czasem lubie szybko pojechać i wtedy koniki trzeba nakarmic)
Nic przy niej nie robiłem co mogłoby mieć wpływ na zużycie paliwa, po prostu odpalam i jadę – czasem wolniej, czasem szybciej, nie katuje auta ale nie jezdze jak emeryt. Na benzynę przełącza się automatycznie bardzo szybko.
Martwić się czy nie martwić ?