Strona 1 z 1

Im dłuzej nią jezdżę tym mniej pali – czy to dobrze czy źle

PostNapisane: 5 kwi 2006, 15:34
przez Marcin L
Witam,

Gdy kupowalem Mazdę w sierpniu to w Warszawie paliła mi 10 litrów benzyny na 100 km, założyłem gaz – zaczął palic 11, potem zużycie spadło do 10 litrów gazu a przy ostatnich dwóch tankowaniach wyszło mi równiutko 9 litrów gazu na 100 km przy jezdzie tylko i wyłącznie w mieście. (pomijam kwestię zużycia w trasie bo tam czasem lubie szybko pojechać i wtedy koniki trzeba nakarmic)

Nic przy niej nie robiłem co mogłoby mieć wpływ na zużycie paliwa, po prostu odpalam i jadę – czasem wolniej, czasem szybciej, nie katuje auta ale nie jezdze jak emeryt. Na benzynę przełącza się automatycznie bardzo szybko.

Martwić się czy nie martwić ?

PostNapisane: 5 kwi 2006, 15:42
przez sołtys
1 Poznałeś auto
2 instalacja sie dostroiła
3 możliwe że lejesz teraz lepszy gaz.

Mi też spalanie spadło o 1l bo temperatury wzrosły, i wydaje mi się też że pali mniej bo jest już na stacjach letni gaz.

PostNapisane: 5 kwi 2006, 15:45
przez xlink
poznales autko i nauczyles sie nim jezdzic
tez tak mialem of course :D

PostNapisane: 5 kwi 2006, 18:05
przez GofNet
A mnie się wydaje, że na początku jeździłeś "ostrzej", aby sprwdzić auto i się nim nacieszyć, a teraz zapewne bywa, że emeryt żelazkiem Cię bierze a Tobie to dynda... hahaha hahaha hahaha

Najczęściej na początku po zakupie pojazdu autem jeździ się dynamiczniej, aby się nim nacieszyć. Później przechodzi się w rutynę (jazda a nie wyścigi) i dlatego spalanie spada :).

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 5 kwi 2006, 22:30
przez Vuju
sołtys napisał(a):1 Poznałeś auto
2 instalacja sie dostroiła
3 możliwe że lejesz teraz lepszy gaz.

4. Poprzedni właściciel przed sprzedażą zamontował Ci magnetyzery.
<lol>

PostNapisane: 5 kwi 2006, 22:36
przez Bokciu
Marcin L napisał(a):Martwić się czy nie martwić ?

Ja bym sie martwil...

PostNapisane: 6 kwi 2006, 15:40
przez Marcin L
Dzieki za odpowiedzi, chyba rzeczywiscie im dluzej jezdze autem tym lepiej je "czuję" i pewnie stąd bierze się nizsze zużycie – innych możliwości raczej nie widzę :) to nawet lepiej ze mniej pali – zostanie wiecej pieniedzy na letnie oponki ktore musze kupic w najblizszych dniach..

do Moderatora – myslę że temat mozna zamknac :)

PostNapisane: 6 kwi 2006, 17:09
przez GofNet
Bokciu napisał(a):
Marcin L napisał(a):Martwić się czy nie martwić ?

Ja bym sie martwil...
Raczej jesteś wyjątkiem... Inni by się martwili, gdyby zaczął więcej spalać... Ty zaś odwrotnie... hahaha