Skaczące, za niskie napięcie – problemy z regulatorem

Od samego początku cóś mi nie pasowało z elektryką, niby wszystko działa ale jakoś tak wolniej i słabiej jakby...
. Czasem jeżdżąc po mieście zimą z dużym obciążeniem elektryki (szyba, światła, wycieraczki itp.) stojąc na światłach lekko żarzyła się kontrolka ładowania akku. A pewnego mocno zakorkowanego zimowego dnia, po 2 godz korków podjechałem do klienta a po wyjściu od niego (jakieś 3 godz) akumulator powiedział że na dzisiaj ma dosyc i nie przekręcił silnika nawet raz (cham jeden).
Więc w chwili wolnej posprawdzałem napięcia na żarówkach z przodu i z tyłu, bezpiecznikach i akumulatorze, i tak : na wolnych obrotach na akku i bezpiecznikach mam ~11,8V , na żarówkach od postoju z tyłu 10,2 V przy obrotach ~1500 analogicznie 12,2V i 10,5V.
Z tego co pamiętam przy pracującym silniku powinno być około 14V.
Czyżby alternator szwankował czy może regulator napięcia
Ps. Dla ułatwienia dodam że klemy wyczyszczone a pasek naciągnięty

Z tego co pamiętam przy pracującym silniku powinno być około 14V.
Czyżby alternator szwankował czy może regulator napięcia
Ps. Dla ułatwienia dodam że klemy wyczyszczone a pasek naciągnięty