Klub MazdaSpeed

Witam, dwa dni temu miałem dosyć nieprzyjemną sytuację otóż po przejechaniu około 150km zaraz po ruszeniu ze świateł moja chłodnica dosłownie wybuchła. Może bym teraz nie pisał na forum ale... Została ona wymieniona w styczniu tego roku (firma termpol czy jakoś tak dostępna na allegro) i zastanawia mnie tylko czy to naprawdę mogła być wina chłodnicy tak jak twierdzi mechanik czy jednak problem leży gdzie indziej a jej wymiana pomoże jedynie na chwilę? Temperatura na wskaźniku była jak zwykle w okolicy 4/7 zakresu i dopiero po wystrzale zaczęła drastycznie rosnąć. Przeraża mnie fakt, że coś takiego może stać się znów w trasie ale już w mniej sprzyjających warunkach.


PS. Jeśli napisałem w złym dziale prosiłbym o przeniesie tematu