Strona 1 z 1

Problemy po wybuchu gazu – prosba o pomoc

PostNapisane: 4 lut 2006, 18:01
przez rudi123
Może zacznę od początku.Wszystko zaczeło sie od wybuchu na gazie,w momencie przyspieszania coś strzeliło pod maską i silnik zgasł,ale zaraz odpalił i wszystko było ok.i tak aż do trzeciego wystrzału,kiedy to hukneło naprawdę porządnie i wtedy auto przestało jeżdzić na gazie bo poprostu gasło ale na PB dalej jeżdziło,ale odczułem znaczny spadek mocy i wysokie spalanie.Z biegiem czasu(dwa tygodnie)przestało działać ogrzewanie,a może działało ale b.słabo,szalały boroty,auto grzało sie zbyt mocno,z rury biały dym i trochę wody,słodki zapach w kabinie,z pod maski para wydobywała się nie wiadomo skąd(okolice filtra oleju,lub parownika od ins.gaz)ubywa wody w zbiorniku wyrównawczym.Co jest czy to uszczelka pod głowicą,czy możę coś innego?Ja stawiam na uszczelkę lub co gorsze pękniętą głowicę,ale może ktoś ma jakieś inne pomysły i podpowie zanim rozbebesze silnik <głaszcze>

PostNapisane: 4 lut 2006, 18:11
przez MartiniS
Szanowny uzytkowniku, to bardzo milo, ze postanowiles podzielic sie z nami swoimi przezyciami...jednakze, pomyliles nieco dzialy (wpadka) :(

Przenosze do odpowiedniego, temat poprawiam...na przyszlosc rob to sam i na Boga, uzupelnij profil, wiecej info. o swoim samochodzie, to nam znacznie ulatwi pomoc w Twojej sprawie. :)

PostNapisane: 4 lut 2006, 19:26
przez rudi123
o sorki na przyszłość będę bardziej uważał :)

PostNapisane: 5 lut 2006, 12:46
przez Grzyby
Obejrzyj dokładnie to co podziało się pod maską.
Przede wszystkim czy wszystkie elementy dolotu są szczelne/całe, obudowa filtra powietrza, czy któraś rura od płynu chłodniczego nie strzeliła itp.

No i raczej na pewno szukaj nowego przeływomierza, ten pewnie już nie żyje po 3? strzałach.
Dla pewności możesz też sprawdzić kody błędów http://www.mazdaspeed.pl/obsluga/kody.php