Strona 1 z 2
Silnik zapala dopiero za drugim razem

Napisane:
6 kwi 2004, 21:07
przez mtaranti
rzadko kiedy moja mazda odpala za pierwszym razem (na benzynie) musze poprostu zakrecić silnikiem puścić zapłon i po chwili jak silnik zatrzyma sie zakrecić jeszcze raz i dopiero wtedy zapala.
Sprawdzałem kody i wskazało mi uszkodzony czujnik temperatury. Nadmieniam, że mam uszkodzony przepływomierz.

Napisane:
7 kwi 2004, 01:15
przez Smirnoff
Hmm, a jak ją zgasisz na PB, to przy odpalaniu na Pb znowu są takie stresy? Sondę lambda kolega ma dobrą? LPG masz z kompem czy bez?
Pozdro
SM

Napisane:
7 kwi 2004, 18:25
przez Paweł
A odczyt bledow robiles na zimnym, czy cieplym silniku?
Blad czujnika byl biezacy, czy zapamietany?
Pozdrawiam.

Napisane:
7 kwi 2004, 18:56
przez gazdus
No tak ja mam coś podobnego w 323 F (BA) już kilku ludzi sięwypowiadało w serwisie na ten temat i nawet kombinowało i nic
A w zimie nie musisz tak z 5 razy kręcić

??
Daj znaćjak rozwikłasz zagatkę, ja już się przyzwyczaiłem tylko w zimie strach.
A no i jak autko jest rozgrzane albo stoi na słoneczku to pali od pierwszego razu


Napisane:
7 kwi 2004, 19:06
przez Paweł
Ja stawiam na:
1. Spadek cisnienia paliwa po wylaczeniu pompy/zaplonu. Uklad powinien utrzymac odpowiednie cisnienie, aby mozna bylo normalnie uruchomic silnik.
2. Jesli to zalezy od temperatury, to byc moze jakis problem z automatycznym ssaniem (bypassem).
Pozdrawiam.

Napisane:
7 kwi 2004, 19:23
przez gazdus
Co do ciśnienia paliwa to została tylko u mnie chyba wymiana pompy bo filtr wymieniłem a rzczej nie powinno to mieć wpływu na to czy silnik stoi na słoneczku.
A co do ssania to raczej zachowuje się normalnie znaczy jak już się uruchomi autko to wchodzi na wyższe obroty i ładnie spada w miarę nabierania ciepłoty przez silnik.

Napisane:
7 kwi 2004, 21:23
przez Długi
To są właśnie objawy uszkodzonego przepływomierza


Napisane:
7 kwi 2004, 21:31
przez gazdus
A co to i ile kosztuje

?
Tewnie całą furę kasy
A i jak z tym długo można jeździć

?

Napisane:
8 kwi 2004, 17:28
przez mtaranti
czy zimny czy ciepły to tak samo nawet jesli przyjezdzam z trasy gasze silnik i za chwile zapalam to jest to samo.
wyglada tak: zapalam silnik rusz jakby normalnie dochodzi do 1,5 tys i jakby ktos odciął zaplon i dopiero za drugim razem pali a zimą to i więcej.

Napisane:
12 kwi 2004, 22:32
przez mtaranti
ustawiłem kompa od gazu tak, że odpalam na gazie
dopóki będzie ciepło to bedzie ok ale na zime chyba bedzie trzeba przepływomierz

Napisane:
14 kwi 2004, 02:00
przez Smirnoff
Na udanego, to da sie tak ustawić, żeby nawet ze zwalonym przepływomierzem chodziła jako tako na PB. Najwyżej rób tak –> odpalaj z LPG, potem na troche na Pb (zwłaszcza w zime

), po podgrzaniu powrót na LPG i jush.
Powiem jednak szczerze, że u mnie w 2.5 przy 100% dobrym przepływomierzu tesh czasem miałem podobne objawy, ze np jak przyjechałem i zgasiłem silnik na LPG to przy porannym odpalaniu z PB nie kciała zajarać z 1 kopa na PB tylko dopiero jargotnęła za 2 podejściem. (a z LPG od razu z 1 kopa). Po wymianie lewej sondy lambda na sprawną problem ustał a mazda odpala z 1 kopa za równo na PB jak i na LPG niezależnie od tego na jakim paliwie zostanie zgaszona. Ale to tak nawiasem mówiąc.
Pozdro
SM

Napisane:
15 lut 2008, 02:40
przez marcus_87
odgrzebie ale mam podobny problem.
rano musze dosc dlugo krecic zeby odpalil, ale zrobilem ostatnio tak: wlaczylem zaplon i przekrecilem rozrusznikiem doslownie na ulamek sekundy, tyle zeby zalapal cos. wylaczylem,krece drugi raz, odpalil na dotyk.
dodam ze im jest zimniej na dworze odpala lepiej i za pierwszym razem, teraz jak jest cieplej odpalalem po 4-5s za pierwszym, za drugim tak jak opisalem wyzej bez problemu.
i teraz pytanie co moze byc przyczyna? silnik bp 1,8 mazda 323F ba.
ja stawialem na czujnik temperatury ale komputer zadnego bledu mi nie pokazal. o co chodzi z tym utrzymywaniem cisnienia paliwa?

Napisane:
15 lut 2008, 23:25
przez piotrek boss
ciśnienie paliwa musi utrzymywać się między 3,8 a 3,6 bara przez 10min.Po wyłączeniu zapłonu, wtedy pompa jest OK! jak jest około, lub mniejsze niż 3 bary to będą cały czas problemy z paleniem

Napisane:
16 lut 2008, 00:26
przez qbass
Sprawdź regulator cisnienia paliwa, może nie trzymać.

Napisane:
16 lut 2008, 15:10
przez dcc69
Panowie nie błędy, nie przepływomierz i nie lambda.
To tylko pompa.
Miałem taki sam problem wiele go opisywałem bardzo duzo ludzi pomagało i okazało sie na końcu ze została tylko pompa paliwowa.
Co i dlaczego.
Fakt ze brakuje cisnienia.
Regulator paliwa jak strzeli a raczej w nim membrana to do ukladu podcisnienia dostawałoby sie paliwo.
Ja tak miałem i wiem.
Tutaj proponuje wymienic pompe i zobzczaysz ze jak reką odjął będzie.
Koszt pompy to okolo 150 yrzywka.
Kup od anglika nie szukaj po szrotach czy po regeneracji.
Dlaczego od anglika?
Tam nie jezdza na lpg tylko na pb i dlatego nie ma mozliwosci przegrzania sie pompy.
Powodzenia.


Napisane:
16 lut 2008, 19:33
przez waldii
dcc69 jesli Twoja teoria(a nawet praktyka) w tym przypadku sie tez sprawdzi to mozna np.za filtrem paliwa zalozyc elektrozawor.Zastapi funkcje zaworka z pompy i przyda sie jako kolejne zabezpieczenie podpinajac pod np.alarm.Co Wy na to??

Napisane:
17 lut 2008, 17:45
przez dcc69
Widze Waldi ze ...
A ja zbieram materiały do wymiany pierscionków tylko ze problem jest z tymi dobrymi...
Ja swoja pompe wymieniłem bo była tak słaba ze podczas jazdy potrafila nie pompowac paliwa.
A z tym elektrozaworze to tak powaznie czy zalewasz??


Napisane:
17 lut 2008, 23:49
przez waldii
dcc69 napisał(a):A z tym elektrozaworze to tak powaznie czy zalewasz??
jak najbardziej prawda
dcc69 napisał(a):A ja zbieram materiały do wymiany pierscionków tylko ze problem jest z tymi dobrymi...
www.carspeed.pl 
Smirnoff

Napisane:
18 lut 2008, 22:11
przez Szmalu
u mnie to nie byla pompa...wiec ostrożnie bym do tematu podchodził;)

Napisane:
20 lut 2008, 00:26
przez marcus_87
a co to bylo u Ciebie? zerknij na post gdzie opisalem moje objawy, prosze