Strona 1 z 1

Problem z odpaleniem – padnięty rozrusznik

PostNapisane: 23 lip 2013, 09:46
przez jacol134
Witam serdecznie.
Mój problem wygląda następująco.
W sobotę pojechałem sobie z rodzinką na zakupy do Nowego Tomyśl, oddalonego od mojego miasta 25km. Dojechaliśmy bez problemu.

Zgasiłem auto i gdy ponownie chciałem je odpalić to już się nie dało:
-Przekręciłem kluczyk w pozycji ON, kontrolki się zapaliły, a gdy uruchomiłem zapłon rozrusznik nawet nie drgnął i na dodatek cała elektryka się wyłączyła.
Nic nie działało:
-światła, klakson, nawiew tak jakby prądu nie było DZIAŁAŁO tylko podświetlenie stacyjki.
-Musiałem wyciągnąć kluczyk ze stacyjki włożyć go z powrotem i dopiero wtedy pojawiał się prąd i tak w kółko.
-Dodatkowo gdy miałem kluczyk na ON i gdy włączyłem światła prąd też ginął.
-I jeszcze jeden objaw po wyciągnięciu kluczyka blokada kierownicy się NIE włączała, mogłem nią kręcić do woli i nic się nie działo.
-Wcześniej sporadycznie występował problem z kręceniem rozrusznika. Czasami kręcił jakby już nie miał sił ale zawsze odpalał za pierwszym razem.
-Mam również problem z obrotami przy otwieraniu szyb. Gdy szyby otwieram obroty DRASTYCZNIE spadają (nie trochę jak to wszyscy opisują, że tak może być, że to jest normalne), że aż telepie autem, prawie gaśnie.
Nie wiem czy to wszystko jest ze sobą powiązane.

Z holowałem auto do elektryka i zanim go oddałem to wszystko wróciło do normy, auto odpaliło normalnie jakby nigdy nic się nie stało.
-Ale i tak auto zostawiłem w servisie Boscha i na razie nic nie mogą znaleźć, dzisiaj mają sprawdzić rozrusznik. Nie mają pojęcia co to może być.

Czy ktoś ma na to jakieś sensowne wytłumaczenie?
Jak sprawdzić rozrusznik, komputer, immobilizer, bądź stacyjkę?
Czy znacie jakiegoś dobrego elektryka-elektronika woj. Wielkopolskim lub Lubuskim, który by się tym zajął? Najlepiej specjalista od aut japońskich.
Bo normalnie już nie mam sił na tych mechaników. <glupek2>

OSTATNIO MIAŁEM GO U ELEKTRYKA KTÓRY MIAŁ GO PRZEJRZEĆ I PONOĆ Z ELEKTRYKĄ JEST WSZYSTKO W PORZĄDKU.

P.S.
Mam wszytko wymienione na nowe: świece, kable, palec, kopułkę, akumulator, filtr paliwa, oleju, rozrząd, REGENEROWANY APARAT ZAPŁONOWY, bo ostatnio mi padł, szczotki nowe w rozruszniku.
Dajcie jakiegoś fachowca, który umie diagnozować auto, a nie wszystko po kolei w nim wymieniać. Bo jeszcze kilka razy pojadę do tych pseudo mechaników i będę miał Mazdę 626GE z 2013 roku :D

PostNapisane: 23 lip 2013, 17:08
przez noxes
już widzę Jak Ci w serwisie boscha to zrobią. Weź samochód do domu zmien sobie klemy na nowe. Wszystkie połączenia przewodów głównych zasilających odkręc oczyśc papierem spryskaj miedzią w spraju i będzie Ok. Objaw który opisałes to objaw luźnego przewodu lub klemy.

Re: Problem z djagnozowaniem usterki

PostNapisane: 23 lip 2013, 19:14
przez MX6-CZARNY

PostNapisane: 23 lip 2013, 23:37
przez szumki44
Noxes dobrze mowi :) ja mialem tak nie raz jak mialem kiepskie klemy :) tyle ze u mnie sie odpinala Masa :D

Re: Problem z djagnozowaniem usterki

PostNapisane: 24 lip 2013, 19:51
przez jacol134
Dzisiaj dzwonili z Boscha. postawili diagnoze ze to rozrusznik. cala obudowa ponoc popekana, lozyska do wymiany i jeszcze pare zeczy ale juz nie pamietam co dokladnie. w kazdym badz razie zamowilen nowy poniewaz powiedzieli ze za regeneracje tego zaplace wiecej niz za nowy.
Za pare dni sie odezwe i dam znac, czy mnie w konia nie zrobili.

Re: Problem z djagnozowaniem usterki

PostNapisane: 27 lip 2013, 19:14
przez jacol134
witam ponownie. dzisiaj odebralem auto. co dobodpalania to narazie chodzi jak nowka. kreci od razu. na razie zadne objawy podane prze ze mnie sie nie ponowily, prucz spadku mocy przy otwieraniu szyb ale ten problem juz mam dlugo i nikt nie u mnie go rozwiazac.

Re: Problem z djagnozowaniem usterki

PostNapisane: 27 lip 2013, 23:00
przez MX6-CZARNY
Zobacz jeszcze jak wyglądają wtyczki od przełączników szyb, czy nie ma wilgoci.

PostNapisane: 28 lip 2013, 10:18
przez jacol134
MX6-CZARNY napisał(a):Zobacz jeszcze jak wyglądają wtyczki od przełączników szyb, czy nie ma wilgoci.


Tylko zkad wilgoc sa upaly ze nie daje juz rady. Z tymi szybami to nikt nie wie co to moze byc.
Musze sie przyzwyczaic.

PostNapisane: 28 lip 2013, 11:46
przez noxes
ustaw sobie obroty bypassem w trybie serwisowym pod obciażenien np światła drogowe+ coś jeszcze np halogeny jak masz.
Jeśli to nie pomoże to ustaw TPSa

Re: Problem z djagnozowaniem usterki

PostNapisane: 28 lip 2013, 20:08
przez MX6-CZARNY
Wilgoć mogła wejść tam wcześniej, a teraz styki zaśniedziały.

PostNapisane: 29 lip 2013, 17:57
przez Szyna
Problem rozwiązany ?

Re: Problem z djagnozowaniem usterki

PostNapisane: 30 lip 2013, 21:38
przez jacol134
Problem nie rozwiązany co do spadku mocy. Bede patrzyl w weekend bo mam tyle roboty ze nie wiem za co sie brac najpierw.
A co do odpalania po wymianie rozrusznika to ideal.

PostNapisane: 31 lip 2013, 01:05
przez Szyna
W takim razie resztę pytań proszę kierować w odpowiednim wątku.

PostNapisane: 31 lip 2013, 21:55
przez jacol134
Szyna napisał(a):

UNREAD_POSTprzez Szyna » dzisiaj, 01:05
W takim razie resztę pytań proszę kierować w odpowiednim wątku.
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała

Szyna
Avatar użytkownika
Moderator

Posty: 1633
Od: 20 lut 2008, 21:59
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG



Rozumiem. Dziękuje wszystkim za pomoc.
P.S. Pozwoliłem sobie zmienić temat, bo to nie aku byl padnięty tylko rozrusznik.
Pozdrawiam