Strona 10 z 10

PostNapisane: 21 lis 2007, 08:26
przez qbass
GofNet napisał(a):1. Na zimnym, wyłączonym silniku i włączonym zapłonie właczasz ogrzewanie (w starszych pojazdach tak trzeba było robić, lecz w nowszych jest to zbędne, ale nie zaszkodzi).
2. Wyłaczasz zapłon, otwierasz maskę, odkręcasz zakrętkę od chłodnicy.
3. Podstawiasz miskę pod chłodnicę i odkręcasz korek spustowy.
4. Idziesz odkurzyć samochód, wymienić pióra wycieraczek lub napić się piwa...
5. Po spuszczeniu całego płynu (około kilku minut) czyścisz korek spustowy i otwór i wkręcasz korek tam, gdzie był pierwotnie.
6. Obkładasz dokładnie wlew grubą szmatą, aby rozlany płyn nie poleciał na chłodnicę.
7. Zabierasz się za nalewanie płynu chłodzącego (najlepiej nie woda, czy koncentrat, ale płyn chłodzący).
8. Robisz to bardzo, bardzo wolno. Im wolniej nalewasz, tym szybciej, lepiej i skuteczniej odpowietrzysz później układ chłodzenia.
9. Po nalaniu płynu "pod korek", uruchamiasz silnik (ciągle wolne obroty) i czekasz, aż wentylator załączy się dwa razy. Podczas tej operacji nie rób przygazówek, niech na wolnych obrotach silnik pracuje. Poziom płynu może się podnosić i wylewać na szmatę, ale tym się nie przejmój. Po włączeniu wentylatora się zaś opuści, wtedy trochę wolniutko dolej.
9. Po drugim załączeniu wentylatora i jego wyłączeniu zgaś silnik i dolej płynu pod krek. Zakręć nakrętkę od chłodnicy.
10. Możesz zabrać się za opróżnienie zbiorniczka wyrównawczego i jego przełukanie, ale jak Ci się nie chce, to dolej tam tylko płynu tyle, ile wskazuje miarka.
11. Pojeźdź sobie kilka kilometrów (z włączonym ogrzewaniem – w starszych autach) i po powrocie odczekaj kilka godzin, aby silnik ostygł.
12. Uzupełniej poziom płynu chłodzącego w chłodnicy i w zbiorniczku wyrównawczym.

wielkie problemy z mazda 626 ge

PostNapisane: 17 sty 2008, 12:34
przez angel-speed
chciałem użyć szukajki ale nie mam pojęcia jak to nazwać :)jest tak.
skakały mi obroty na benzynie 800-1500.ale ze chodzi zawsze na gazie to nie przeszkadzało i tak zaden szpec nie wiedziała o co chodziło :).i było OK.przyszła zima i zauważyłem że słabo mi ogrzewa kabine(dodam że na lato wymieniałem płyn w ukł.chłodniczym i odpowietrzałem :).ostatnio stała się rzecz straszna.madzia mnie zawiodła ale dowiozła na miejsce:).jade drogą puszczam na luz a obroty jak nie walną w dól.myślałem że wskazówka się roztrzaska:)zgasła i nic.ani na gazie ani na benz.po chwili z ciężkim sercem odpałiła na benzynie.złechałem ze skrzyżowania i znowu to samo.teraz niekiedy jeżdzi a w większości czasu nie chce jeździć.obroty falują na lpg i na bb pomiędzy 700 a 1900 <wow>.jak puszcze gaz to zgaśnie praktycznie zawsze :(i ma problemy z odpaleniem.
dzisiaj rano odpaliła i jechała w miare normalnie.2km patrze a parownik zamarznął.uchyliłem lekko kurek z płynu no i płyn jest w chłodnicy.ale w parowniku raczej go nie ma.przewód z chłodnicy lekko ciepły(masakra)staram się dojechać na benzynie a tu obroty w ciągu jednej sekundy skacząz 800-1900-800 :(((( ujechałek kawałek i troche się uspokoiło.później znowu to samo.
prosze o pomoc bo do niby mechaników jakich tu mamy to nie warto i tak nic o tych autach nie wiedzą :)

PostNapisane: 17 sty 2008, 12:59
przez marakus
Jaki masz przebieg? Zobacz czy nie masz wycieków płynu z pompy wodnej (w okolicach rozrządu, nad miską olejową, nie co do przodu od dolnego koła pasowego rozrządu). Prawdopodobnie skończyła się właśnie pompa, albo masz zapowietrzony układ chłodzenia. Podobnie miałem w zeszłym roku, wymiana pompy pomogła. Dodam jednak, że u mnie problemy występowały tylko na gazie.

PostNapisane: 17 sty 2008, 14:40
przez angel-speed
troche juz ma:)).305tyś :D.teraz ide pooglądać tą pompe:)

PostNapisane: 17 sty 2008, 15:00
przez angel-speed
no to sie na robiło :(na zimnym jak teraz sprawdziłem to zaskoczenie niezłe<wow>płynu chłodniczego nie ma zniknął a i oleju w silniku jak na krople!!!bagnet suchy.silnik na samym dole pod kołami zamachowypi z przodu mokry!!no i mokre też jest w kolorze rdzawym .madzia ma chyba krwotok :(jak by tego było mało to widze że coś ją ugryzło :(i to chyba była kuna:((((kumulacja jak chol...a:(((((

Skaczące obroty

PostNapisane: 17 sty 2008, 15:52
przez janciowf
Witam. Po 5 minutach od zapalenia auta okropnie skaczą mi obroty, tak ze 1200 na 2200 i później pozostają na 2000. Proszę o pomoc.

PostNapisane: 19 sty 2008, 19:12
przez bojownik
Witam kochani, od kilku dni jestem posiadaczem mady 626, jestem początkującym kierowcą. Powiedzcie mi proszę, jakie obroty powinna mieć madzia na luzie, u mnie 1500 po kilku minutach spada do 1200. Czy to prawidłowa reakcja? Mi to nie przeszkadza, ale znajomy powiedział, że coś chyba jest nie tak.

Pozdrawiam serdecznie.

PostNapisane: 19 sty 2008, 23:33
przez qbass
angel-speed napisał(a):płynu chłodniczego nie ma zniknął a i oleju w silniku jak na krople!!!bagnet suchy

Obyś silnika nie przegrzał...
janciowf napisał(a):Witam. Po 5 minutach od zapalenia auta okropnie skaczą mi obroty, tak ze 1200 na 2200 i później pozostają na 2000

Sprawdź, dolej płynu chłodniczego i odpowietrz układ.
bojownik napisał(a):jakie obroty powinna mieć madzia na luzie, u mnie 1500 po kilku minutach spada do 1200.

Na zimnym silniku (ssanie) około 1500, nagrzana powinna mieć 750-850RPM. Wyreguluj obroty na przepustnicy, wprowadzając wcześniej komputer w tryb diagnostyczny. Jak to zrobić znajdziesz na Forum ;)

PostNapisane: 26 sty 2008, 14:24
przez Filippo80
Witam wszystkich.Tez jakis czas temu kupilem Xeda6 V6 KF.Gasł na jałowym póki sie nie nagrzał wiec koles podkrecil srubke obrotow na wysokie i mowil,ze do wymiany jest przeplywomierz gdyz zablokowal go śrubką.OK...wymienilem i nadal bylo to samo.Podlaczylem go we WR na nasypowej pod komputer i wywalilo EGR i 2x sonda lambda.Kupilem oryginalne uzywane sondy ( najpierw z 4 przewodami a okazalo sie ,ze maja byc z 3ma),wymienilem a EGR zostal przeczyszczony,sruba na max skrecona na niskie+wymiana filtra powietrza.Efekt....przestal gasnac na swiatlach jednak obroty ma nadal nie stabilne tzn. jak odpale wejdzie na ok 2000 spadnie do 1000 i potrafi nizej..az zgasnie.Chyba,ze lekko podgazuje ...ok nagrzeje sie cosik i juz nie gasnie.Sek w tym,ze tak jak u was gdy jade i zahamuje to zatrzymuje je na 2000 i przy ruszaniu wrzucajac 1dynke spadna do 1000 po czym szybko ida w gore.I tak jest przewaznie.OK wymienie plyn i odpowietrze uklad bo zauwazylem ,ze slabo juz ogrzewa kabine na 2ce.Martwi mnie jednak inna sprawa.Jak go kupowalem oleju mial prawie F.Po ok 2 miesiacach i tych naprawach zaczal lekko silnik glosniej chodzic.Sprawdzam poziom...i prawie brak oleju!Na szybko dolalem i pojechalem [tiiit].. mechaniora.Podniesli i twierdzi ,ze jeden uszczelniacz do wymiany.Po drugie...podnosi maske.Przeplywomierz i silnik krokowy upaciany w oleju.We 4rech glowia sie jak tam znalazl sie olej.Doszli do wniosku,ze do wymiany obejma tzn taki koreczek plastykowy co blokuje olej a dwa,ze prawdopodobnie pierścienie a co generalnie wiaze sie z wymiana wiekszosci podzespolow silnika bo jak wymieniac to wszystko,gdyz tak lepiej.Ehhh..... :(

PostNapisane: 28 sty 2008, 17:21
przez bojownik
qbass napisał(a):
bojownik napisał(a):jakie obroty powinna mieć madzia na luzie, u mnie 1500 po kilku minutach spada do 1200.

Na zimnym silniku (ssanie) około 1500, nagrzana powinna mieć 750-850RPM. Wyreguluj obroty na przepustnicy, wprowadzając wcześniej komputer w tryb diagnostyczny. Jak to zrobić znajdziesz na Forum ;)


Witam, zatem zachowanie jest prawidłowe i chyba nie wymaga regulacji ;).
Dolałem też ostatnio STP do benzyny w celu przeczyszczenia wtryskiwaczy... ot tak zapobiegawczo, podobno nie zaszkodzi.

Pozdrawiam.

NA biegu jałowym trzyma 2tys obr co jest nie tak pomocy!!

PostNapisane: 22 gru 2008, 00:38
przez konik321
Mam Mazda 626 Cronos i na biegu jałowym trzyma mi 2 tys obr i niewiem co moze byc nie tak .

PostNapisane: 22 gru 2008, 01:05
przez qbass
konik321, temat łączę z podobnym, a Ciebie proszę o zapoznanie się z regulaminem działu. Dowiesz się z niego jak poprawnie nazywać i kiedy zakładać nowe tematy na forum.
Korzystaj z opcji 'szukaj', wiele problemów było już omawianych na forum, a co ważniejsze, dużo z nich zostało rozwiązanych.

Regulamin
Opcja: Szukaj
Jak używać opcji: Szukaj
Oznaczenia modeli i silników
FAQ Forum MazdaSpeed

PostNapisane: 3 sty 2009, 09:34
przez ajarski
Witam
A ja dolałem do siebie ok 1/2 litra płynu (prze ok 15 min.) więc z pełnym namaszczeniem jakiego wymagają nasze auta i problem znikł. Mam jedno pytanie w związku z tym czy ubytek ok 700-800 ml płynu przez okres 14 miesięcy i 20 tkm to norma czy można się czegoś obawiać – dodam tylko, że ma wycieków -pozdro.

PostNapisane: 4 sty 2009, 20:56
przez toms
Miałem kiedyś problem z falującymi obrotami . Przyczyną była przepustnica . Czyszczenie nic nie pomogło . Wymiana na lepszą spowodowała ustąpienie objawów w 100% . Co było złego ze starą nie pytajcie bo nie mam pojęcia . Pomyślności

PostNapisane: 4 sty 2009, 21:26
przez pawelMX6
Mi też falowały obroty jakiś czas temu, silnik niepokojąco się grzał, ogrzewanie było kiepskie. Dolewałem płynu pod korek do zbiorniczka wyrównawczego, co oczywiście nie pomagało i.... wtedy zacząłem szukać na forum <lol> Oczywiście problemem okazał się zapowietrzony układ chłodzenia i brakujący w nim 1L płynu <glupek2> Najpierw dolałem płynu we właściwym miejscu i odpowietrzyłem zgodnie z instrukcją na forum – jak ręką odjął :D Więc w pierwszej kolejności przy falujących obrotach radzę sprawdzić ilość płynu oraz odpowietrzyć układ.

Re: Wolne obroty – utrzymują się od 800 do 2000 cd.

PostNapisane: 18 lis 2013, 18:20
przez tomi-ex
Mam problem z falującymi obrotami skaczą 950-2000 tylko na biegu jałowym podczas jazdy jest normalnie , wiem ze taki wątek był . Układ chłodzenia jest odpowietrzony obstawiam silniczek krokowy , czy ktoś już wymieniał ? Jakiej firmy kupić czy da się wymienić bez odkręcania przepustnicy ?

PostNapisane: 18 lis 2013, 19:02
przez noxes
tomi-ex napisał(a): obstawiam silniczek krokowy , czy ktoś już wymieniał ? Jakiej firmy kupić

Powodzenia w zakupie.
Ja proponuję odkręcić przepustnicę, rozkręcić ją i dobrze umyć. Później odpowietrzyć i ustawić obroty.

Re: Wolne obroty – utrzymują się od 800 do 2000 cd.

PostNapisane: 26 kwi 2019, 20:08
przez szpynda
Bry bry, dopadło i mnie Mazda MX6 2,5 KL. Na zimnym wspina się chyba na 2000 obrotów i dopóki nie przejadę się lub silnik sie nie rozgrzeje to obroty nie spadają. Chłodnica pełna, przepustnica wyczyszczona, silnik krokowy również.
Mechanior powiedział, ze potrzebuję:
1.Zawór sterowania klapami kolektora ssącego
2.Rura gumowa między przepływomierzem, a koleltorem ssącym

I czy te rzeczy maja jakąś swoja prawidłowa nazwę? Coś po angielskiemu moze być, bo będę chciał kupić ale nie wiem jak to prawidłowo nazwać.

PostNapisane: 23 maja 2019, 13:24
przez Lightcik
Cześć,

Widzę, że wątek trochę martwy, ale może w końcu ktoś kto miał z tym problemem do czynienia zauważy nowe posty ;)

Mam dosyć podobny problem w Mazda 626 GE 1.8 z 1997.

Od jakiegoś roku, po ruszeniu przy zimnym silniku obroty osiągają pułap od 1800 do 2000 przy wciśniętym sprzęgle. Jeszcze niedawno, jeżeli odczekałem ze 2-3 minuty przed ruszeniem, to obroty nie podnosiły się powyżej 1500.

Teraz jest trochę gorzej. Obroty spadają poniżej 2000 dopiero po rozgrzaniu się silnika, przy czym czasami chwilę przed ustabilizowaniem się szaleją od 800 do około 1600.

Przepustnica była czyszczona, uszczelka wymieniona (ale tylko jedna, tej "mniejszej" mechanik nie ruszał, bo powiedział, że śruby zapieczone i zbyt duże ryzyko).

Jakiś czas temu pękł górny wąż od płynu chłodniczego i płyn był wymieniany... Możliwe, że będzie trzeba sprawdzić jego poziom i czy na pewno był dobrze odpowietrzony. Ale to raczej nie załatwi problemu wysokich obrotów na ssaniu.

Przed tymi naprawami po odpaleniu na zimno z tłumika wydostawał się lekko siwy, śmierdzący dym. Ostatnio tego nie zauważyłem – może dlatego, że już są wyższe temperatury.

Czytałem posty w tym wątku, ale chyba nikt kto miał podobny przypadek nie opisał co było przyczyną...

PostNapisane: 27 maja 2019, 22:55
przez KUZAJ
Kolega na moje masz zapowietrzony układ. Jeśli dobre odpowietrzenie nie pomorze to wina leży po stronie silniczka krokowego :) :)