Strona 1 z 1

Magda szarpnęła i zgasła,ciężko miała odpalić

PostNapisane: 18 gru 2012, 23:11
przez todi
Witam
mam taki problem bo dzisiaj samochód stał na dworze ok.2,5godz po czym wsiadam przekręcam kluczyk i auto kręci i nie odpala benzyna jest,gaz też więc próbuję i tak za 5-6 razem udało się odpalić ujechałem z 3km zgasiłem auto i odpaliło od dotknięcia później wracałem już do domu i po ujechaniu ok.10km auto szarpnęło i ok i drugi raz szarpnęło później no i zgasł i znów nei chciał odpalić więc otworzyłem maskę a pod maską ok na wszelki wypadek po dociskałem przewody WN no i po krótkiej próbie odpalił więc wrzuciłem na PB i go przepałowałem i żadne szarpanie nie występowało na gazie również,wiecie może czym to było spowodowane ? pytam się bo jutro jadę w trasę i nie chcę aby auto mnie zawiodło, dzięki za pomoc ;)

PostNapisane: 19 gru 2012, 20:09
przez noxes
Za mało danych i jakoś chaotycznie to opisałeś. Sprawdź sobie błędy, może cewka, może świece, przewody, kopułka, palec swiece...

Re: Magda szarpnęła i zgasła,ciężko miała odpalić

PostNapisane: 19 gru 2012, 21:04
przez Fosa626
To przez gaz te auta nie nadają sie do gazu raz widziałem zagazowaną magde i powiem straszny widok silnika od sirodka :( :( <płacze>

Re: Magda szarpnęła i zgasła,ciężko miała odpalić

PostNapisane: 19 gru 2012, 22:37
przez ProboszczV6
gaz nie ma nic do rzeczy, co innego gaz założony przez partacza, silnik jeżdżony na beznadziejnym oleju, tego widzisz efekty później w postaci chwyconych pierścieni, dymu, klepania hydrauliki, nierównej pracy, syfu w środku itp.
Jaką masz instalację? sekwencyjną? czy masz dość płynu w układzie chłodzenia? może zamarzać parownik...

PostNapisane: 21 gru 2012, 15:32
przez todi
mam na parowniku byłem tydzień temu na przeglądzie instalacji i regulacji więc jest Ok. jeżdżę na mobilu 10w40 z tego co pamiętam. po dociskałem przewody i przeczyściłem kopułkę i na razie przejechałem z 200 km i taka sytuacja nie miała miejsca jak na razie