Strona 1 z 2

Samochod nie odpala 626 GE – aparat zapłonowy, komputer

PostNapisane: 6 wrz 2012, 12:40
przez LongerD
Witam kolegów.
Problem z moja Mazdą 626 1.8 105KM.
Od 3 tygodni stoi u mechanika-zgasł silnik podczas jazdy, po 10minutach odpalił dojechałem do domu a rano już nie zapaliła:(
Paliwo jest,gaz jest, aku naładowany, mechanik stwierdził ze niema iskry!
Wymieniliśmy kopułkę z palcem, dalej brak iskry, aparat zapłonowy tez wymieniliśmy i również brak iskry. Samochód stoi już pod domem-sam zrobię jak on nie potrafi w 3 tyg.
Dziś przy pomocy forum sprawdziłem błędy i wyskoczył błąd 02-czujnik położenia wału.
Panowie gdzie ten czujnik bo mi już ręce opadają.

PostNapisane: 6 wrz 2012, 15:19
przez noxes
Czujnika położenia wału nie ma w GE. Jest czujnik położenia wałka rozrządu który znajduje sie w aparacie zapłonowym.
Jesteś pewien że dobrze odczytałeś błedy? Możesz mieć błędy dwu lub cztero cyfrowe.
Jaki masz gaz?
iskrę możesz sam sprawdzić czy jest.
Rozrząd się nie przestawił jakimś cudem? Chociaz skoro odpaliła póxniej na chwile to jest mało prawdopodobne.

Re: Madzia zgasła podczas jazdy i nie odpala(626ge)

PostNapisane: 6 wrz 2012, 19:44
przez LongerD
Jak już pisałem aparat wymieniłem cały i tez iskry nie było.
Gaz zwykły na śrubę, kody są 2cyfrowe,wiem bo wcześniej pokazywał błąd przepływki ale wymieniłem ją i zero błędów było. Teraz dioda mruga 2 razy i przerwa i znowu 2 razy itd, czyli błąd 02.

PostNapisane: 7 wrz 2012, 14:20
przez noxes
Jesteś pewien, że aparat sprawny? Mazda nie ma czujnika położenia wału.
Sprawdź sobie czy dochodzi Ci napięcie do aparatu zaplonwego.
To jest aparat S5?
Potrzebne schematy znajdziesz na forum.

Re: Madzia zgasła podczas jazdy i nie odpala(626ge)

PostNapisane: 7 wrz 2012, 16:50
przez Vlad24
nie wiem czy masz dodatkowy czujnik płożenia tak jak w KL, ten główny jest w aparacie, dodatkowy przy kole pasowym silnika. Jak nie masz iskry i twierdzisz, że aparat masz dobry tzn: tak jak napisano wyżej sprawdź zasilanie aparatu, najlepiej pod obciążeniem jakiejś kilkudziesięcio watowej żarówki, to samo z masą, choć niektóre aparaty masę mają bezpośrednio z obudowy. Z aparatu wychodzą sygnały do ECU o obracającym się wałku i potrzebie wytworzenia iskry, zakładamy że aparat sprawny i sygnały wychodzą, to teraz sprawdź czy dochodzą do ECU. Następnie sprawdź czy z ECU wychodzą sygnały powrotne na tranzystor mocy. Znów jak zakładamy, że aparat sprawny i tranzystor mocy jest wewnątrz aparatu, to zostaje nam brak sygnału z ECU lub napięcia zasilającego aparat. Mam nadzieje, że wszystkie miejsca łączenia przewodów instalacji do masy już sprawdziłeś, a zajrzysz do styków w stacyjce, czy czasem coś się nie wytarło, czy podjarało. Jak napięcie będzie ok, to zostanie ci ECU w którym najczęściej lecą kondensatory na czas nie wymienione i w dalszej kolejności uszkadzają pytkę i pozostałe elementy wrażliwe na zwarcia i przepięcia.
Na koniec
Powodzenia, życzę :)

Re: Madzia zgasła podczas jazdy i nie odpala(626ge)

PostNapisane: 11 wrz 2012, 10:53
przez LongerD
Wszystko sprawdzone, nawet kompa podmieniłem z innej 626.
Został aparat zapłonowy... Koledzy poszukuje aparatu S5.
Ten który miałem najwidoczniej był uszkodzony.
Czy ktoś ma na sprzedaż takie ustrojstwo?

PostNapisane: 11 wrz 2012, 12:31
przez noxes
Ja mam. Posprawdzałeś czy dochodzi Ci napięcie do aparatu?

PostNapisane: 11 wrz 2012, 13:20
przez LongerD
Tak napięcia są.
Ile za ten aparat byś chciał?

PostNapisane: 11 wrz 2012, 22:18
przez Szyna
Rozumiem ze powodem był aparat zapłonowy. Resztę pytań proszę kierować na PW ;)

Re: Madzia zgasła podczas jazdy i nie odpala(626ge)

PostNapisane: 12 wrz 2012, 21:12
przez LongerD
Aparat zapłonowy i uwalony komputer.

Re: Samochod nie odpala 626 GE – aparat zapłonowy, komputer

PostNapisane: 26 paź 2012, 18:42
przez Basasael
Podepnę się do tematu, bo bardzo podobny problem mam. Opiszę w miarę możliwości.

Auto zgasło podczas przejeżdżania przez próg zwalniający. Wcześniej nie było z nim żadnego problemu, po prostu zgasł i nie odpalił. Jako że zdarza mi się jeździć na rezerwie (a jeżdżę na LPG) skoczyłem na stację benzynową z kanistrem po benzynę, ponieważ już takie akcje mi się zdarzały. Ale to rozwiązanie nie pomogło.

Konsultowałem się telefonicznie z mechanikiem Wieśkiem z Dębicy. Sprawdziłem aparat zapłonowy – kręci się, więc to nie rozrząd. Ale iskry niestety nie ma. Dodatkowo nie słyszę pompki paliwa przy przekręcaniu kluczyka. Sprawdziłem bezpieczniki, rozebrałem nawet te duże od Engine oraz Injection i wyglądają dobrze. I tu już rozłożyłem ręce, nie wiem co dalej sprawdzić. Może jakiś kabelek się przerwał, poluzował. A może to problem z masami. Rozrusznik kręci bardzo lekko, aż za lekko. Nie odpala ani na Pb ani na LPG.

Dodam jeszcze, że oczyściłem aparat z nagaru. Kabelki prowadzące do wtyczki na aparacie zapłonowym są w dość nieciekawym stanie, brak izolacji w kilku miejscach, pewnie przy montażu LPG nie przejęto się tym. Tylko że pogoda była słoneczna, bez wilgoci, a przez lata problemu nie było.

Bardzo proszę o jakieś wskazówki co sprawdzić. Nie mam nawet jak za bardzo auta scholować bezpiecznie pod dom, bo bez działającego silnika nie mam wspomagania hamulców, a mieszkam na dość stromych górkach ;)

Re: Samochod nie odpala 626 GE – aparat zapłonowy, komputer

PostNapisane: 27 paź 2012, 18:41
przez rw2012
Ja również mam zagadkę – samochód nie odpala, nie mam pojęcia dlaczego.
Mazda 626 1993, 2.0 16V hb – LPG II gen. (foto poglądowe, nie moje)
W pewien piątkowy wieczór po wystrzale ( bez sprawnej przepływki) samochód nie odpalił na gaz.
Spadł gumowy przewód wychodzący z obudowy filtra (2), po jego nałożeniu samochód znów odpalał na LPG. Przy okazji pasek od wspomagania się postrzępił, dlatego na 2 dzień założyłem nową sztukę + nowy od alternatora. Kręcę rozrusznikiem i nie chce odpalić. ANI NA GAZIE ANI NA BENZYNIE <co?>
1) świece i kable nowe, sprawdzane również inne. nie zalewa świec
2) iskra jest
3) pompa pracuje
4) paliwo jest podawane
5) przewody i wtyczki posprawdzane, bezpieczniki ok
Przyjechał gaziarz, posprawdzał i powiedział aby wyczyścić kopułkę od aparatu zapłonowego bo olej cieknie "i musi odpalić". Nie odpalił. Próbowałem nawet założyć inną kopułkę a nawet aparat zapłonowy i na tym się skończyło. Jeżeli kręcenie rozrusznikiem na innym aparacie zapłonowym mogło przestawić zapłon, to jest teraz do ustawienia.

Serce mi się kroi jak moja Magda stoi bez życia. Jakieś pomysły?
Z istotnych ciekawostek to przełącznik PB/LPG w kokpicie nie działa ja zawsze – podczas próby odpalenia silnika od razu automatycznie przeskakuje z PB na LPG a powinien dopiero po przekroczeniu 2k obrotów.

[foto poglądowe, nie moje]

PostNapisane: 29 paź 2012, 11:38
przez noxes
Przy tych temp to Ci parownik zamarźnie i nie odpali na LPG, a jak masz uszkodzony przeopływomierz to Ci nie odpali na Pb.
Przełacznik Pb/LPG powinien być sprawny bo jego uszkodzenie może mieć wpływ na odpalanie.

PostNapisane: 29 paź 2012, 22:14
przez olik110
podpinam się pod temat.

Tak jak w poprzednich przypadkach samochód zgasł podczas jazdy i już nie odpalił. Kręci normalnie rozrusznikiem ale iskry nie ma. Podmieniłem cały aparat zapłonowy i nic, podmieniłem więc dodatkowo czujnik położenia wału i dalej nic :( nie mam już pomysłów gdzie szukać problemu. Czy 323F też ma jakiś drugi czujnik położenia wału tak jak 626 ? Jeśli ktoś ma jakieś pomocne propozycje gdzie szukać rozwiązania to będę wdzięczny.

PostNapisane: 29 paź 2012, 22:56
przez noxes
626 R4 nie ma czujnika położenia walu!
Sprawdź czy dochodzi napięcie do aparatu. Posprawdzaj bezpieczniki i masy, a przedewszystkim jeśli nie był odłaczony aku sprawdź błedy.

Re: Samochod nie odpala 626 GE – aparat zapłonowy, komputer

PostNapisane: 30 paź 2012, 12:16
przez Basasael
Po przeczytaniu miliona tematów w Google zawęziłem krąg poszukiwań do:

– aparat zapłonowy – zamówiony po regeneracji, jutro wymienię,
– zaśniedziałe styki, przekaźniki, łączenia na skrzynce bezpieczników pod maską – jutro przeczyszczę zamówionym preparatem,
– czujnik położenia wału – 3 miesiące temu mechanik zmieniał mi pasek od alternatora, może naruszył się/przetarł kabel od czujnika, a może cały czujnik padł,
– immobiliser – nie mam pojęcia jak to ugryźć, podobno to kostka pod kierownicą, szkoda że nie mogę zdjąć tych plastików na kierownicy ;)
– CPU do wymiany <płacze>
– brak dalszych pomysłów w przypadku, gdy powyższe naprawy nie zadziałają ...

Re: Samochod nie odpala 626 GE – aparat zapłonowy, komputer

PostNapisane: 30 paź 2012, 17:59
przez noxes
Ale tu burdel jest. Nie wiadomo komu o co chodzi. Wszystko można posprawdzac miernikiem.
W V-kach najprawdopodobniejszą przyczyną nie odpalania jest własnie uszkodzony aparat zapł. Nie zmienia to faktu, że trzeba inne rzeczy wykluczyć.

Re: Samochod nie odpala 626 GE – aparat zapłonowy, komputer

PostNapisane: 5 lis 2012, 16:33
przez Basasael
Po wymianie aparatu auto odpaliło bez najmniejszych problemów :)

Tylko mam pytanie: czy po włożeniu innego aparatu zapłon może być inaczej ustawiony niż poprzednio? Niby się starałem zmontować tak jak było, ale może aparat "zapamiętuje" swoje stare ustawienia, chyba że wszystko zostaje w CPU. Tak czy inaczej czeka mnie ustawianie zapłonu, bo auto nie jeździ tak jak poprzednio. Niby jest dobrze, ale obroty jakby spadły lekko i auto ma problem uciągnąć się na wolnych obrotach.

PostNapisane: 5 lis 2012, 16:37
przez kamilspider
Powinieneś ustawić zapłon po takiej operacji. U siebie mam ustawiony chyba na 10'.

Re: Samochod nie odpala 626 GE – aparat zapłonowy, komputer

PostNapisane: 5 lis 2012, 16:40
przez Basasael
Ok, dzięki. Przy najbliższej możliwej okazji odwiedzę jakiś warsztat i ustawię.