Silnik nie odpala – iskra i paliwo jest
Witam, auto stało 3 tygodnie – wcześniej – zdechło na trasie – objaw – zero iskry.
Obecnie aparat zapłonowy jest po regeneracji – jest iskra – przewody WN są sprawne, świece dają iskrę(na pewno trzy które dały się wykręcic), po wyjęciu świec są mokre od paliwa a auto mimo 40 minutowego kręcenia rozrusznikiem nie ma nawet zamiaru odpalić.
Aparat był przerobiony na zewnętrzną cewkę – cewka przymocowana pod masę, aparat ustawiony "na oko".
Dzisiaj przymocowałem aparat i próbowałem go odpalić – zarówno na paliwie jak i na gazie – do końca baterii, próbujać różnych pozycji aparatu – zero chęci odpalenia – sprawdziłem czy jest iskra kładąc świece na pokrywie i podłączając ją pod każdy kabel WN – jest za każdym razem, sprawdzałem czy iskra jest przy całym obrocie silnika – jest. Sprawdziłem czy jest paliwo – po wykręceniu świec, każda z trzech świec jest mokra od benzyny(czwarta się nie wykręca). Sprawdziłem czy każda świeca daje iskrę i suwmiarka czy jest odpowiednio rozgięta – każda daje iskrę i każda jest odpowiednio rozgięta.
Co pozostaje mi jeszcze do sprawdzenia? Z jakiego powodu jeszcze auto może nie chcieć odpalić?
Skoro jest i paliwo i iskra to powinno dochodzić do eksplozji – a niedochodzi – bo nawet nie popiarduje.
Pompa paliwa i ciśnienie paliwa nie ma tu znaczenia – sprawdzane i na gazie i na benzynie( zawsze odpalał z gazu do – 5 stopni).
Silnik 1.8 16 zaworów, kupiony 10 tyś km temu, bez śladu jeżdzenia na gazie ( ostatnie 10 tyś zrobił na gazie).
Proszę o pomoc
Obecnie aparat zapłonowy jest po regeneracji – jest iskra – przewody WN są sprawne, świece dają iskrę(na pewno trzy które dały się wykręcic), po wyjęciu świec są mokre od paliwa a auto mimo 40 minutowego kręcenia rozrusznikiem nie ma nawet zamiaru odpalić.
Aparat był przerobiony na zewnętrzną cewkę – cewka przymocowana pod masę, aparat ustawiony "na oko".
Dzisiaj przymocowałem aparat i próbowałem go odpalić – zarówno na paliwie jak i na gazie – do końca baterii, próbujać różnych pozycji aparatu – zero chęci odpalenia – sprawdziłem czy jest iskra kładąc świece na pokrywie i podłączając ją pod każdy kabel WN – jest za każdym razem, sprawdzałem czy iskra jest przy całym obrocie silnika – jest. Sprawdziłem czy jest paliwo – po wykręceniu świec, każda z trzech świec jest mokra od benzyny(czwarta się nie wykręca). Sprawdziłem czy każda świeca daje iskrę i suwmiarka czy jest odpowiednio rozgięta – każda daje iskrę i każda jest odpowiednio rozgięta.
Co pozostaje mi jeszcze do sprawdzenia? Z jakiego powodu jeszcze auto może nie chcieć odpalić?
Skoro jest i paliwo i iskra to powinno dochodzić do eksplozji – a niedochodzi – bo nawet nie popiarduje.
Pompa paliwa i ciśnienie paliwa nie ma tu znaczenia – sprawdzane i na gazie i na benzynie( zawsze odpalał z gazu do – 5 stopni).
Silnik 1.8 16 zaworów, kupiony 10 tyś km temu, bez śladu jeżdzenia na gazie ( ostatnie 10 tyś zrobił na gazie).
Proszę o pomoc
