Klub MazdaSpeed

Witam panowie, dzisaj rano moja madzia zachorowała, w nocy było -7st. jak rano odpaliłem autko to przy ruszaniu lekko szarpie i nie chce wejść w pełne obroty. Przy jeżdzie jest tak że od czasu do czasu wchodzi na obroty i później znowu to samo.Jak postała ok.9h to wszystko było ok.ale po przejechaniu kilku km znowu to powróciło. Czy to może być filtr paliwa? I gdzie on ewentualnie się znajduje bo na forum różnie piszą.jedni piszą że w baku drudzy że w komorze silnika.dzięki

danielor napisał(a):Witam panowie, dzisaj rano moja madzia zachorowała, w nocy było -7st. jak rano odpaliłem autko to przy ruszaniu lekko szarpie i nie chce wejść w pełne obroty. Przy jeżdzie jest tak że od czasu do czasu wchodzi na obroty i później znowu to samo.Jak postała ok.9h to wszystko było ok.ale po przejechaniu kilku km znowu to powróciło. Czy to może być filtr paliwa? I gdzie on ewentualnie się znajduje bo na forum różnie piszą.jedni piszą że w baku drudzy że w komorze silnika.dzięki

Mówisz że nie było wcześniej żadnych objawów i stało się to z dnia na dzień ?
Jak filtr nie był wymieniany sto lat to może być jego wina. Jeśli w Cronosie lub Specjalu filtr znajduje się w tym samym miejscu co w europejczyku a na 99% tak jest, to znajduje się w komorze silnika jakieś 15- 25 cm na północny wschód od obudowy filtra powietrza pod bodajże filtrem węglowym czy czymś takim.

luk-kk napisał(a):to znajduje się w komorze silnika jakieś 15- 25 cm na północny wschód od obudowy filtra powietrza pod bodajże filtrem węglowym czy czymś takim.

Przymocowany jest do poduszki skrzyni biegów, znajduje się równiez pod lewą półosią(strona kierowcy) w bliskim sąsiedztwie pompy ABSu. A w ogóle, na forum jest opis gdzie on jest. Najprostrzą metodą znalezienia go jest podażanie za wężem paliwowym od strony listwy wtryskowej.

dzięki panowie,właśnie dzisiaj go zlokalizowałem,ale nie miałem ze sobą kluczy bo trzeba odkręcić obudowę fitra pow. żeby się do niego dostać.sprawdziłem świece ale są zdrowe,a filtr rzeczywiście nie był jeszcze wymieniany.

Ja również mam to samo. Stało się to z dnia na dzień. Wymieniłem filtr paliwa ale zero poprawy. Dalej podejrzewam filtr powietrza, sondę lambda i być może katalizator który prawdopodobnie jest zapchany (kilka dni temu robiłem przekładkę bo poprzedni silnik strasznie kopcił i brał niebotyczne ilości oleju).

jacekasot napisał(a):i być może katalizator który prawdopodobnie jest zapchany

to do szarpania nie ma nic wspólnego.
Układ zapłonowy w jakim stanie? Może masz wodę w baku?

Woda w baku? Ciekawa teoria. Właściwie problem zaczął się od czasu jak przestałem tankować do pełna teraz to tylko po 50-60 zł, więc może jest to sprawka wody. Za kilka dni spróbuje zalać pod korek i zobaczę efekty.
Aparat wydaje się w porządku, musiałbym jeszcze cewkę sprawdzić.

Na wszelki wypadek dolej sobie denaturatu do baku około 200ml na pół baku

jacekasot napisał(a):Woda w baku? Ciekawa teoria. Właściwie problem zaczął się od czasu jak przestałem tankować do pełna teraz to tylko po 50-60 zł, więc może jest to sprawka wody. Za kilka dni spróbuje zalać pod korek i zobaczę efekty.
Aparat wydaje się w porządku, musiałbym jeszcze cewkę sprawdzić.

Zimą się jeździ na pełnym baku bo się woda skrapla na ściankach...

a ja latem lałem pod korek przez problemy z silnikiem i jego wymianą autem jeździłem sporadycznie lub wcale nie jeździłem. Teraz już mogę wrócić do starych przyzwyczajeń i mieć nadzieję że to pomoże.

kamilspider napisał(a):Zimą się jeździ na pełnym baku bo się woda skrapla na ściankach...

rerntualnie dolewa się denaturatu i jest ok.

u mnie na to wynika że kiepskiej jakości paliwo,po zatankowaniu nowego z dobrej stacji szarpania prawie ustały, jeszcze lekko szarpie.Szarpania zaczeły się jak w nocy chwycił przymrozek

danielor napisał(a):Szarpania zaczeły się jak w nocy chwycił przymrozek

Bo jest woda w baku.

Zatankowałem na stacji do pełna. Na razie przejechałem 2km ale problem nie zniknął. Tankuje na BP, więc jakość paliwa jest, powiedzmy, na przyzwoitym poziomie.

jacekasot napisał(a):Zatankowałem na stacji do pełna. Na razie przejechałem 2km ale problem nie zniknął. Tankuje na BP, więc jakość paliwa jest, powiedzmy, na przyzwoitym poziomie.

Ale woda w baku nie bierze się tylko stąd, że paliwo złej jakości, ale jak jest go mało w baku to się po prostu skrapla na ściankach baku, tak jak w butelce z napojem.

weźcie sobie denaturatu nalejcie

noxes napisał(a):weźcie sobie denaturatu nalejcie

Ja zawsze zimą leję

Ale inni nie i póxniej wróżek szukają.

Ale po co te nerwy i takie jeszcze jedno pytanko żeby rozładować napięcie, ile go wlać żeby nie przesadzić (jeśli post jest zbyt oczywisty bądź głupi to proszę moderatora o usunięcie ) aha, jeszcze jedno tak dla pewności, czy jeśli to woda w baku jest powodem szarpania i dławienia się podczas jazdy to czy na biegu jałowym po przygazowaniu auto też powinno się dławić? U mnie dzieje się to tylko podczas jazdy na załączonym biegu.

Myślę, że 0,5-1l/bak wystarczy, ale lepszym pomysłem (ale droższym) jest tankowanie vervy 98, albo innych paliw premium (polecam Shell 100 ) i dolewanie jakiś dodatków do paliw (ale znanych i sprawdzonych marek). Tego czy przerywa tylko od wody w paliwie to Ci nie powiem...