Strona 1 z 1

1.8 FP 1997r. nie chce zapalić – powód stare świece

PostNapisane: 14 gru 2011, 10:55
przez Kwiecien
Witam wszystkich użytkowników tego forum. Wczoraj zakupiłem za śmieszne pieniądze całkiem ładną Mazdę 626 GE 1.8 FP liftback z usterką. Mianowicie auto nie chce zapalić. Rozrusznik pięknie kręci, cała elektryka wewnątrz samochodu działa ale za żadne skarby nie chce zapalić. Czasami zdarzy mu się że załapie na chwilkę ale momentalnie gaśnie. Iskra prawdopodobnie jest (tak twierdzi poprzedni użytkownik, ja sprawdzę to dokładnie dzisiaj) ale robi się czarna (problem z zapłonem ?).

Re: 1.8 FP 1997r. nie chce zapalić

PostNapisane: 14 gru 2011, 11:52
przez noxes
sprawdź czy jest iskra, czy jest dobrze zasłon ustawiony, czy masz paliwo, czy zalewa świece no i czy kompresja jest. Na razie to tyle, jak to sprawdzisz to się odezwij:–)

Re: 1.8 FP 1997r. nie chce zapalić

PostNapisane: 14 gru 2011, 13:48
przez Kwiecien
Wykręciłem właśnie 3 na 4 świece (na 4 poddał mi się klucz hehe), w cylindrach jest dużo paliwa, sprawdziłem olej i jest wodnisty i śmierdzi benzyną, na dodatek jest go sporo ponad stan. Iskry jeszcze nie sprawdzę bo muszę poczekać aż paliwo wyparuje z cylindrów. Brak oleju w płynie chłodniczym, pod korkiem nie ma majonezu.

Re: 1.8 FP 1997r. nie chce zapalić

PostNapisane: 14 gru 2011, 15:12
przez noxes
sprawdź iskrę i kompresję.

Re: 1.8 FP 1997r. nie chce zapalić

PostNapisane: 14 gru 2011, 16:17
przez Kwiecien
Iskra jest, kompresja raczej też bo paliwo stoi w cylindrach. Uszkodzony regulator ciśnienia paliwa ??

Re: 1.8 FP 1997r. nie chce zapalić

PostNapisane: 14 gru 2011, 16:25
przez noxes
raczej czy na pewno? Jak nie zaczniesz sprawdzać po kolei to nic z tego nie będzie. W tej chwili nie wiadomo nawet czy masz zapłon dobrze ustawiony i czy kompresja jest.. Bez tego nie jestem w stanie pomoc.

Re: 1.8 FP 1997r. nie chce zapalić

PostNapisane: 14 gru 2011, 21:23
przez siegu
Proszę o poprawne nazwanie tematu oraz uzupełnienie profilu.

PostNapisane: 17 gru 2011, 15:37
przez Kwiecien
Usterka znaleziona i naprawiona. Wystarczyło... wymienić świece zapłonowe, stare dawały iskrę raz na ruski rok. Z silnika wyleciało 12.5l oleju z benzyną, teraz pali od strzała, jeździ tak jak powinien ale za samochodem jest niebiesko-czarna zasłona dymna. Przez 200km nie wziął nawet 1/10 mm oleju na bagnecie, wydaje mi się że jakby brał olej i tak okropnie dymił to po 200km ubyło by z pół litra przynajmniej (miałem Hondę Civic i tak właśnie było).

Auto cały czas jeździ, oleju nie ubywa ale dymi rano na biało przez minutę, a później cały czas na niebiesko/czarno jak się jeździ. Pytanie – ile to paliwo z olejem może się wypalać ??

PostNapisane: 20 gru 2011, 17:21
przez noxes
Kwiecien napisał(a):Auto cały czas jeździ, oleju nie ubywa ale dymi rano na biało przez minutę, a później cały czas na niebiesko/czarno jak się jeździ. Pytanie – ile to paliwo z olejem może się wypalać

to się będzie wypalało dopuki doputy nie zrobisz remontu silnika. Niestety pierścienie mają dosyć, a co za tym idzie i uszczelniacze.

PostNapisane: 21 gru 2011, 14:43
przez Kwiecien
Ale dymienie stopniowo ustaje, teraz to praktycznie tylko rano przez chwile zadymi. No i oleju nie bierze.

Dzisiaj rano pękł mi przewód hamulcowy :(