Strona 1 z 2

Dusi się na benzynie.

PostNapisane: 5 gru 2011, 15:47
przez pallastkd
Witam,
Czas się poradzić Mazdowiczów bo już nie mam czasu na chybił trafił ;)
Od pewnego czasu dusi mi się auto na benzynie !
Mazda 626 GE 94 PB+LPG 1 gen. Nie idzie jechać, dławi się, ma problemy z odpalaniem (obecnie rano ok za 4 razem łapie i często nie reaguje na pedał gazu/słabo reaguje, a czasami szczególnie na zimnym po odpaleniu reaguje na gaz bez problemu ale na luzie,obroty potrafią spaść po puszczeniu gazu do 0). Na LPG bez większych problemów (ogółem ok). Co zrobiłem?
Błędy – przepływkę wykazało oraz owe sprężanie zwrotne czy jak mu tam. Przepływomierz wymieniłem bo byłem świadomy, że od jakiegoś czasu jest z nim nie tak coś, z tym drugim błędem się domyślam, że wina lpg.
Myślałem może pompka zatarta – często zdarzało się mieć dość sucho w baku – wymieniona lecz na używkę swoją starszą, myślę, że jest sprawna – lecz po tej wymianie również bez problemu.
Jak nie to to może zapłon ? W tym kierunku póki co zmieniłem świece. Po wykręceniu (coś luźno siedziały zauważyłem) zobaczyłem dojechane mocno świece, okopcone na czarno itp – (nie całe 10tys km, a masakrycznie wyglądały ). Zmiana na inne + zmniejszenie przerwy. Pompką i świecami dziś się zająłem, po tych zabiegach ogólnie jeszcze jakby gorzej było. Kabli na stanie nie miałem, cewki jak sprawdzić również. Możliwa wina kabli zapłonowych ? Lub rozregulowany zapłon ? (na przyspieszonym delikatnie jeżdżę). Kopułkę zdejmowałem, przeczyściłem wraz z paluchem, wszystko na ok wyglądało.

Będę wdzięczny za każdą opinię. Samochodzik póki co postoi, aż znów nie znajdę czasu by nim się bardziej zająć. Jak się uzbiera lista możliwości – zacznę sprawdzanie w wolnej chwili :)

Re: Dusi się na benzynie.

PostNapisane: 5 gru 2011, 19:19
przez noxes
Filtr paliwa w jakim stanie? Nie kopci na czarno? Wtryski nie zapiekły się przypadkiem? Na I generacji to bardzo możliwe.

Re: Dusi się na benzynie.

PostNapisane: 6 gru 2011, 16:35
przez pallastkd
Zapomniałem – wtryski jako pierwsze zmienione na początku problemu.
Filtr obecnie mam taki zwykły przepływowy plastikowy – czy może być coś z nim nie tak ? Coś w stylu tego:
http://www.sklep.gaska.com.pl/wfp-0111a ... 19186,8218).aspx
Tyle że większy i innszy trochę ;) Ale ta struktura.

To musi być raczej coś drobnego myślę. z dnia na dzień problemy te wystąpiły. Z odpalaniem były i wcześniej ale delikatniejsze, raz jadąc na gazie chciałem na benzynę przełączyć i Madzia mnie zaskoczyła, nie szło jechać, za mocne dławienie się i duszenie silnika.

Re: Dusi się na benzynie.

PostNapisane: 6 gru 2011, 19:06
przez noxes
Jeśli na gazie chodzi normalnie to elementy wspólne benzyny i gazu możesz wykluczyć. Problem masz w benzynie, a pompka na pewno sprawna?

Re: Dusi się na benzynie.

PostNapisane: 7 gru 2011, 09:33
przez pallastkd
Po zmianie świec ( z tych zakopconych i opalonych na ładniejsze ;) ) Na gazie trochę podpierdzać w tłumiku mi zaczęło i czasem szarpnięcia jakieś, choć to może od tego, że świeże i zimne świeczki jeszcze.
Miałem używaną na stanie tylko i wydawało mi się, że sprawna. idzie jakoś na krótko podłączając ocenić stan pompki ?

PostNapisane: 26 gru 2011, 20:45
przez migas89
Mam to samo w 1.6 16V dokładnie taki sam problem. Świece przepływka kable ustawiony zapłon włożyłem już 3 pompy paliwa filtry nowe regulator ciśnienia paliwa zmieniony czyszczenie zbiornika przeczyściłem przekaźnik pompy (bo czasem zaśniedzieje na stykach)i bez poprawy. Jutro jeszcze sprawdzę czy nie ma spadku napięcia na pompie.Już też nie mam głowy co z tym zrobić

PostNapisane: 26 gru 2011, 22:49
przez noxes
przewód paliwowy nie jest zagięty?

Re: Dusi się na benzynie.

PostNapisane: 4 sty 2012, 15:41
przez MYSH
I co panowie zrobiliście dalej? Bo u mnie od niedawna to samo...

PostNapisane: 4 sty 2012, 18:11
przez noxes
kolego opisz swoje obiawy a srubujemy cos poradzić :)

Re: Dusi się na benzynie.

PostNapisane: 6 sty 2012, 01:23
przez jacekasot
Miałem dość podobny problem swego czasu z laguną. Na lpg super na pb odpalanie za 3-cim 4-tym razem. Okazało się że niestety za rzadko jeździłem na benzynie i w zbiorniku zrobił się taki syf że głowa bolała. Pomogło spuszczenie ze zbiornika resztek, zalanie 98 i kilka kilometrów ostrzejszej jazdy. Problem od 2 lat nie wrócił... choć dalej nie jeżdżę zbyt często na benzynie.

PostNapisane: 9 sty 2012, 15:06
przez pallastkd
Było by prawdopodobne coś w ten deseń. Ja jeszcze nie poradziłem nic, nie było czasu, drugim autem częściej jeżdżę, póki co więc mazda odpoczywa, jak już się wezmę za to to dam znać !

PostNapisane: 13 sty 2012, 15:14
przez dawid3217
ja bym sie wgłębił w temat przepływomierza powietrza, ponieważ u mnie od czasu jak "strzelił" na gazie i uszkodziło go jest to samo, ale do mojej 626 ge jest zbyt drogi wiec go nie wymieniam.

PostNapisane: 15 sty 2012, 00:36
przez MYSH
Nie wiem co dalej robić, Wymieniłem pierwszy raz pompkę, lipa długo nie pochodziła, bo podobno paliwo jakieś syfiaste (w co nie wierzę bo tankowane ZAWSZE na lotosie), druga to samo nie pochodziła niby zdaniem innego mechanika, bo była nie do tego modelu auta... też w to wątpię. Trzecia z kolei też miała niby "paść" z jakiegoś tam powodu, chyba dawała za mało atmo. Obecnie jest tak: uruchamiając auto wszystko git. Na paliwie zagrzewa się i że teraz trochę zimniej się zrobiło to trzeba poczekać na przełączenie się na gaz. Gaz mam BRC na 4 wtryskach. Wróćmy do PB. Chodzi o to, iż jadąc na PB przejadę jakieś 2 km i zaczyna się dławienie spadek mocy, muszę wtedy leciutko dotykać pedału gazu by wchodziło (z tym że nieraz tak jest nieraz gaśnie i już) na 2 tys obrotów, wtedy zagrzewa się i wkraczamy na lpg. Więc powiedzcie mi co do cholery się dzieje, czy w mojej miejscowości są naprawdę jacyś pozbawieni mózgu, oczu i jakiegokolwiek pomyślunku mechanicy? Nie znam się na autach za bardzo, więc jadąc do mechanika mam nieraz przeczucia że może coś ściemniają. Ale sam nie zrobię bo nie znam się nic na tym.

PostNapisane: 15 sty 2012, 01:43
przez luk-kk
MYSH napisał(a):Nie wiem co dalej robić, Wymieniłem pierwszy raz pompkę, lipa długo nie pochodziła, bo podobno paliwo jakieś syfiaste (w co nie wierzę bo tankowane ZAWSZE na lotosie), druga to samo nie pochodziła niby zdaniem innego mechanika, bo była nie do tego modelu auta... też w to wątpię. Trzecia z kolei też miała niby "paść" z jakiegoś tam powodu, chyba dawała za mało atmo. Obecnie jest tak: uruchamiając auto wszystko git. Na paliwie zagrzewa się i że teraz trochę zimniej się zrobiło to trzeba poczekać na przełączenie się na gaz. Gaz mam BRC na 4 wtryskach. Wróćmy do PB. Chodzi o to, iż jadąc na PB przejadę jakieś 2 km i zaczyna się dławienie spadek mocy, muszę wtedy leciutko dotykać pedału gazu by wchodziło (z tym że nieraz tak jest nieraz gaśnie i już) na 2 tys obrotów, wtedy zagrzewa się i wkraczamy na lpg. Więc powiedzcie mi co do cholery się dzieje, czy w mojej miejscowości są naprawdę jacyś pozbawieni mózgu, oczu i jakiegokolwiek pomyślunku mechanicy? Nie znam się na autach za bardzo, więc jadąc do mechanika mam nieraz przeczucia że może coś ściemniają. Ale sam nie zrobię bo nie znam się nic na tym.


Próbowałeś wymrugać błędy ?

PostNapisane: 15 sty 2012, 11:36
przez MYSH
Jak podłączaliśmy to pod komputer to nie wykazało nic. Pamiętam ze coś tam ~ engine ale po skasowaniu nie było w późniejszych odczytach.

PostNapisane: 15 sty 2012, 12:24
przez noxes
Czyli po rozgrzaniu dopiero dzieją się cuda? Czyli pompkę można wykluczyć, wtryski też. A ona dusi się, tak jak by brakowało powietrza lub paliwa? A może ją zalewa? Czujniki temperatury cieczy do ECU i wentylatora były sprawdzane?

PostNapisane: 15 sty 2012, 12:55
przez tadziol
MYSH napisał(a):Nie wiem co dalej robić

Ja bym wykręcił listwę z wtryskami benzynowymi,powyciągał je i sprawdził,czy nie ma drakońskiej ilości syfu na ich filtrach.
Każdy wtrysk na wejściu paliwa,tam,gdzie jest wsadzony do listwy ma gęste sito.Bywało wiele razy,że po prostu sita były zabite na amen.
Wystarczy wyczyścić i poskładać.

PostNapisane: 15 sty 2012, 13:42
przez MYSH
noxes napisał(a):Czujniki temperatury cieczy do ECU i wentylatora były sprawdzane?


Nawet nie wiem co to jest. Ale raczej nie były. Bo by mi powiedziano.

tadziol napisał(a):Ja bym wykręcił listwę z wtryskami benzynowymi,powyciągał je i sprawdził,czy nie ma drakońskiej ilości syfu na ich filtrach.


W którym to miejscu jest? Trzeba zdejmować pokrywę zaworów? I to pod nią jest?

Re: Dusi się na benzynie.

PostNapisane: 15 sty 2012, 14:11
przez noxes
tadziol ale dlaczego dopiero po 2km tudzież jak temperatutry złapie?
Ja jednak obstawiam czujniki te które są przy głowicy czyli do ecu i wiatraka.
Wtryskiowaćzę to jest to cos co wchodzi do kolektora ssącego, odchodzą od tego dwa przewody paliwowe i 4 elektryczne spiete kostkami z wtryskami kostki są koloru szarego. Całą listwa przykrecona jest do kolektora ssącego dwiema śrubami na klucz 12 i jedną z boku na klucz 10.

PostNapisane: 15 sty 2012, 15:15
przez kamilspider
MYSH jeśli w ogóle nie masz pojęcia o autach to lepiej sam tego nie rozkręcaj, tylko powiedz mechanikowi, żeby to zrobił bo jak sam rozbierzesz i do końca popsujesz to nie będziesz miał nawet czym pojechać do mechaniora.