Klub MazdaSpeed

Witam.
Po zapaleniu silnika wszystko jest w porządku, aż silnik się nie nagrzeje. W czasie jazdy po puszczeniu pedału gazu, silnik działa dopuki auto się toczy. Potem gaśnie. Czyli normalnie, ale gdy w czasie jazdy puścimy gaz i wciśniemy sprzęgło, silnik natychmiast gaśnie. Raz po zatrzymaniu na parkingu nie zgasł, ale po kilku godzinach postoju znów gaśnie. Przy rozpędzaniu jest dość ociężały, nawet na pierwszym biegu. Co mu dolega? Coś się zatyka?

masz gaz? jaki? bledy sprawdzane?

przy zamkniętej przepustnicy gaśnie zazwyczaj z dwóch powodów
pierwszy to przepływomierz (jest też wtedy "ociężały")
drugi to silniczek krokowy
z czytaj błędy a będzie można coś więcej powiedzieć bo tak to wróżenie z fusów troszkę
i sprawdz ilość płynu chłodzącego

Gazu nie mam. Błędy odczytam później, teraz nie mam jak. Może napiszę po czym to się stało. W czasie jazdy coś zachrobotało w silniku i wyprzedziło mnie małe kółko. Okazało się że to koło pasowe z wału silnika, napędzające alternator, pompę wody... Do domu miałem 2 km, więc w pół godziny dojechałem, z przerwami na stygnięcie silnika. Trochę się przegrzał, wskazówka dochodziła prawie do czerwonego pola. Po wymianie paska rozrządu, przykręceniu koła pasowego itp. działa jak opisałem wyżej. Teraz jeszcze wymieniłem filtr powietrza (był mocno zabrudzony) i zobaczę co się zmieni. Przepływomierz jest czyściutki. Płyn chłodzący troszkę dolałem, ale prawie go nie ubyło.

mazdodont napisał(a):Trochę się przegrzał,

mazdodont napisał(a):Błędy odczytam później, teraz nie mam jak.

To jak już odczytasz to daj znać.

Próbowałem odczytać błędy. Podłączyłem LED do +B i FEN. Gdy jest mostek na GND i TEN dioda wcale nie świeci. Gdy mostka nie ma dioda świeci cały czas. Co jest nie tak?

Kiedyś miałem podobny objaw w vw polo gasł po wciśnięciu sprzęgła . ....... powodem był CAŁKOWICIE zapchany i stopiony katalizator

noviceer napisał(a):owodem był CAŁKOWICIE zapchany i stopiony katalizator

w tym wypadku samochód nie miałby siły jechać.

witam.mam Madzie 626 GE FP 1.8 benz 1997 r.(styczen-jesli to ma jakies znaczenie) pierwszy raz pisze wiec wybaczcie,jesli nie wstrzelilem sie w odpowiedni temat. moj problem jest tego rodzaju,ze ostatnio jak odpalam po dluzszym postoju,to startuje na dotyk i od razu go dlawi tak jakby go cos przytykalo i obroty nurkuja prawie do zgasniecia silknika.po takim zanurkowaniu obrotami albo zgasnie albo bywa ,ze sie jeszcze wygrzebie i zaczyna normalnie pracowac na ssaniu.pozniej juz nie ma zadnego problemu z praca silnika,no pomijajac to,ze delikatnie slychac popychacze.z gory dzieki A jakies podpowiedzi

Cześć. Rzeczywiście temat nie jest odpowiedni, bo u mnie działało to jakby odwrotnie. Teraz trochę już mu przeszło. Nie gaśnie już, ale nadal trochę słabo się rozkręca. Muli się do pewnego momentu a potem, po przekroczeniu pewnego progu, szybko wchodzi na obroty. Zdaje się że gdy dioda (+B i FEN) nie miga, to nie ma błędów.

Do diody nie wystarczy B i FEN, jeszcze trzeba zewrzeć GND + TEN.
Co do sprzęgła. Miałem taki objaw przy uszkodzonym łożysku oporowym w sprzęgle, ale to była już tragedia.
Ponadto, na pedale sprzęgła jest włącznik, można nacisnąć palcem i sprawdzić czy to problem w elektronice, czy mechanice.

No więc tak, GND + TEN zwarte, +B i FEN dioda. Błędów nie ma. Przepływomierz czysty, katalizator wygląda jak nowy. Jutro wymienię filtr paliwa, ale myślę że to też nie pomoże. Czy takie "przymulenie" silnika może spowodować niewielkie przesunięcie rozrządu? Nowy pasek ma jakby węższe ząbki (bliżej siebie?). Powoduje to że znaczniki na górnych kółkach nie są ustawione idealnie równo. Na tych kółkach są też znaczki zrobione lakierem, te są równo na przeciw siebie. Dolne kółko też jest minimalnie przesunięte w prawo. Niemniej silnik pracuje równiej i ma mniejsze drgania niż na poprzednim pasku.

z rozrządem trzeba dość precyzyjnie działać ja w toyocie machnąłem się o jeden ząb na wale i autko chodziło równo zapalało idealnie a nie miało siły i gasło po puszczeniu gazu i więc zobacz jeszcze raz jak z nim tam jest

sprawdż zapłon na lampie stroboskopowej.

Mam dokładnie ten spam problem w BG 1.6 16V jak jadę wcisnę sprzęgło gaśnie silnik z trudem odpala i wraca wszystko do normy. U mnie się to zaczęło dziać po wymianie tego zaworka na listwie wtryskowej od podciśnienia i od tamtej chwili dzieją się takie cuda. Już nie mam sił i nerwów do poprzedniego problemu a tu nowy.

Może na zakończenie wątku napiszę co było. Rzeczywiście, problem leżał w ustawieniu rozrządu. Był przesunięty odrobinę. Ustawiłem dokładnie ze znakami na kółkach rozrządu, i teraz działa jak przedtem. Dzięki wszystkim za pomoc.