Klub MazdaSpeed

Witam. Zwracam się z takim pytaniem do użytkowników tego modelu gdyż mam możliwość kupienia mazdy 626 2.0 '93 w bardzo dobrej cenie. Jedyne co mnie martwi to przebieg 370kkm. Stąd pytanie ile to może jeszcze pojeździć. Wiem że pytanie troszeczkę z gatunku ale kto będzie wiedział jak nie Wy czy pakować się w to auto;) Moja 323 w benzynie wykańcza mnie finansowo....

A ktoz to wie ile pojezdzi zalezy od stylu jazdy mi pali 10 litrow gazu w cyklu mieszanym.Sprawdz silnik jak pali itp.

gutek071 napisał(a):Witam. Zwracam się z takim pytaniem do użytkowników tego modelu gdyż mam możliwość kupienia mazdy 626 2.0 '93 w bardzo dobrej cenie. Jedyne co mnie martwi to przebieg 370kkm. Stąd pytanie ile to może jeszcze pojeździć. Wiem że pytanie troszeczkę z gatunku ale kto będzie wiedział jak nie Wy czy pakować się w to auto;) Moja 323 w benzynie wykańcza mnie finansowo....

Zainwestuj 1000pln w włóż LPG II gen

Ogólnie silnik FS ma dobrą opinie. Mam takie cudo i ma ponad 380000(u mnie ponad 30000). Pali na trasie przy w miarę szybkiej jeździe niewiele ponad 9l LPG. Miasto spokojna jazda 12l ale potrafi i 16 spalić. Do samego silnika nie mam zastrzeżeń. Osobiście mnie nie obchodziło co było lane ale jeżdżę na 5w40. Te silniki lubią dobry olej. Zarówno znajmy mechanik (ogólnie twierdzi że mazdy to dobre auta ale te stare) jak i inni znajomi twierdza ze przy odpowiednim dbaniu o silnik to 650000 to nie problem. Te opinie się powtarzają o mazdach 626 czy to 1,8 czy 2,0.
Ale nie było tak pięknie. Tu wszystko co w starszym samochodzie. Niektóre przewody gumowe wodne puszczały, niektóre opaski do wymiany. Trzeba było się naszukać. Potem regeneracja tylnych zacisków- wszystko co mogło stało. Z przodu zresztą też stało ale częściowo. Jak wymieniałem termostat to skończyło się na wymianie obudowy(ktoś w przeszłości miał za dużo siły i za mało wyczucia). Pompa wspomagania. Zmieniłem zawieszenie z tyłu bo było za miękkie(nie było tez osłon na amorach i trochę już ciekły). Układ wydechowy. Nawet nie pamiętam wszystkiego. w skrócie powiem tak koszty utrzymaniu samochodu przez rok, przejechanie ok 30000 poza paliwem to koszt prawie 3500 zł. odliczając oc i przegląd wyjdzie mniej więcej 2800. Ale muszę przyznać ze samochód jest po pierwsze często sprawdzany, zadbany, szybko są namierzane dziwne odgłosy i eliminowane. I często dostaje misje w stylu pojechać nad morze , pojechać w góry . Ostatnio poza wpadką z przewodem gumowym, który ze starości nie wytrzymał nie było problemów.
To są moje doświadczenia z mazdą.
Sprawdzić jak to jeździ. Popatrzeć na silnik. ale tak bez emocji. I przekalkulować co jest do zrobienia bo zawsze coś jest. Jeżeli był zadbany to będzie jeździć. Tak ma dużo samochodów nie tylko mazda, Ale nie wszystkie samochody to mazdy

ja tez kupiłem mazde w strasznym stanie miały madzie dwie kobity wiec zero dbania o silnik........ ale troche checi i wszystko da sie zrobic... teraz jestem zadowolony ;D

ja tam tez jestem zadowolony moja juz druga mazda 626 GE jest i nie mam zarzutow do niej podoba mi katroseria zawieszenie i ze duzo miejsca jest malo co kiedy sie wymienia tak u mnie bylo choc wczesniej mialem mazde 2.0 comprex.Polecam samochod teraz kupilem mazde tez nie zadbana stala caly rok nie jezdzona widac byo po niej tylko co raz odpalana.

A ja nie jestem zadowolony... Za mało mocy w końcu tylko 115KM, ale fakt faktem silniki są wytrzymałe.
JulianSR zmień sobie w podpisie bo nie masz 130KM a jedynie 115.

juz zmienilem kolego noxes ale silniki 2.0 i 1.8 do roku 1994 mialy wiecej koni sprawdzalem to na roznych forach i na aukcjach.
Kup sobie mazde 626 2.5 jesli to za malo to po co pchac w ten model sie rx7 lub rx8 jak chce sie poszalec troche co wiarze cie ze wiadro paliwa trza lac na spokojna jazde

Jak troche nie bardzo idzie to lepiej 323f w 2.0 zainwestowac lrzejsza buda choc malo miejsca.D

heh 2.5 pożre mnie finansowo o rexach już nie powiem nic 2.0 było takie samo 115KM, co ewentualnie FP ma 90 i 105KM.

te silniki to nie sa silnikami z mercedesa beczki diesla co 1ml km nie robil na nim nic znaczacego ale powiem ci tak ze ja mam zaledwie 200 000 km i tez nie bylo dbane zabralem sie za kilka podstawowych rzeczy i olej 5w60. i moge powiedziec ze brak wyciekow KOMPRESJA idealna i co lepsze moc fabryczna 114 koni po zmianie na stozka 116.5 koni wiec trzyma moc bardzo bardzo dobrze wiec sadze ze zadbane to i sporo wytrzyma tym bardziej jak nie bedziesz katowac go pod czerwone pole to pojedzi

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Gra nie była warta świeczki. Auto zakatowane. Szukam dalej

ja swojego mx-6 2.0 fsa bede mial na sprzedaz ale oddam w dobre rece jak narazie normalnie inwestuje w niego pieniadze bo szukam v6 mx-6 a jak sie wkurze to i bede mial 2 mazdy ;] co do przebiegow to ciezko powiedizec np ja jak cos lekko stuknie odrazu wymieniam na nowe i nie bawie sie w uzywki dlatego zawsze mam pewnosc ze bedzie dobrze olej zmieniam co 8000km i nie leje jakiegos scierwa wiec autko pewnie dlugo pojedzi ale patrzac na szwagra co on robi ze swoim mercedesem to powiem wam ze ja jestem w szoku ze ten silnik jeszcze kreci olej od kupienia samochodu nie zmienil wiec jakies 20 000 km zrobil na nie wiadomo jakim oleju a nie wspomne juz o reszcie rzeczy wiec kolego sa ludzie z pasja jak tu na forum i sa ludzie dla ktorych autko to nic tylko cos co ma 4 kolka i jedzi ;] Zycze powodzenia w szukaniu i nie ma sie co napalac lepiej czekac i znalesc cacko niz kuic jak pisales i plakac

szumki44 napisał(a):olej zmieniam co 8000km

to już jest szczyt głupoty.

Czemu szczyt głupoty? Jak kolega ma pieniądze to może i częściej a silnikowi na pewno to nie zaszkodzi

Zakładam, ze olej ma zalany półsyntetyk który wymienia się co 12tyś, więc ten olej po 8tyś jest praktycznie nie przepracowany, no ale dobra to nie mój cyrk i nie moje małpy. Zawsze sie denerwuję jak ktos pisze że olej zmienia co 8tyś baa są tacy co piszą ze i co 5tyś.

czym olej swiezszy tym lepiej tak mowia ale takze mowia ze im bardziej przepracawany do pewnego statiom tym lepiej wiec rozne sa opinie

ja nauczylem sie zmieniac olej co 8000km na florydzie gdzie warunki zmuszaly do tego. i mam pelen syntetyk i powiem ci ze wole miec zawsze świeży olej. Wiele nie jezdze wiec dlatego tak zmieniam czesto. A jak ci szkoda takich ludzi i tego oleju to jak chesz moge ci zlewac i wysylac 8k olej .
Dla mnie to jak smarzenie frytek na wczorajszym oleju smak nie ten i chlonnosc frytki jest bardziej podatna sa i tacy co po 20k zmieniaja. Ja teraz chce oczyscic silnik po poprzednim wlascicielu.
Juz 3 cia wymiana oleju i efekty sa:
Olej pierwotny czarny jak smola byl pozniej stopniowo wlalem polsyntetyk Shell helix ultra pozniej po 1000Km tak tysiacu km wylalem go byl usyfiony pozniej przechodzilem do pelnego syntetyku 5w60 i efekty sa takie ze olej kolor ma swoj bursztynowy.

hahhaa dobre

Mam silnik 1.8 na gazie ma przelotu (oficjalnie) 140 000 na budziku 255 000 i powiem tak ten silnik na pewno przeleci 200 000 warunek jest jeden dobrze ustawiana mieszanka gazu "zubożenie" mi od tego trochę kompresji ubyło Niestety podobno mojej instalki BRC "nie można ustawic map" słowa kilku gazowników. Parę miesięcy temu spotkałem przypadkiem dawnego właściciela mojej magdy i jak powiedział On przy sprzedaży "jeszcze postawisz dobrą wódkę za ten samochód" i rzeczywiście chciałem mu postawic dobrą 3/4 Podczas rozmowy powiedział sam z siebie że miał korektę licznika o 116 000 wstecz przed założeniem gazu. I jeszcze jedno mi bierze oleju +/– 20ml na 10 000 10w40 Elfa wierzcie lub nie
Gościu i tak Finlandię dostał
Pozdr.

Dbajcie o wymianę oleju, a silnik będzie na pewno długo chodził. Znajomy mówił, że 2.5 V6 jak sprzedawał miało najechane prawie 700kkm i jak mi to powiedział to się teraz boję ile mój tak naprawdę może mieć :/