Klub MazdaSpeed

Może źle szukałem ale nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie,
Wiec zaczne od poczatku. Mazda troche postała w garazu powiedzmy z tydzien; po tym czasie wyjechałem nia i cos sie zmieniło, tak na odcinku 40km zdarzaja sie dwa przerywania podzas jazdy, nie umiem tego okreslic, nie patrzyłem na licznik jak to sie dzieje ale czułem jak by nagle odcieło zapłon czy cos w tym stylu i odrazu zaskoczyło, taka dziura. A obroty max do 2tys były... nie wiem co moze wpływacv na to nie zauwazyłem nic niepokojacego poza tym. Jak cos moge powiedziec ze tylko na lpg bo na BENZYNIE NIE JEZDZE.....

Ja miałem taka sytuacje ostatnio . Z początku auto raz na jakiś czas przerwało . Potem coraz częściej aż w końcu nierównomiernie wkręcał się na obroty . Wymiana kabli rozwiązała problem

sprawdze to bo akurat chyba mam przewody na zastąpienie......

Ja miałem identyczny objaw – było takie szarpnięcie, obroty spadały nagle podczas jazdy i wracały , a jak takie coś się zdarzyło się w czasie stania na światłach to taki spadek obrotów kończył się zgaśnięciem silnika... po oględzinach okazało się, że mam pękniętą kopułkę, wymieniłem (ok. 60 zł) i od tego czasu mam spokój.

nie kpoułke mam napewno ok bo ja czysciłęm niedawno...... czyli musze szuakc czegos w okolicach zapłonu......

U mnie tak było jak cewka zapłonowa miała przebicia. Wykręciłem na chwile od kolegi okazało się że chodzi równiutko to też włożyłem do siebie nową.