Strona 1 z 1

Wymiana pierscieni w mazdzie

PostNapisane: 7 cze 2005, 20:39
przez PRZEMEK BEL
Mam pytanie czy przy wymianie pierscieni ktos robil niepełen szliw ( chodzi mi o przecieranie tulej zeby zmatowic tak mi powiedzial mechanik )bo inaczej po paru kilometrach bedzie to samo . <jupi>

PostNapisane: 7 cze 2005, 21:46
przez JACU626
Pierwszy raz o tym słysze, co t ma na celu wypytaj mechanika?

PostNapisane: 8 cze 2005, 06:12
przez PRZEMEK BEL
Ma zapobiec slizganiu sie pierscieni i nierównym wycieraniu.

PostNapisane: 8 cze 2005, 21:26
przez waldii
jakis pic na wode

PostNapisane: 8 cze 2005, 21:31
przez Waluś
A nie chodzi o zeszlifowaniu rantów na cylindrach ??

PostNapisane: 8 cze 2005, 23:38
przez Jaksa
PRZEMEK BEL napisał(a):Ma zapobiec slizganiu sie pierscieni i nierównym wycieraniu.
O Bosze....... :| :| :|

PostNapisane: 9 cze 2005, 06:13
przez PRZEMEK BEL
Rozbierałem silnik i nie ma rantów . A więc nik tak nie robił.

PostNapisane: 9 cze 2005, 10:07
przez tomekrvf
PRZEMEK BEL napisał(a):Mam pytanie czy przy wymianie pierscieni ktos robil niepełen szliw ( chodzi mi o przecieranie tulej zeby zmatowic tak mi powiedzial mechanik )bo inaczej po paru kilometrach bedzie to samo

Niepelny szlif........ <glupek2> Jak bylby fachowcem to zmierzylby Ci gary srednicowka i powiedzial czy sa zuzyte, czy jest owal itp itd. Uwielbiam takich mechankow <killer>

PostNapisane: 9 cze 2005, 18:58
przez Jaksa
tomekrvf napisał(a):Uwielbiam takich mechankow
Polska rzeczywistość.... <lol>

PostNapisane: 10 cze 2005, 21:49
przez fachura
Powiem wam jedno że chłop dobrze gada prawidłowo i fachowo to powinno się lekko przechonować tuleje przed wymianą pierśćieni czemu tego nie bede pisał bo to szeroki temat w dziedzinie obróbki tuleji cylindrowych pozdrawiam.

PostNapisane: 11 cze 2005, 10:37
przez Jaksa
fachura napisał(a):powinno się lekko przechonować tuleje przed wymianą pierśćieni
Co to znaczy " lekko " ? W mazdach manual podaje 2 szlify, 0,25 , 0.50 . Czyli jak zrozumieć słowo " lekko " .
Fabryka wypuszcza motor w nominale i nie ma takiego parametru między STD a 0.25 . Mozesz to jakoś łopatologicznie opisać...... :)

PostNapisane: 11 cze 2005, 13:50
przez nemi
fachura napisał(a):NIEMA PĘDZONCA

<jelen>

PostNapisane: 11 cze 2005, 18:04
przez fachura
Honowanie cylindra to znaczy Gładzenie (honowanie) ma na celu zmniejszenie chropowatośći powieszchni.Zaliczane jest do obróbki wykończajacej i wykonywane za pomocą drobnoziarnistych pilników sciernych dociskanych elastycznie do obrabianej powieszchni.Ponadto zadaniem gładzenia jest usunięcie błedów kształtu pozostawionych po uprzedniej współpracy starych pierścieni z tuleja cylindrową.W skutek tego zabiegu nowe pierścienie tłokowe mają lepszy zarys współpracy z gładzią tuleji cylindrowych.Myśle ze jasno to opisałem pozdrawiam.

PostNapisane: 11 cze 2005, 18:28
przez Jaksa
fachura napisał(a):Honowanie cylindra to znaczy Gładzenie (honowanie) ma na celu zmniejszenie chropowatośći powieszchni.Zaliczane jest do obróbki wykończajacej
Zgoda , ale ten zabieg robi się po roztoczeniu cylindra ( kosmetyka po zabiegu ) a co z owalem ?
Jak ma motor rozbebeszony ,oddaje blok do firmy która zajmuje sie tym ,szlifierz mierzy średnicówką owal i wszystko wiadomo.Klient kupuje pierscienie + tłoki nadwymiarowe i po sprawie ...... Nie wiem kiedy ludzie naucza sie podchodzić do tematu profesjonalnie.

PostNapisane: 11 cze 2005, 19:19
przez fachura
Panowie alę tutaj nik niemówi o jakimś tam szlifie tylko że tak powiem o zabieleniu gładzi tuleji na chonownicy jaksa zgadzasz się zemną czy mam jeszcze ci tłumaczyć pozdrawiam.

PostNapisane: 11 cze 2005, 19:27
przez Jaksa
fachura napisał(a):jaksa zgadzasz się zemną czy mam jeszcze ci tłumaczyć
Tak mozemy sobie gdybać i gdybać, Ja wiem swoje ,Ty wiesz swoje i niech tak zostanie. Ta rozmowa do niczego nie doprowadzi, a kolega juz i tak chyba sam nie wie co ma w tej chwili zrobic. Za dużo " fachowych " rad. <lol>

PostNapisane: 12 cze 2005, 00:12
przez fachura
Masz racje robimy tylko dla kolegi metlik w głowie tam gdzie poprowadzi samochód i tak zrobią po swojemu ale powiem ci szczerze ze niema już za wiele dobrych fachowców od silników tylko gdzie niegdzie a tam gdzie fachowo robią to sporo biorą i maja racje bo dobry fachowiec się ceni pozdrawiam cię jaksa serdecznie i myśle że możemy podyskutować niedługo na poważniejsze tematy FACHURA.

PostNapisane: 12 cze 2005, 00:27
przez Jaksa
fachura napisał(a):bo dobry fachowiec się ceni

<spoko>
fachura napisał(a):pozdrawiam cię jaksa serdecznie i myśle że możemy podyskutować niedługo na poważniejsze tematy
Masz to załatwione <lol> Pozdro.

PostNapisane: 18 cze 2005, 22:12
przez JACU626
Wyciągam temat bo mnie to gryzło i teraz juz wiem. Pojechałem do kolegi do warsztatu pytam sie co i jak czy sie honuje czy nie i co?
Pokazał mi blok nominał (wkładane nominalne pierścienie progów praktycznoe zero) który jest minamalnie honowany czy jak kto woli zabielany, pytam sie po co? Przejechał przy mnie honownicą i co zobaczyłem?? to mnie zdziwiło, cylinder nie był okrągły tylko owalny. Minimalnie zabielony zrobił sie niemal okrągły. To ja do szefa warsztatu czego tak jest i po co tak robić jak pierścienie nominał? Wytłumaczenie bardzo proste. cylinder jest okągły tłok jest okrągły ale pierścienie nie? Jeżeli cały czas pracują wyminięte o 120 stopni to cylinder jest okrągły ale te bestie sie lubia kręcić w tłoku i jak sie ustawią jeden pod drugim zamkami to drą tuleje i robi się owal czy jajo jak kto woli. Honowanie ma na celu wyrównanie tego owalu – choc minimalnie i wtedy nowe pierścienie szybciej sie układają. Wypada mi tylko przeprosić za swoją niewiedzę i poprzednie teksty, i tak Jarku doszłem do wniosku że q...m... całe życie sie ucze i tak g.... wiem <lol>

PostNapisane: 19 cze 2005, 15:23
przez fachura
I widzisz jednak jak ci mówiłem przy wymianie pierśćieni jednak się zabiela tuleje (honuje) trafiłeś do dobrego warsztatu muszę powiedzieć że ludzie znaja się na rzeczy i są dobrymi fachowcami możesz im powiezyć naprawę swojego silnika to mi się podoba podeszli do sprawy fachowo pozdrawiam.