Strona 1 z 4

Wymiana paska rozrzadu (samego czy komplet)

PostNapisane: 4 cze 2005, 12:16
przez marko626
Witam!!!
Kupiłem niedawno bryczkę Madzie 626 1.8 95` ,wszystko ładnie niby full serwis , na książce ostatnia wizyta w Niemczech po przebiegu 91.240 a było to parę miesięcy temu.
Teraz chcę wymienić rozrząd dla świętego spokoju ale spotkałem się z opiniami że przy takim przebiegu można wymienić tylko sam pasek!!!
Co wy o tym myślicie , będę wdzięczny za radę !!!
P.S.O wymianie oleju nic nie pisze tylko 10W40 ale jakiej firmy to nie wiem ,myślę o Mobil ,Castrol,Shell oczywiście też 10W40!!!
Dzięki za ODP.Pozdrawiam

PostNapisane: 4 cze 2005, 13:14
przez nemi
Użyj funkcji szukaj na górze strony – sam musisz wyciągnąć wnioski, bo ile ludzi tyle opinii.
co do olejów: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=11168

I jeszcze jedno w temacie opcjonalnym muisz wpisać: 626 GE FP – zgodnie z regulaminem.

PostNapisane: 4 cze 2005, 14:13
przez tomekrvf
Co do rozrządu to wymieniaj komplet bo nikt Ci nie da gwarancji że rolki dojeżdżą do kolejnej wymiany rozrządu a jakiekolwiek niespodzianki w trasie na wakacjach sa o wiele kosztowniejsze i denerwujące.
Olej – polecam shella i najlepiej syntetyk, ja to leję do dwóch KL i jest spoko

PostNapisane: 4 cze 2005, 16:46
przez magicadm
komplet rozrządu wymieć, a Castrol to podobno syf

PostNapisane: 6 cze 2005, 17:28
przez b2
jest na forum wątek o olejach z tego co wiem.
ja przeszedłem z castrola 10w 40 na valvoline 10w 40 i jestem zadowolony.

PostNapisane: 6 cze 2005, 18:36
przez nemi
b2 napisał(a):jest na forum wątek o olejach z tego co wiem.


nemi napisał(a):co do olejów: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=11168

PostNapisane: 6 cze 2005, 18:39
przez b2
no <lol>

PostNapisane: 6 cze 2005, 18:41
przez nemi
Ile kosztuje ten valovoline ??

PostNapisane: 6 cze 2005, 18:46
przez b2
w sobotę płaciłem 24 zł/litr

PostNapisane: 7 cze 2005, 18:55
przez JAREK
Jeśli chodzi o rozrząd to proponuje naprawę w serwisie Mazdy .Wymienią komplet w oryginale. Jeśli chodzi o olej to 10 W 40 Castrol Magnatec polecam .

PostNapisane: 7 cze 2005, 20:22
przez Xavier
JAREK napisał(a):Jeśli chodzi o rozrząd to proponuje naprawę w serwisie Mazdy .Wymienią komplet w oryginale.

Ponoć nie ma już "serwisów Mazdy"... :|
Zobacz: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=11674

A wiesz ile biorą za wymianę w proponowanym przez ciebie serwisie? Jeśli tak to podaj cene robocizny + części.

PostNapisane: 7 cze 2005, 20:27
przez Jaksa
Xavier napisał(a):A wiesz ile biorą za wymianę w proponowanym przez ciebie serwisie
W Warszawskim ASO taka operacja kosztuje od 400 zł w górę ( brutto ) + częsci , moze 2000 styknie. <lol> ( mowa tu o oryginalnym pasku i osprzęcie )

PostNapisane: 7 cze 2005, 20:31
przez magicadm
JAREK napisał(a):Jeśli chodzi o rozrząd to proponuje naprawę w serwisie Mazdy .Wymienią komplet w oryginale. Jeśli chodzi o olej to 10 W 40 Castrol Magnatec polecam .


Przecież te same "oryginały" sa do nabycia w JC – poza (w moim przypadku) paskiem rozrządu. :P :P :P

Każdy szanujący się warsztat ma coś takiego jak Autodata gdzie brakuje tylko instrukcji wymiary łąńcucha rozrządu w czołu RUDY 102, ale do MAZDY znają na pewno. :)

A CASTROL to podobno syf (opinia z tego FORUM). <killer>

PostNapisane: 7 cze 2005, 20:36
przez Xavier
Jaksa napisał(a):
Xavier napisał(a):A wiesz ile biorą za wymianę w proponowanym przez ciebie serwisie
W Warszawskim ASO taka operacja kosztuje od 400 zł w górę ( brutto ) + częsci , moze 2000 styknie. <lol> ( mowa tu o oryginalnym pasku i osprzęcie )

Tak myślałem ... hahaha
No to ja dałem tydzień temu:
Części japońskie (pasek, napinacz, rolka) = 395 zł
Robocizna 150 zł.

Jaksa, a wiesz może czy to prawda, że nie ma już oficjalnie ASO Mazdy (tak jak mówią w wątku do którego wyżej dałem link)?

PostNapisane: 7 cze 2005, 21:57
przez nemi
Xavier napisał(a):Części japońskie (pasek, napinacz, rolka) = 395 zł

hahaha – to, że "japońskie" powiedzieli w sklepie ??
Ja kupiłem "japońskie" tarcze Mikoda odlewane w Kutnie itd. Za te pieniądze mogłeś kupić najwyżej wietnamskie albo coś w tym stylu :(.

PostNapisane: 7 cze 2005, 21:57
przez nemi
Xavier napisał(a):Części japońskie (pasek, napinacz, rolka) = 395 zł

hahaha – to, że "japońskie" powiedzieli w sklepie ??
Ja kupiłem "japońskie" tarcze Mikoda odlewane w Kutnie itd. Za te pieniądze mogłeś kupić najwyżej wietnamskie albo coś w tym stylu :(.

PostNapisane: 7 cze 2005, 22:05
przez Jaksa
Xavier napisał(a): że nie ma już oficjalnie ASO Mazdy
Tak oficjalnie są 2 w Warszawie a 12 w kraju.
1. AZ Auto
2. Auto 2000
Znam obu włascicieli i certyfikaty wisza na ścianie.... <lol>
Mają podpisane umowy z Belgami na dostawę towaru.

nemi napisał(a):że "japońskie" powiedzieli w sklepie
Ja kupiłem "japońskie" tarcze Mikoda odlewane w Kutnie
Tak to własnie działa <lol> trzeba siedzieć trochę w temacie zeby wiedzieć co i jak a dla ludzi "bogiem " jest sprzedawca w sklepie ktory 3 miesiące temu sprzedawał popcorn na centralnym. :|

PostNapisane: 7 cze 2005, 22:14
przez Xavier
nemi napisał(a):hahaha – to, że "japońskie" powiedzieli w sklepie ??
Ja kupiłem "japońskie" tarcze Mikoda odlewane w Kutnie itd. Za te pieniądze mogłeś kupić najwyżej wietnamskie albo coś w tym stylu :(.

Kutno? Też pięknie... hahaha To miałeś pecha. Ja mam zaprzyjaźnioną sporą firmę handlującą częściami do aut min. Japońskich i kaszany by mi nie sprzedali. Wszystko było ładnie popakowane i wszędzie był napis :made in Japan. Do kartoników nie mam zaufania (bo nadrukować można wszystko) ale do firmy, która mi to sprzedała tak. Pracują w tym fachu 12 lat (więc wiedzą co jest co) i tyle się też znamy. Spuścili mi części po cenach zakupu towaru. Miło z ich strony, nie? Może dlatego wydało Ci się to nieprawdopodobne. A wiem po ile co kupują a po ile sprzedają bo jestem ich Doradcą Podatkowym.

PostNapisane: 7 cze 2005, 22:14
przez nemi
Jaksa napisał(a):Tak to własnie działa trzeba siedzieć trochę w temacie zeby wiedzieć co i jak a dla ludzi "bogiem " jest sprzedawca w sklepie ktory 3 miesiące temu sprzedawał popcorn na centralnym.

Ja dałem się zrobić w balona raz z tymi tarczami "japońskimi" – teraz nawet jak kupuję, to sprzedawcę wyśmiewam jak mi mówi takie rzeczy... No ale co zrobie – i tak muszę kupić i tak, tylko, że mam niepotrzebną świadmość...

PostNapisane: 7 cze 2005, 22:16
przez nemi
Xavier napisał(a):Kutno? Też pięknie... To miałeś pecha.

Pecha i nie pecha – bo wcale nie są złe. Z dwojga złego wolę polskie niż chińskie ;)