Strona 1 z 1

Problem na benzynie

PostNapisane: 2 cze 2005, 09:58
przez fishman_c
Przestała prawie jeździć na benz.Pracuje jak by nie na wszystkich garach.Silnik drży i nie wchodzi na obroty.Na gazie jest OK.Skasowanie błędów przez odł.akumulatora nic nie daje.Jest to Cronos 2.0 litra z ASB.

PostNapisane: 2 cze 2005, 10:25
przez JACU626
A co z pompą paliwa, sprawna czy padła? A wtryskiwacze w jakim stanie?

626 CRONOS 1995r

PostNapisane: 2 cze 2005, 10:38
przez fishman_c
Jeszcze nie zdążylem sprawdzić.To się stało nagle.Prawdopodobnie może pomóc restart kompa-nałykal się błędów.Ma 110tys.km(oryginał) i wykluczają raczej usterki mechaniczne

PostNapisane: 2 cze 2005, 23:27
przez mtaranti
a moze przepływomierz?

PostNapisane: 7 cze 2005, 10:28
przez Grzyby
Jeżeli sporo jeździsz na gazie (unikając benzyny) to stawiałbym raczej – tak jak Jacu – na wtryskiwacze. Ja tak sobie jakis czas temu jezdzilem beztrosko az na benzynce przestal dzialac. Jak wymienilem wtryski chodzi jak burza :D
pozdrawiam

PostNapisane: 10 cze 2005, 21:06
przez fachura
Na bank walnięty jest przepływomierz.

PostNapisane: 11 cze 2005, 01:14
przez Globy
fachura napisał(a):walnięty jest przepływomierz

Czy nie czules jakiegos strzalu?

PS. Popraw temat wg Regulaminu :]

PostNapisane: 11 cze 2005, 02:21
przez Paweł
fishman_c napisał(a):Skasowanie błędów przez odł.akumulatora nic nie daje.

fachura napisał(a):Na bank walnięty jest przepływomierz.

Globy napisał(a):Czy nie czules jakiegos strzalu?

Zaczalbym od tego, czy masz zapalony MIL? Jesli tak, to w 15 minut (jesli robisz to pierwszy raz) odczytasz kody i bedzie wiadomo, czy przeplywka jest jeszcze cala. Mozesz tez odkrecic dekielek (trzeba miec specjalna koncowke) przeplywomierza i zobaczyc, czy druty sa na miejscu.

Obrazek
rozmontowany przyplywomierz, zdjeta plytka z "goracym drutem"

Obrazek
widok na "goracy drut"

PostNapisane: 15 cze 2005, 18:48
przez fishman_c
Dzięki wszystkim za info.-ale to nic nie dało.Byłem u speca-powiedział (że pokasował błędy bo było niby tego dużo i ożywił wtryski bo prawie staly)-zainkasował 150zł no madzia jeżdzi.Chyba szczęśliwie się skonczyło-bylem przygotowany na większe zło.

PostNapisane: 15 cze 2005, 23:29
przez Paweł
fishman_c napisał(a):Skasowanie błędów przez odł.akumulatora nic nie daje

fishman_c napisał(a):że pokasował błędy bo było niby tego dużo

...?
fishman_c napisał(a):ożywił wtryski bo prawie staly

Jak?

PostNapisane: 16 cze 2005, 16:28
przez fishman_c
Właśnie chodzi o to że nic nie chcial powiedziec-może traktuje to jako tajemnice zawodową