626 GE 1.8 LPG – nieszczelny układ chłodzenia

Auto: Mazda 626 GE 1995 1.8 + sekwencyjny LPG
Od pewnego czasu mam problem z samochodem. Dotyczy on układu chłodzenia silnika, a co za tym idzie:
– zawyżonych obrotów na zimnym silniku
– falujących obrotów na ciepłym silniku
– znikającego ogrzewania
Nie mogę polegać na mechanikach z mojego miasta, ponieważ nie ma tu dobrych fachowców. Większość z nich (jak nie wszyscy) idzie na ilość a nie jakość i wolą proste roboty. Gdy pojawia się problem, nikt nie wie o co chodzi, rozkładają ręce i zwalają na magię Mazd.
Problemy z samochodem tworzą takie błędne koło i nawet nie wiem od czego tu zacząć. Najlogiczniejszym wytłumaczeniem jest na chwilę obecną tajemniczy ubytek płynu chłodniczego, który jest początkiem problemów z obrotami. Sytuacja nasila się w okresie zimowym, słabnie w okresie ciepłym.
Zjawisko które da się zaobserwować podczas występowania objawów, to to, że krokówka i przewód ją zasilający są letnie.
Ostatnio wymieniałem płyn na nowy, był spory problem z odpowietrzeniem silnika. Występowały przez długi okres zawyżone obroty, falowanie, problemy z ogrzewaniem. W końcu ustało i zaczęło działać w miarę jak należy. Radość nie trwała zbyt długo. Tydzień w porywach do 10 dni. Zaobserwowałem powroty różnych negatywnych zjawisk. Jednego dnia dobrze, innego lipa.
Dziś dla przykładu przejechałem 30km. Podczas całej trasy falowały obroty w granicach 1000-1500 po chwili 1500-2000. Gdy dojechałem na miejsce, dotknąłem krokówki – była zimna jak lód.
Wycieków płynu nie widać, ale skoro krokówka jest zimna, to chyba logiczne, że jest w niej powietrze. Najgorsze jest to, że w chłodnicy jest zawsze płynu pod korek oraz poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym jest wysoki (wydaje się niezmienny od czasu wymiany).
Najgorsze jest to że "fachury" proponują wymianę najróżniejszych części poczynając od krokówki kończąc na uszczelce pod głowicą... a po prostu nie stać mnie na wymianę wszystkiego, bez efektu.
SKĄD IDZIE PŁYN DO SILNIKA KROKOWEGO?
GDZIE PŁYNIE DALEJ PO PRZEJŚCIU PRZEZ KROKOWCA?
Dodam, że:
nie widać wycieków płynu chłodniczego
nie widać w chłodziwie śladów oleju
nie widać w oleju śladów chłodziwa
przewody chłodnicze nie puchną
wymieniony termostat
Proszę o pomoc, o jakiekolwiek sugestie.
Co mogę sprawdzić aby zlokalizować problem?
Udzielę wszystkich możliwych informacji.
Od pewnego czasu mam problem z samochodem. Dotyczy on układu chłodzenia silnika, a co za tym idzie:
– zawyżonych obrotów na zimnym silniku
– falujących obrotów na ciepłym silniku
– znikającego ogrzewania
Nie mogę polegać na mechanikach z mojego miasta, ponieważ nie ma tu dobrych fachowców. Większość z nich (jak nie wszyscy) idzie na ilość a nie jakość i wolą proste roboty. Gdy pojawia się problem, nikt nie wie o co chodzi, rozkładają ręce i zwalają na magię Mazd.
Problemy z samochodem tworzą takie błędne koło i nawet nie wiem od czego tu zacząć. Najlogiczniejszym wytłumaczeniem jest na chwilę obecną tajemniczy ubytek płynu chłodniczego, który jest początkiem problemów z obrotami. Sytuacja nasila się w okresie zimowym, słabnie w okresie ciepłym.
Zjawisko które da się zaobserwować podczas występowania objawów, to to, że krokówka i przewód ją zasilający są letnie.
Ostatnio wymieniałem płyn na nowy, był spory problem z odpowietrzeniem silnika. Występowały przez długi okres zawyżone obroty, falowanie, problemy z ogrzewaniem. W końcu ustało i zaczęło działać w miarę jak należy. Radość nie trwała zbyt długo. Tydzień w porywach do 10 dni. Zaobserwowałem powroty różnych negatywnych zjawisk. Jednego dnia dobrze, innego lipa.
Dziś dla przykładu przejechałem 30km. Podczas całej trasy falowały obroty w granicach 1000-1500 po chwili 1500-2000. Gdy dojechałem na miejsce, dotknąłem krokówki – była zimna jak lód.
Wycieków płynu nie widać, ale skoro krokówka jest zimna, to chyba logiczne, że jest w niej powietrze. Najgorsze jest to, że w chłodnicy jest zawsze płynu pod korek oraz poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym jest wysoki (wydaje się niezmienny od czasu wymiany).
Najgorsze jest to że "fachury" proponują wymianę najróżniejszych części poczynając od krokówki kończąc na uszczelce pod głowicą... a po prostu nie stać mnie na wymianę wszystkiego, bez efektu.
SKĄD IDZIE PŁYN DO SILNIKA KROKOWEGO?
GDZIE PŁYNIE DALEJ PO PRZEJŚCIU PRZEZ KROKOWCA?
Dodam, że:
nie widać wycieków płynu chłodniczego
nie widać w chłodziwie śladów oleju
nie widać w oleju śladów chłodziwa
przewody chłodnicze nie puchną
wymieniony termostat
Proszę o pomoc, o jakiekolwiek sugestie.
Co mogę sprawdzić aby zlokalizować problem?
Udzielę wszystkich możliwych informacji.