Strona 1 z 2

Czy wymiana świec na gorącym silniku czymś grozi?

PostNapisane: 25 maja 2005, 17:05
przez hazell
Witam,
Jak w temacie. Dziwna sprawa. Auto mi szarpie na gazie. Na PB chodzi jak przecinak. Świece mam NGK ale już są stare. Przewody mam prawie nówki, dorabiane, z fabryki z Ełku. Na gorącym silniku założyłem na chwilę świece Iskra (katalogowo przystosowane do mojej madzi) prawie nówki. Zaczęło szarpać już totalnie. Na drugi dzień zmieniłem z powrotem na stare NGK (znów na gorącym silniku) ale i tak szarpie o wiele wiele bardziej niż przed tą przekładką. Co się stało? Chyba jak włożyłem z powrotem świece, które były wcześniej to powinno być tak jak wcześniej a nie o wiele gorzej.. O co chodzi?
Dzisiaj idę kupić nowe NGK albo Denso, sam nie wiem i dla świętego spokoju wymienię je na zimnym silniku. Myślałem, że może to wina instalki LPG ale jak ide do gaziaży to mówią, że to pewnie elektryka (ale na pb chodzi jak złoto), znowuż każdy mechanik powie, że jak na PB jeździ ok to idź pan do gaziaża... Jestem w kropce...

PostNapisane: 25 maja 2005, 17:08
przez nemi
Może przewody ?? Ja zmieniałem przed wczoraj na baaardzo gorącym motorku i na nic to nie wpłynęło.

PostNapisane: 25 maja 2005, 17:12
przez hazell
Tylko że przewody są prawie nówki (5kkm). Niby ie są dedykowane do mazdy ale końcówki pasują elegancko, a fabryka w Ełku produkuje wysokiej jakości przewody (szary kolor, silikonowe) i jednocześnie eksportuje je na pierwszy montaż do rovera czy forda... Najbardziej mnie dziwi, że na PB nie ma najmniejszego szarpnięcia... Co jest?? Czyżby LPG był aż tak czuły, że szarpie podczas gdy na PB nie?
Mam mieszadło i śrubę. Gaz nie strzela w ogóle.

PostNapisane: 25 maja 2005, 17:44
przez nemi
hazell napisał(a):Najbardziej mnie dziwi, że na PB nie ma najmniejszego szarpnięcia... Co jest?? Czyżby LPG był aż tak czuły, że szarpie podczas gdy na PB nie?
Mam mieszadło i śrubę. Gaz nie strzela w ogóle.

Mi przerywał na LPG, pod górkę musiałem przełączać na benzynę, więc wnoszę, że LPG jest baaardzo czuły. Też mam mieszadło + śruba. Zmieniłem przewody na JanMor za niecałe 100 zł i jak ręką odjął. Zresztą skoro jest źle, to właśnie wydaje mi się, że przewodom mogło zaszkodzić ściąganie przy zmianie. Sprawdź czy dobrze siedzą w środku te blaszki (nie wiem jak to fachowo nazwać) – może jakoś trochę wylazły albo się za bardzo wcisnęły ??

PostNapisane: 25 maja 2005, 22:19
przez hazell
Blaszki siedzą [tiiit]. W każdym razie skoro Tobie aż tak przerywał na LPG a na PB nie, to pewnie mam taki sam problem. Powiedz mi, jakie miałeś przewody zanim je zmieniłeś? Czy jak patrzyłeś w nocy to iskry skakały po silniku? Czy teraz w ogóle Ci nie szarpie? I jeszcze jedno, jakie masz świece? Dzięki za wypowiedź. Dodałeś mi sporo otuchy, nadziei i nowy kierunek :) Może te moje przewody gdzieś w środku popękały i nie łączą.
Pozdrawiam

PostNapisane: 25 maja 2005, 22:33
przez nemi
hazell napisał(a):Powiedz mi, jakie miałeś przewody zanim je zmieniłeś?

Dwa wyglądały jak ori, a dwa były jakieś dziwne.
hazell napisał(a):Czy jak patrzyłeś w nocy to iskry skakały po silniku?

Nie patrzyłem. Pojechałem do gaziarza, kazał przygazować, posłuchał i zawyrokował, że to przewody (usłyszał jakby przeskakującą iskrę). Też mi wtedy nie wybuchał gaz.
hazell napisał(a):Czy teraz w ogóle Ci nie szarpie?

Nigdy. Na poprzednich przewodach miałem przerywanie (taka utrata mocy na krótką chwilę, bez jakiegoś specjalnego szarpnięcia – tylko troszkę, ale od tego czasu przejechałem już 15 kkm więc już dokładnie nie pamiętam na ile było to odczuwalne dla pasażerów, bo dla kierowcy na pewno). Chyba dokładniej opisać już nie jestem w stanie.
hazell napisał(a):I jeszcze jedno, jakie masz świece? Dzięki

NGK ONLY !! /od zawsze nawet w innych autach/
hazell napisał(a):Dodałeś mi sporo otuchy, nadziei i nowy kierunek Może te moje przewody gdzieś w środku popękały i nie łączą.
Pozdrawiam

Spróbuj jeszcze to jakoś zweryfikować, albo zaczekaj jeszcze na forum co powiedzą inni, bo ja niestety znam się na tym mało – lepiej żebyś przeze mnie nie wpędził się w koszty niepotrzebnej wymiany.
Moje przewody są niebieskie silikonowe firmy JanMor (znajdziesz w necie sklep – ja kupiłem w hurtowni w Lublinie).
Jak masz jakieś pytania to wal śmiało, choćby na PW :)
pozdrawiam,
nemi

PostNapisane: 26 maja 2005, 00:26
przez JACU626
Nemi nie bądz skromny wyjaśnileś temat dogłębnie :D ja tez stawiam na przewody od czagoś hazel musi zacząć usuwanie problemu a w tym przypadki świece i przewody to najtańsza inwestycja.

PostNapisane: 26 maja 2005, 12:56
przez waldi
Spróbój zmniejszyć przerwe na świecach do 0.8.Powinno na jakiś czas wystarczyć .Niestety czeka cię wymiana świec i kabli tak jak już wspomnieli inni rozmówcy.Sprawdż jeszcze aparat zapłonowy ,może ma nagar.Pozdrowienia.

PostNapisane: 26 maja 2005, 13:07
przez hazell
Mam kopułkę nową a palec czyściutki. Kupię te przewody janmora. Świece na razie wkręciłem z powrotem iskry. Jak kupowałem NGK i pokazałem gościowi te iskry to powiedział, że są dobrane dobrze do auta a w niczym nie ustępują jakością NGK. A mają jakieś 3 miesiące i 3-4kkm i szkoda mi je tak po prostu wyrzucić (następne na pewno będą NGK. Tak więc zacznę od przewodów a później świece. Dzięki wielkie za wszystko.

PostNapisane: 27 maja 2005, 09:09
przez mayer
Hazell jedyne czym ci grozi wymiana świec na gorącym silniku to to że możesz się poparzyć.
GE z 2,0 motorem na gazie na starej instalce (ze śrubą) jest cholernie czuła na gazie na stan przewodów. Przerabiałem ten temat kiedyś w poprzedniej , pajace w warsztatach chcieli mi pół silnika wymienić. Na 100% po wymianie przewodów zapomnisz o usterce. Świece są raczej mało prawdopodobną przyczyną tego zjawiska

PostNapisane: 27 maja 2005, 09:12
przez hazell
Dzięki wielkie. W najbliższym czasie kupuję przewody i na pewno napiszę o rezultatach :)

PostNapisane: 29 maja 2005, 22:27
przez geriavid
hazell,
Przepraszam , ale nie bądx taki wrażliwy. Wywal te świece/ czego ci szkoda? Nie rozumiem/ Powinieneś stosowac zawsze świece NGK lub Denso. I najlepsze kable.
Ale jakie to są ,nie wiem ? Może NGK, PowerTec lub Bougicord. Ale napewno nie Janmory ! Poszukaj w Szukaj.
Pozdrawiam

PostNapisane: 30 maja 2005, 08:03
przez mayer
geriavid napisał(a):Ale napewno nie Janmory !


PodaJ LOGICZNE uzasadnienie dlaczego nie?
Ja osobiście testuję trzeci komplet i nie mam najmniejszych zastrzeżeń. A cena też jest bardzo istotnym czynnikiem.

PostNapisane: 30 maja 2005, 08:04
przez nemi
geriavid napisał(a):Ale napewno nie Janmory ! Poszukaj w Szukaj.

i znajdzie... JanMory :]

PostNapisane: 30 maja 2005, 15:39
przez geriavid
mayer,
Wobec złych recenzji tego forum o Janmorach pozwoliem sobie powtórzyć
opinię. Jeśli masz tak dobrą ocenę to musi coś w tym być.
Według mnie dobre przewody to takie o obniżonej oporności i klasie odporności
termicznej E. W V6 raczej tylko takie się sprawdzają i to dla benzyny, a gaz stawia
większe wymagania kablom.
Pozdrawiam

PostNapisane: 30 maja 2005, 19:46
przez JimmyK
geriavid napisał(a):Wobec złych recenzji tego forum o Janmorach

?? no ostatnio się nie wgłębiałem co nt Janmorów na forum się pisze, ale ja zawsze czytałem tylko pochlebne opinie :|, no oczywiście jeśli się bierze pod uwagę "ten" przedział cenowy <czytaj>.

Btw też mam Janmory i jest <spoko>.

PostNapisane: 31 maja 2005, 10:09
przez mayer
geriavid napisał(a):tylko takie się sprawdzają i to dla benzyny, a gaz stawia
większe wymagania kablom.


no właśnie jeżdżę na LPG i naprawdę nie mam zastrzeżeń do tych kabli. A naprawdę jeśli idzie o części i mechaników to jestem upierdliwy. Wiem że to nie jest jakaś "górna półka" ale w relacji jakość->cena – wypadają naprawdę lepiej od konkurencji.

PostNapisane: 31 maja 2005, 10:10
przez tomekrvf
Ja kupilem NGK Wygladaja 100% jak oryginalne. Tylko cena nie jest przyjazna...

PostNapisane: 31 maja 2005, 10:12
przez nemi
tomekrvf napisał(a):Tylko cena nie jest przyjazna...

tzn? Nie wiesz ile kosztują do FP/FS ??

PostNapisane: 31 maja 2005, 23:18
przez JimmyK
nemi napisał(a):ile kosztują do FP/FS

pół roku temu wołali "na górce" 270 zł <glupek2>