Strona 1 z 1

Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 17 paź 2010, 19:18
przez kmieta
Witam,

ostatnio zauważyłem, że zaczęło cieknąć z węża chłodnicy (zaznaczone strzałką). Okręciłem go i zauważyłem, że jest w środku metalowa część długości ok 2 cm – żeby się nie przesuwała jest ściśnięta metalową "obrożą" zaciskową dokładnie znajduję się tam, gdzie jest wyciek z węża (zaznaczone strzałką). Czy ta metalowa część powinna tam być? Dodam, że mam gaz, który został odłączony – wąż dochodzi, chyba do urządzenia od gazu.
Dodatkowo mam problemy z ogrzewaniem – praktycznie auto nie grzeje w ogóle. Czuć letnie powietrze, kiedy nagrzeje się auto na wyłączonym ogrzewaniu, a następnie włączy ogrzewanie – ale to jest chwilowe.

Czy ktoś z Was orientuje się czy tak powinno być i w jakim celu ten metalowy "kołek" mógł zostać tam umieszczony?

Obrazek

Obrazek

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 17 paź 2010, 20:15
przez lukasz2387
Jeżeli masz odłączony gaz to ten kołek masz włożony celowo , żeby plyn chlodniczy nie docierał do parownika i ogrzewał gazu . brak ogrzewania, masz zapowietrzony układ chłodzenia -mało płynu. A kapanie z weżyka jeśli dokręciłeś do oporu i nadal kapie to możliwe że masz za duże ciśnienie w układzie.

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 17 paź 2010, 20:55
przez kmieta
kapie, ponieważ jest dziurka w wężu, zaraz obok miejsca w którym jest ten kołek. Brak ogrzewania – sprawdzałem już prawie wszystko – wymieniałem płyn chłodniczy, przeczyszczałem cały układ płynem prestone TYM . próbowałem odpowietrzać i nadal to samo. czy możliwe, że to wszystko przez ten kołek?

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 17 paź 2010, 21:21
przez noxes
Możesz mieć zasyfiałą nagrzewnicę lub zapowietrzoną. Poczytaj temat o słabym ogrzewaniu tam było opisane co nieco. Ewentualnie mogą klapki nie działać w nagrzewnicy, mi też się przycina jedna i też nieraz gorzej grzeje

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 17 paź 2010, 21:59
przez Grzyby
Lub wielokrotnie opisywane uszkodzenie elektroniki w panelu sterowania i/lub potencjometra od regulacji "ciepło-zimno"

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 18 paź 2010, 19:38
przez kmieta
dzięki za rady.

Czy ktoś wie jak dostać się do nagrzewnicy? Wiem, że siedzi gdzieś za deską rozdzielczą. Macie może jakiś schemat, ewentualnie wskazówki jak tam się dostać?

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 18 paź 2010, 23:12
przez roccomistrz
Obstawiam zapowietrzoną nagrzewnicę. Przerabiałem ten temat przed kilkoma tygodniami (przygotowania do zimy). Delikatnie ściągnij wąż powrotny z nagrzewnicy (ten wyżej) gdy silnik będzie pracował i zwiększ trochę obroty silnika, wtedy wydmucha zalegające powietrze (mój sposób na zapowietrzoną nagrzewnicę) <oczko>

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 19 paź 2010, 08:13
przez m.wol
tak jest robiłem identycznie kilka dni temu tylko pamiętaj o dolewaniu płynu! Efekt piorunujący :D

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 19 paź 2010, 22:34
przez roccomistrz
jeśli chodzi o dolewanie płynu to ja w gnieździe korka od chłodnicy osadzam plastikową butelkę z odciętym dnem i nawiniętym kawałkiem szmatki na gwint. Leję płyn do tej butelki i jestem pewien że układ się dokładnie odpowietrzy i nie muszę cały czas robić dolewek do chłodnicy. Po zakończonej operacji odpowietrzania ściągam nadmiar płyn u z tej butelki strzykawką lub wężykiem i zakręcam korek chłodnicy.

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 19 paź 2010, 23:21
przez Hugo
roccomistrz napisał(a):jeśli chodzi o dolewanie płynu to ja w gnieździe korka od chłodnicy osadzam plastikową butelkę z odciętym dnem i nawiniętym kawałkiem szmatki na gwint. Leję płyn do tej butelki i jestem pewien że układ się dokładnie odpowietrzy i nie muszę cały czas robić dolewek do chłodnicy. Po zakończonej operacji odpowietrzania ściągam nadmiar płyn u z tej butelki strzykawką lub wężykiem i zakręcam korek chłodnicy.
jeśli chodzi o dolewanie płynu to ja w gnieździe korka od chłodnicy osadzam plastikową butelkę z odciętym dnem i nawiniętym kawałkiem szmatki na gwint. Leję płyn do tej butelki i jestem pewien że układ się dokładnie odpowietrzy i nie muszę cały czas robić dolewek do chłodnicy. Po zakończonej operacji odpowietrzania ściągam nadmiar płyn u z tej butelki strzykawką lub wężykiem i zakręcam korek chłodnicy.
A to spryciarz <lol>

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 21 paź 2010, 00:06
przez zadra
Czy ta metalowa część powinna tam być?


jestem pewien,że poprzedni właściciel również miał problem z ogrzewaniem kabiny, dlatego zmniejszył przekrój przewodu doprowadzającego płyn do parownika(aby płyn "chciał" płynąć do nagrzewnicy)

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 21 paź 2010, 13:58
przez lukasz2387
Odłącz ten przewód od parownika , zapemne jest podłączony trójnikem z nagrzenicą ,podłącz jak było pierwotnie bez trójnika jak starczy ci węża :) .Nadal kapie z tego węża?

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 21 paź 2010, 20:47
przez kmieta
lukasz2387 napisał(a):Odłącz ten przewód od parownika , zapemne jest podłączony trójnikem z nagrzenicą ,podłącz jak było pierwotnie bez trójnika jak starczy ci węża :) .Nadal kapie z tego węża?


dokładnie jest podłączony trójnikiem. zaraz udam się do garażu i spróbuję odłączyć ten trójnóg i podłączyć z obejściem parownika. Z węża nadal kapie – tzn zrobiłem tymczasowe rozwiązanie w postaci podklejenia węża, ale jeżeli da radę obejść parownik w postaci odłączenia trójnika to będzie po problemie.

Zobaczymy czy to coś da jeżeli chodzi o ogrzewanie. Do nagrzewnicy trzeba się dobierać poprzez zdjęcie deski rozdzielczej?

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 21 paź 2010, 22:13
przez bazyl wspaniały
Jak dla mnie to płyn z silnika idzie przez parownik do nagrzewnicy. W tym momencie obieg jest zamknięty i lipa, a to co przez chwilę grzeje to płyn który nagrzewa wymiennik ciepła "od tyłu" czyli przez wąż odprowadzający, a że obiegu brak więc jest to możliwe. Wywal ten parownik i połącz ze sobą przewód do niego wchodzący i wychodzący. No i usuń ten "korek".

Re: Zatkany wąż chłodnicy – celowo? (Mazda 626 GE)

PostNapisane: 23 paź 2010, 20:52
przez kmieta
ok, z obiegiem płynu wróciłem do stanu pierwotnego, więc nie ma już z tym problemu. Jeżeli chodzi o ogrzewanie to wychodzi na to, że nagrzewnica jest zasyfiała i chyba nie pozostaje mi nic innego niż ją wymienić, próbowałem ją ciśnieniowo przeczyścić i słabo puszcza, ogólnie pomogło bo teraz zamiast zimnego powietrza jest letnie. W związku z tym pytania:

1. Jak wymienić tą felerną nagrzewnicę?
2. Może ktoś z Was ma na zbyciu w dobrym stanie?