Zawisza gruszka, czyli po skasowaniu błędów, to tylko 14 i 21 Ci wraca? Rozumiem, że błyskasz na styku "FEN"?
Kiedy Ci ten zapłon tak skakał? W serwisowym?
A obroty... kiedy Ci się zrobiło to 2000rpm? Coś mi się zdaje, że nie był dostatecznie rozgrzany i sprawdzałeś nie w serwisowym (a wtedy podbija obroty).
Ja miałem tak, że bypass był zawalony syfem i nie dało się zwiększać obrotów, więc mnie dziwi, że u Ciebie są tak wysokie.
Jeśli wszystko jest ok, to on i tak będzie się mulił przez kilkadziesiąt/kilkaset km aż się skończy autoadaptacja.
zawisza gruszka napisał(a):oczywiście jakie kolwiek próby regulacji baypasu i iac
niestety obroty wzrastały ale nie szły w dół
Hmm... IAC też się reguluje w tym silniku? Niby był tam jakiś kapselek, ale nie wiem co jest pod nim. Nie starczy wyregulować bypass?
eRGie napisał(a):Żeby dokładnie sprawdzić czy rozrząd jest OK to jest z tym trochę roboty bo trzeba zdjąć osłony rozrządu.
Aaa tam, wcale nie ma dużo roboty. Nie osłony, tylko jedną osłonę, a dokładniej, to pokrywę rozrządu, po wcześniejszym odkręceniu z mocowań wężyka wspomagania.
Lipa jest taka, że teoretycznie uszczelka pokrywy zaworów jest jednorazowa i należałoby ją zmienić bo może ciec. W dodatku Mazda zaleca by dać 4 kropelki pasty uszczelniającej w kącikach przy wyjściach wałków (np. zwykłe Dirko albo zwykły Reinzosil).
Na "dole" skala ze stopniami jest na plastikowej osłonie, a na kole pasowym jest nacięcie. Nacięcie ma się zgrać z literką "T" na skali. Żeby się zgrało, to trzeba kręcić dołem silnika, kręcąc śrubą koła pasowego za pomocą klucza – nasadka na przedłużce. Dostęp jest po zdjęciu koła, jest taka gumowa zaślepka w nadkolu.
Potem tylko trzeba sprawdzić czy literka "I" na wałku dolotowym jest naprzeciw literki "E" na wydechowym. Jeśli będzie całkiem gdzie indziej, to należy zrobić jeszcze jeden obrót dołem (dół kręci się 2x szybciej niż góra – koła zębate paska mają różne średnice). Jeśli nie mamy pewności czy litery się zgrywają, to patrzymy na koła zębate z drugiej strony – trzeba stanąć przy lewym błotniku i "położyć się na silnik" – na kołach zębatych będą znaki, które mają być w płaszczyźnie głowicy.
eRGie napisał(a):Sama lampa strobo to może być za mało bo są 2 wałki rozrządu a "napęd" aparatu jest z wydechowego.
Ja bym powiedział, że o wiele za mało. Czemu? Temu, że weźmiesz lampę, odpalisz tryb serwisowy (TEN+GND), okaże się, że zapłon lekko przestawiony i... no właśnie... dalej nie wiadomo czy to rozrząd przestawiony o ząbek, czy zapłon był już wcześniej źle ustawiony. Tak! Bo mógł być wcześniej źle ustawiony, a samochód jeździł idealnie. Czemu? Temu, że ten silnik poza trybem serwisowym sam potrafi przestawiać zapłon i ma zdolność do adaptacji (uczenia się).