Remont czy swap ? 626 GE
no wlasnie ktos mi tlumaczyl ze jak zaloze nowe pierscienie na stary tlok to bedzie jeszcze wieksza kicha. ze tloki dobierac na nadwymiar itp. i nie wiem juz komu wierzyc. bo to tez sa koszta
Zyj tak by po twojej smierci wszyscy sie nudzili...
- Od: 6 gru 2009, 13:59
- Posty: 178
- Skąd: chelm
- Auto: Mazda 626 CRONOS 2.0 16v 93r
Miałem kiedyś ten sam problem i ten sam dylemat co ty.Fs z 93 całe auto w super stanie,fantastyczne zawieszenie,extra hamulce itd. jedynie serducho w którym popychacze napieprzały jak pomylone a oleju jadło 1.5 l na 250-300km!!!! wiem że ciężko w to uwierzyc ale tak było!!! przejechałem tak ze 2000km i powiedziałem dośc.A że akurat wtedy kiepsko stałem z kasą też długo zastanawiałem się co zrobic? Czy remont a raczej wymiana zużytych części,którą mogłem sobie zrobic sam czy drugi silnik? Za silnik wołali ok 900-1300 a za częsci pierścienie,uszczelki itp.policzyłem ok.550-600. I po długich rozważaniach wybrałem remont (o ja durny:):):)) Po otwarciu silnika okazało się że na cylindrach są znaczne progi a gładzie są troche porysowane,konsultowałem ten stan ze znajomym mechanikiem który powiedział że ten silnik już umarł a ja że jestem uparty jak osioł stwierdziłem że winne sa przegrzane pierścienie.Zakupiłem części w Intercars i nie mierząc owalu cylindrów (zgroza!!!) złożyłem wszystko do kupy i dupa.Nie było prawie żadnej różnicy a wpierniczyłem w części prawie 600.Prawdopodobnie w cylindrach porobiły się gruchy i mój remont zdał się psu na budę.Opisałem tu dośc ekstremalny przypadek połączenia całkowicie zarżniętego silnika i durnoty upartego właściciela ale cóż i takie rzeczy się zdarzają:) Po odbyciu "wyremontowanym" autem ekscytującej podróży nad morze gdzie jakieś 500 ostatnich kilometrów przejechałem na trzech garach bo czwarty uniemożliwiając zapłon zalewał olej, postanowiłem wymienic silnik. Znalazłem od anglika z gwarancją rozruchową za 900 i pełen obaw wsadziłem go do kochanej maszyny.I był to strzał w 10.Silniczek cichutki, pracujący idealnie i co najważniejsze po 10000 zużycie oleju wyniosło 0, kompletnie nic, żadnej dolewki!!!!! Nie wiem ile ten silnik miał wcześniej nalatane ani z którego był roku ale jest idealny.Swoją drogą mam ten silnik nadal, przejechał w moim autku ok.15 tys km a później pewien stary cap na łuku drogi dokonał żywota mojej mazdeczki i skasował jej cały bok:( Więc jeślibyś się decydował na wymianę mogę go oddac za naprawdę przyzwoitą kasę i daję na niego gwarancję gdyż jestem go całkowicie pewien.A każdemu kto zastanawia się nad remontem lub wymianą polecam w miarę możliwości rozebrac swoj motor i organoleptycznie stwierdzic,przeprowadzając wszystkie możliwe pomiary czy warto pchac się w remont.
- Od: 20 mar 2005, 12:54
- Posty: 39
- Skąd: Rudnik nad Sanem
- Auto: 323 C Z5 98
6 GG LF 04
ile chcesz za silnik i czy przekladke mozna zrobic na miejscu??
Zyj tak by po twojej smierci wszyscy sie nudzili...
- Od: 6 gru 2009, 13:59
- Posty: 178
- Skąd: chelm
- Auto: Mazda 626 CRONOS 2.0 16v 93r
sowka PW
Zyj tak by po twojej smierci wszyscy sie nudzili...
- Od: 6 gru 2009, 13:59
- Posty: 178
- Skąd: chelm
- Auto: Mazda 626 CRONOS 2.0 16v 93r
witam
a ile byś chciał za swój silinnik od mazdy? jesli go jeszcze masz.
bo ja mam maly problem ze swoim autkiem poniewaz jak je kupiłem to nie brał oleju. po chyba 3 wymianie oleju zauwazyłem ze zaczeło spadać z bagnetu i troche kopci przy rozruchu i na dzień dzisiejszy ubywa do 0,3l na 1000km. i nie wiem czy moze wstarczyla by wymiana uszczelnieczy bo jak nie to zamist pakować większą kase w silnik to lepiej bedzie mi się opłacac wymienić silnik. a denerwuje mnie ten ubytek oleju po wcześniej mialem audi 80 a przejechane miałem ok 400tys km i nic nie ubywało, fakt ze przy 260 wymieniałem uszczelniacze zaworów. i co tu zrobić?
a ile byś chciał za swój silinnik od mazdy? jesli go jeszcze masz.
bo ja mam maly problem ze swoim autkiem poniewaz jak je kupiłem to nie brał oleju. po chyba 3 wymianie oleju zauwazyłem ze zaczeło spadać z bagnetu i troche kopci przy rozruchu i na dzień dzisiejszy ubywa do 0,3l na 1000km. i nie wiem czy moze wstarczyla by wymiana uszczelnieczy bo jak nie to zamist pakować większą kase w silnik to lepiej bedzie mi się opłacac wymienić silnik. a denerwuje mnie ten ubytek oleju po wcześniej mialem audi 80 a przejechane miałem ok 400tys km i nic nie ubywało, fakt ze przy 260 wymieniałem uszczelniacze zaworów. i co tu zrobić?
- Od: 13 lis 2009, 20:23
- Posty: 6
- Skąd: toruń
pacjent:
626 1.8 1993r
Witam kolegów.
Pacjent to moja madzia 1992r przebieg ponad 330tyś. Lpg założone po wyjściu z fabryki.
Spalanie oleju 1l na 1000km tyle samo wody:), cieknie z aparatu zapłonowego, problemy z odpaleniem, jak zapali dymi tak 0,5min na niebiesko a przez kolejne 2 na biało.
Co z tym robić? Wymiana silnika czy remont?
Jeśli wymiana to na 1.8 90 czy 105KM a może na 2.0?
Lpg będzie dalej założone.
626 1.8 1993r
Witam kolegów.
Pacjent to moja madzia 1992r przebieg ponad 330tyś. Lpg założone po wyjściu z fabryki.
Spalanie oleju 1l na 1000km tyle samo wody:), cieknie z aparatu zapłonowego, problemy z odpaleniem, jak zapali dymi tak 0,5min na niebiesko a przez kolejne 2 na biało.
Co z tym robić? Wymiana silnika czy remont?
Jeśli wymiana to na 1.8 90 czy 105KM a może na 2.0?
Lpg będzie dalej założone.
- Od: 19 sty 2012, 14:17
- Posty: 34
- Skąd: Lębork
- Auto: Mazda 626 1.8 1992r.
LongerD napisał(a):Witam kolegów.
Pacjent to moja madzia 1992r przebieg ponad 330tyś. Lpg założone po wyjściu z fabryki.
Spalanie oleju 1l na 1000km tyle samo wody:), cieknie z aparatu zapłonowego, problemy z odpaleniem, jak zapali dymi tak 0,5min na niebiesko a przez kolejne 2 na biało.
Co z tym robić? Wymiana silnika czy remont?
Jeśli wymiana to na 1.8 90 czy 105KM a może na 2.0?
Lpg będzie dalej założone.
Zajeździj i wymien na KL'a
gdzieś na forum wyczytałem że niby 2.0 będzie pasować ale bez wymiany komp zamiast 115 KM bede miał dalej 105KM. mnie też czeka remont w tym miesiącu i znalazłem całkiem fajny silnik 2.0 ze skrzynią za 500 zł tylko że mój mechanik narobił mi sporo wątpliwości
i teraz nie wiem co robić
- Od: 5 mar 2012, 22:09
- Posty: 13
- Skąd: Wadowice
- Auto: Mazda 626 ge 1.8 16V 92r 105KM
Jak masz możliwość znaleźć fajnego FS-a i założyć po taniości to poszedłbym tą drogą, z drugiej strony remont pewniejszy ale czy reszta auta jest w takim stanie że warto pakować prawie 2 kafle na remont ? Może spróbuj ogarnąć jeszcze to co masz.
- Od: 7 lip 2010, 13:13
- Posty: 165
- Skąd: Kędzierzyn Koźle
- Auto: 626 GE 1.8 105 KM 94r. + LPG II gen.
mam bardo ambitne plany co do mojej madzi i sporo w niej już zrobiłem. jako że blacha jest w bardo dobrym stanie a zwłaszcza podłoga to konserwacje w środku jak i na zewnątrz już mam a w tym roku chcę ją przemalować na śnieżnobiały kolor i dodać kilka elementów mojego projektu (np. nadspawać klapę bagażnika żeby wyszedł fajny spojler) i wiele takich innych rzeczy. plany mam ambitne ale myślę zacząć właśnie od sillnika i tu największy dylemat. coraz bardziej jestem ku temu aby go remontować bo to na nim miałem wyciągnięte 215km/h więc moc ma tylko to dymienie mnie dobija.
- Od: 5 mar 2012, 22:09
- Posty: 13
- Skąd: Wadowice
- Auto: Mazda 626 ge 1.8 16V 92r 105KM
MaHer87 napisał(a): bo to na nim miałem wyciągnięte 215km/h
Jak go często doprowadzałeś do takiej prędkości to nic dziwnego, że masz takie objawy
Moim zdaniem jeżeli podoba się auto to warto remontować bo ciężko kupić w podobnych pieniądzach coś co będzie bezawaryjne długo, a poza tym sprzedawcy potrafią opowiadać ładne bajki i czarować i łatwo można wpaść w bagno.
Na Twoim miejscu włożyłbym 2.0 zamiast 1.8 bo podobno wszystko ładnie pasuje. Nawet gdzieś jest o tym temat na forum chyba. 2.0 nawet na kompie od 1.8 chyba będzie trochę bardziej elastyczniejsze i przyjemniejsze niż 1.8.
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
215km\h miałem do tej pory tylko raz i to na autostradzie, a tak na co dzień to lubię kręcić ją na wysokich obrotach i o dziwo przez rok czasu silnik ani razu mnie nie zawiódł ( wykluczając poranne dymienie). moja Madzia zaczyna żyć po wyżej 3000 tys obrotów gdyż w tedy ma największy moment obrotowy a przez co jazda staje się bardziej agresywna i przyjemniejsza. 
- Od: 5 mar 2012, 22:09
- Posty: 13
- Skąd: Wadowice
- Auto: Mazda 626 ge 1.8 16V 92r 105KM
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
kamilspider napisał(a):wypruj wnętrze i wstaw tylko 2 kubły
prosze bez OT...

dzial tuning jest w innej czesci naszego forum
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
remont czy swap, jest to pytanie które nurtuje wielu użytkownikow. Robiąć remont wydasz 2tysie i wiesz co masz, kupując drugi silnik wydasz około 1tysia, ale znów masz zagadkę. Jesli wiążesz jakeś poważne plany z tym samochodem to rób remont 
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6